Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość romantyczka_XXIw

mężczyzna potrafi kochać tlyko raz?

Polecane posty

Gość romantyczka_XXIw

Ostatnio spotkałam się z pewną teorią dotyczącą mozliwości zaangażowania mężczyzn w związek... Mianowicie, ponoć faceci tylko raz poftafią kochac tak z głebi serca, tylko raz oddają się w pełni, są skłonni do poświęceń... zatracjąc sie w związku bez pamięci, a potem... gdy nie ułoży im sie z TĄ kobietą - każda kolejna znajomośc jest co raz bardziej płytka, powierzchowna... Bez tego zaangażowania, bez magii - sytuacja może się pozornie zmienić tylko wtedy, gdy poczują potrzebę założenia rodziny, posiadania dzieci, zasadzenia drzewa;) z tym, ze wtedy - traktuja zwiazek jako swoiste zadanie... Pewien "stały fragment gry", ale to juz nie jest i nigdy nie bedzie to, co z Pierwszą Miłością.... Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheee to bzdura
ja kocham wiele razy :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszka8
jak to mowia, aktualna milosc jest zawsze ta jedyna.. a co jak 'mezczyzna' zakocha sie w wieku 15? male szanse na powodzenie, a to znaczy, ze nigdy wiecej nie pokocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cos w tym jest ale kobiety maja podobnie moze byc wiele partnerow ale tylko jeden taki \"prawdziwy\" ale to nie zaleznie od plci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka_XXIw
kochasz wiele razy? a powiedz mi proszę, z jaką czestotliwością? ;) A tak powaznie mówąc- KOCHASZ? tak naprawdę....? bezwarunkową, piękną miłością najczystszą w swej postaci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiej miłości nie ma
romantycy wygineli wraz z cywilizacją :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sądzę że prawdziwą miłosć przeżywa się tylko raz....niezależnie czy to kobieta czy mężczyzna. Jeśli po tym uczuciu pozostaje uraz...jesteśmy bardziej ostrożni i nie ufamy już tak bezgranicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszka8
ja na szcescie nie zafiksowalam sie na jednym facecie. Raz kocham dluzej, raz krocej, raz bardziej romantycznie, innym razem erotycznie, ale jak kazdy zwiazek jest inny. Nie mam takiego ksiecia, bo to y mi zrujnowalo zycie, bylabym wiecznie nieszczesliwa. A wiecie dlaczego? bo te romantyczne milosci trwaja tylko dlatego, ze nigdy nie mialy sznasy skonfrontowac sie z rzeczywistoscia. Sa calkowicie oderwane od realiow zycia, dlatego sa takie doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka_XXIw
Kradnę nicki... A tu bym właśnie polemizowała... wydaje mi się, że kobiety są bardziej "elastyczne" - ufne i chyba bardziej pragną kochać... i w każdym nowym mężczyźnie widzą potencjalnego Księcia, a przynajmniej chcą widzieć... Przeciętny mężczyzna natomiast ma jedną swoją Królową;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
zapomnialas dodac ze kazdy mezczyzna ma tez okreslona liczbe wytryskow oraz z wiekiem jest coraz sprawniejszy. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saszka8
ja na szcescie nie zafiksowalam sie na jednym facecie. Raz kocham dluzej, raz krocej, raz bardziej romantycznie, innym razem erotycznie, ale jak kazdy zwiazek jest inny. Nie mam takiego ksiecia, bo to y mi zrujnowalo zycie, bylabym wiecznie nieszczesliwa. A wiecie dlaczego? bo te romantyczne milosci trwaja tylko dlatego, ze nigdy nie mialy sznasy skonfrontowac sie z rzeczywistoscia. Sa calkowicie oderwane od realiow zycia, dlatego sa takie doskonale. Gdyby je skonsumowac, sprowadzic do rzeczywistosci, przestalyby byc tymi "jedynumi milosciami". Czlowiek potrzebuje takiej odskoczni, obiektu milosci idelanej, o ktrej moze marzyc, ale jego doskonalosc polega na tym, ze pozostaje tylko w marzeniach. Ogladalyscie DZIEN SWIRA? Adas Miauczysnki jest zakochany w Elzuni, ale w koncowej scenie, kiedy ona przychodzi i chce z nim byc, rezygnuje z niej...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takiej miłości nie ma
do autorki: to jest Twoim obsesyjnym marzeniem, ale prawda jest bolesna; mężczyźni nie kochają, oni rżną co popadnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochałem romantycznie
razy kilka. Aż do czasu gdy z jedną "romantyczną" się ożeniłem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romantyczka_XXIw
hmm... Nie nazwałabym tego obsesją, raczej pragmatyzmem;) kochając i będąc kochanym łatwiej przejść przez życie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×