czy którąś z WAS drażnią małe dzieci ......

witam moze to pytanie nie mna miejscu i zaraz odwewią sie zrzeszenia kobiet poruszonych moja wypowiedzą ale z ciekawosci musiałam je zadac....mam 25lat i nie mam jeszcze dzieci jestem mezatka od niecałego roku ....moj mąż chciałby miec niedługo dziecko sie ale ja nie jestem gotowa .....moze troszke odczuwam instynkt ze chciałabym, sie opiekowac etc...ale umysł mówic stanowcze NIE/...... moja kolezanka ma 14 mies chłopca wszedzie wejdzie wszyskiego musi dotknąc i zobaczyc....wiem takie sa dzieci ale mnie to drazni i irytuje...nie mam cierpliwosci do tego......poza tym trzeba cały czas spogladac zeby czegos nie zjadło czy zeby sobie krzywdy nie zrobił..... niemowlaki tylko spia i jedza czasami daja w kosc ale 2 latek jak zacznie chodzic to na prawde trzeba niec stalowe nerwy na uwiezi.. powiedzcie mi kobietki czy wy tez miałyscie takie podejscie....wiem ze moze zle mysle bo nie mam swojego jestem o tym przekonana i jak bym je juz miała to mowiłabym inaczej wiem to ..... ale nie wiem czemu nie umiem podjac decyzji o dziecku ,,,,,czy to naprwade takie skomplikowane i trudne ????? sama sie o to pytam

małych dzieci,wpienia mnie jak ludzie zachwycają się czyimś bachorem-no po prostu na nerwy mi działają.Zawsze tak było-dziecko mam już duże(20 lat) Swoje znosiłam ,kocham i wszystko jest ok Ale fakt jest taki ,że w zachwyt nad wyrzynającym się ząbkiem u córki nie wpadałam.Rozumiem Cie wieć doskonale

ja lubie dzieci ale cie rozumiem bo jak odwiedziłam koleżanke z 1,5 rocznym dzieckiem to też mi sie odechciała. ale wiem, że do własnego napewno ma sie inne odczucia. w poniedziałek test pokazał mi 2 kreski-los sam zadecydował i teraz sie bardzo cieszę! p.s. też mam 25 lat i jestem mężatką od równiutko roku :)

głupich bachorów :-O

Ja mam właśnie 2-letniego synka i jak coś sobie zrobi uderzy się, spadnie ze schodów czy coś go rozboli to mąż od razu zwala winę na mnie, że nie dopilnowałam małego. Ledwo mogę sobie w necie posiedzieć, bo mały praktycznie w ciągu dnia nie śpi, a omysleć, że był takim rozkosznym niemowlaczkiem. Ostatnio na ulicy wyskoczył mi z wózka i poleciał wprost na jezdnię, gdyby jechał jakiś samochód to....:( Naprawdę ciężko upilnować dziecko, zwłaszcza, że trzeba się z nim non stop bawić i wszystko tłumaczyć, a pytanie są dziwne i częste. A jak czegoś nie wiem to potrafi 20x zapytać "mamo dlaczego". Ale i tak mam z niego pociechę:P

a ja mam 25 lat i nie jestem jakas zwyrodniala baba i czasem mysle ze chcialbym miec sowje dziecko ale to sa mysli ktore znikaja szybciej niz przychodza. ogolnie dzieci draznia mnie potwornie,a jeszcze bardziej spoleczny przymus przymykania oczu na ich wybryki i zachwycania sie byle czym, cokolwiek zrobia, powiedza albo wogole samym faktem ich istnienia.Cos strasznego...nie cierpie pisku, krzuku, histerycznego placzu bachorow i mam odwage mowic o tym glosno, spotykajac sie z ogramna spoleczna dezaprobata

też mam alergię na małe dzieci.

Ludzie mają tendencję zachwalania cudzych dzieci, bo tak naprawdę nie wiedzą co ich matki przeżywają.

ja mam 26 lat i nieceirpie dzieci, nielubie chodzic tam gdzie sa dzieci, nielubie mijac na dworze tych małych, rozwrzeszczanych.....

po co laski wchodzicie na forum o ciazy jak niecierpicie dzieci?? ja sie pytam??!!! jest przeciez forum dla sflustrowanych samotnych kobiet

Ja tez nie cierpie malych dzieci, mam 31 lat i nie jestem samotna sfrustrowana kobieta!!! Dzieci nie chce miec i jest to moja swiadoma decyzja...

