Mam pytanie do kobiet

Czy miałyście już inny orgazm niż łechtaczkowy? Jakie to uczucie? Ja współżyję z mężem już parę lat ale sama nie wiem czy miałam już inny orgazm. Chyba nie potrafie tego rozróznić. Pomóżcie!

Ja nigdy nie mialam, tak mi sie wydaje. Tylko lechtaczkowy. W czasie seksu, odczuwam przyjemnosc tylko na poczatku (oczywiscie o wiele mniejsza niz przy orgazmie lechtaczkowym) a potem juz jej w ogole nie odczuwam, tylko chce aby skonczyl, gdyz zaczyna mnie to bolec. Nie wiem czy to normalne...

Mnie też czasem boli ale bardzo żadko. To chyba tylko wtedy jak pochwa jest sucha.

To moze ja mam taki problem...Itak uzywam zeli nawilzajacych... Moze mam mega sucha pochwe, to moze od hormonow?

Całkiem możliwe, że od hormonów. Powinnaś iść do ginekologa-endokrynologa i zbadać ich poziom. A może twój partner za mało daje Ci gry wstępnej?

Pytalam o to ginekolozke, ale powiedzialam, ze nie widzi potrzeby badania hormonow. Jesli chodzi o gre wstepna, to najczesciej konczy sie moim orgazmem (powinnam byc dostatecznie nawilzona)oczywiscie orgazmem lechtaczkowym.:)

No cóż nie każdy gin zna sie na hormonach wystarczająco. Lepiej idź do dobrego endokrynologa i dopiero on ci może powiedzieć po badaniach hormonów, że to nie z tego powodu.

Dzieks,:)

nie martw sie , ja tez mialam tylko lechtaczkowy orgazn, tak mi sie wydaje.

Czy nie ma więcej doswiadczonych kobiet na forum???

?????????????????????????????????????????????????????????

???

Freud tę głupotę o podziale orgazmów napisał dobre pół wieku temu, a wy dalej to wałkujecie.... NIE MA RÓŻNYCH ORGAZMÓW- to dawno udowodnione.... po prostu im lepiej poznajesz swoje ciało, ty bardziej orgazm odczuwany jest również w pochwie....ot cała tajemnica.... niektóre mają to dane przez naturę, inne dopiero po kilku latach współżycia, a niektóre nigdy, to zależy od mnóstw rzeczy, partnera, budowy ciała, itd. ps ja osobiście orgazm w pochwie zaczęłam wyrażnie odczuwać gdzieś tak po 2 latach współżycia....

też jestem ciekawa? w ogóle on uważał, że całe życie człowieka zależy od seksu... to o samochodzie jako przedłużeniu męskiego penisa.... to też jego przecież.

Bo był kobietą, tak jak Kopernik:D

erotomanem na pewno:P

:)

Orgazm jest jeden - różne są tylko sposoby dojścia do niego. Czy łechtaczka, pochwa, piersi, uda - to nie ma znaczenia, odczuwalny jest jednakowo. Raz bardziej intensywniej, raz mniej

orgazm to orgazm:) poprzez stymulację łechtaczki jest krótszy ale gwałtowniejszy poprzez stymulacjię pochwy dłuższy i trochę łagodniejszy polecam łączenie obu sposobów - odlot!!

ja sie z gorrraca zgadzam, pochwowy zawsze inaczej odczuwam, niestety rzadko go mam:(

inni mają jeszcze gorzej ale nie da ukryć się, że są tacy, którym jest lepiej.. :O

trzeba dużo ćwiczyć ;) to zaczyna się odczuwać te fale ciepełka idące wgórę brzuszka.... ps bez stymulacji łechtaczki bardzo żadko mi się udaje.... ledwie parę razy od tyłu.... i to po gorącej grze wstępnej ;)....

jak bedziesz miala pochwowy do dokladnie bedziesz wiedzaiala ze \'\'to wlasnie to\'\', jest zupelnie inny niz lechtaczkowy, dluzszy, bardzije intensywny i dajacy wiecej rozkoszy:)

dla mnie jest róznica i dzielę na 3 pochwowy łechraczkowy łączony

ja widzę różnicę, dopiero od pewnego czasu ;) zauważyłam, że z czasem stymulacja łechtaczki staje się dla mnie mniej ważna od stymulacji pochwy.... a odczucia są rozmaite za każdym razem nieco inne...

dobra to 4:D

mieszany :D- to stymulacja łechtaczki od strony pochwy

to będzie kategoria \"chuj wie\" :D

a jak nazwiesz to co ja Ci ostatnio zrobiłam ?