Kamila: jest przeciez forum dla sflustrowanych samotnych kobiet Czemu kobieta nie mająca dzieci= kobieta samotna i sfrustrowana??

A i każdy może przebywać na tym forum, my tu nikogo nie obrażamy, ani się nie zaklinamy, że nigdy nie będziemy miały dziecka. A chyba lepiej siedzieć na tym forum 5 lat przed, planować i świadomie cieszyć się z macierzyństwa, aniżeli wpaść w wieku 16 lat.

alabama mama to super wielkie gratulacje i zycze ci duzo spokoju i radosci z twojego stanu..... powiedz mi czy planowałas ta dzidzie czy po prostu przestałas sie zabezpieczac .....i pomyslałas bedzie co ma byc

no własnie ten stasznie przenikliwy pisk albo beczenie rany szału mozna dostac..... jak mały 1,5 roczny synek mojej kolezanki zacznie płakac mam dosc ona zaraz go uspokaja a ja wreczprzeciwnie nie zrobiłabym nic tylko poczakała az sie sam uspokoi...ale ona twierdzi ze moze sie zaniesc płaczem..... i ze on jest jeszcze taki malutki....a sam jak mu cos sie nir\\epodoba potrafi niespodziewanie dosc mocno przywalic w twarz albo uderzac głowa o cos....i jak tu sie nie zdenerwowac i byc spokojnym ,,,,no jak....jak dziecko robi co chce a na naszą niezgode RYCZY JAK WÓŁ

mały rozrabiaka hallo ile masz latek..... i w jakim wieku urodziłas 1 dziecko ...pytam z ciekawości

nie rozumiem zalozycielki topiku!!!to dla mnie jakies chore pytanie!dlaczego chore?bo postawione na forum kobiet,ktore juz maja lub oczekuja dziecka!nie rozumiem to np.kobiety,ktore sa w ciazy powinny sie wypowiadac czy lubia czy nienawidza dzieci?????gdzie logika i sens zaalozycielko forum????temat jak kazdy inny,nie mam nic przeciw,ale wydaje mi sie,ze nie na tym forum.A moze kolejana zla i nie lubiaca kobiet w ciazy lub z dziecmi???super i zycze wiecej takich glupich pytan!

agula- krusyna to nie prawda ze nie lubie dzieci i bardzo podobaja mi sie kobiety w ciązy ..... ale takie jest moje odczucie co do dzieci i nic nie poradze...to gdzie twoim zdaniem miałam to pytanie zadac na erotycznym ...tu są powazne kobiety i widza temat topiku a wchodza tam gdzie im odpowiada...wiec duzo jest tu dziwnych pytan ....skad twoje zdziwienie poza tym czuje ze w ciąży zachowywałabym sie zupełnie inaczej przeciez swoje dziecko kocha sie najbardziej ....a ja tylko stwierdziłam fakt ze płacz czy zgrzedzi\\enie dziecka mnie denerwuje...no nie mów ze ty jestes spokojna ....i nic cie nie drazni bo nie uwierze

nadia ja nie jestem swieta,pewno,ze wiele razy jestem rozdrazniona i zla-najczesciej na siebie.Ale w moim odczuciu ten temat na forum o ciazy( gdzie prawie wszystkie sie ciesza a niektore sa przerazone) jest nie na miejscu!a poza forum o ciazy i erotycznym(wspomnialas o nim)istnieja jeszcze inne prawda?a tak wogole to powiem Ci ze przyjdzie czas na Ciebie i nie beda Cie draznic male dzieci a wrecz przeciwnie bedziesz patrzec na nie z wielka checia:)pozdrawiam

Mam 30 lat. Dziecko urodziłam mając 28 lat.

zastanawia mnie co takie osoby jak ta założycielka topiku i inne podobne daaaary robia na forum pt.\"ciąża,macierzynstwo,wychowanie dzieci\".Chyba moja psychologiczna wiedza łatwo je rozszyfrowuje-to kobiety,którą MARZĄ by zajsc w ciążę,ale ze im nie wychodzi staraja sie zagłuszyc w ten sposób swój ból.Jesli jedank sie myle,to chyba sa inne fora tematyczne dla nieplanujacych macierzynstwa kobiet?

Petra skoro ten topic Ci się nie podoba nikt nie zmusza Cię, żebyś na nim przebywała. To, że nie lubimy dzieci i, że one nas drażnią nie oznacza, że nie chcemy mieć własnych. A nie ma jakiegoś szczególnego forum dla kobiet, które nie chcą miec dzieci, więc znajdujemy się tutaj.

petra oj strasznie sie mylisz ....chciałabym miec dziecko w przyszłosci ale moje poglady na dzis tak własnie sie przejawiają ....ze poprostu małe dzieci mnie draznią i tyle ....zaraz mi napiszesz ze bede wyrodną matką,,,a ja wiem ze bede kochac swoje dziecko i bede dobra mamą.....wiec daruj sobie swoje komentarze.....

a jesli tak mysle ze mnie draznia to na razie chyba mam ptasi rozum co do posiadanie dziecka .....to tyle

mnie draznia dzieci, nie cierpie jak ludzie zachwycaja sie wszystkim co dziecko zrobi...a jak ladnie zjadles, jak pieknie powiedziales mama, jak pieknie pierdzisz...owszem jesli bede kiedys miec swoje dziecko to bede kochac z calego serca.nie lubie jeszcze jak ludzie sie tak strasznie pieszcza, gdy mowia do dziecka.jedzenie do am-am, piesek to nie piesek tylko hau hau.pozniej z takich dzieci wyrastaja infantylni ludzie.czasem najdzie mnie mysle o dziecku,ale szybciej odchodzi niz przychodzi. jescze jedne, momi mojej niecheci do dzieci, nigdy bym nie zrobila dziecku krzywdy

po za tym, uwazam ze jesli kobieta bardzo bardzo nienawidzi dzieci (ja az tak nie mam), to lepiej zeby ich nie miala niz byla zla matka. to ze ktos nie lubi dzieci nie znaczy, ze chce dla nich zle

popieram wczesniejsze 3 wypowiedszi....to ze mas dzieciaki wkurzaja to nie oznacza ze nie chcemy miec swoich...wrecz przeciwnie nawet teraz jak pomysle o ciąży to robi mi sie przyjemnie i czuje ze bede bardzo kochała swoje dziecko....ale nie zmienia to faktu ze dzieci to dzieci i są wszendobylskie, niektore rzowrzeszczane...zozbrykane rozpieszczone jak syn mojej kolezanki ktoremu jak sie cus nie podoba ryczy straszliwe az dopnie swego lub uderza kogos w twarz rekami albo wali głowa o cos ....czy to normalne

Mam dziecko,naprawde mile i spokojne.Na inne dzieci nawet nie patrze,bo nie lubie.A juz najbardziej malych terrorystow i mamus,ktore udaja,ze tego nie widza!

Mam dziecko,naprawde mile i spokojne.Na inne dzieci nawet nie patrze,bo nie lubie.A juz najbardziej malych terrorystow i mamus,ktore udaja,ze tego nie widza!

a ja mam 3 małych dzieci i kocham je nade wszystko! a że mnie drażnią? wkurzają? czasem poszłabym na koniec świata??? (by natychmiast wrócić :p ) cudnie byłoby mieć słodkie aniołki... i tak mam dużo szczęścia bo moje misie są zdrowe i prawidłowo się rozwijają :) małe dzieci mogą zachwycać i owszem :) ale nawet te najsłodsze bywają drażniące!!! a zwłaszcza cudze ;) najstarsza nie gada tylko kiedy śpi... (teraz jest najkochańsza ma 5 lat) druga jest nieobliczalna i próbuje zawsze postawić na swoim, ale teraz tak słodko śpi... (ma 3 i pół roku) synek... jest słodki i przytulny... ale on ma dopiero 10 miechów... właśnie się budzi... tego nie lubię ;) powinien spać do rana :D i jeszcze jedno chciałabym mieć... taka już ze mnie masochistka ;)