Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Diksi

Skąd wziąć faceta / towarzysza na wesele?

Polecane posty

Gość Diksi

sytuacja wyglada tak: jestem sama (liże ranki po takim jednym facecie) i poki co to nie w głowie mi szukanie faceta na siłę-z resztą ja tak nie umiem. We wrzesniu ma 2 wesele w rodzinie. Z checia poszłabym sama-ale jest kwestia zabawy na weselu-nie chce przesiedziec sama za stołem albo czekać aż ktoś od czasu do czasu poprosi mnie do zabawy. Co robić? Skąd wziąć faceta na wesele?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
Zaprosić kumpla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdekuhystegkkk
Z ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak masz zabrac pierwszego lepszego tylko po to by miec towarzysza to jest bez sensu - jeszcze wstydu Tobie narobi.A może warto iśc z jakimś kuzynem,bratem lub jakimś kolegą z paczki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diksi
faceci z rodziny odpadaja bo są zajeci:) Mają swoje kobiety więc nie da rady:) Kumple to samo-a przecież nie powiem dziewczynie takiego, że chce wypożyczyć Twojego faceta na 2 wesela:) Kurcze- kiedyś ktoś mi mówił, że modele z agencji często dorabiaja sobie własnie w ten sposób-czuli jako facet do towarzystwa ( za durne komentarze dziękuje:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
Wspomniałam o kumplu , bo sama byłam w takiej sytuacji i własnie tak ja rozwiazałam ;) Sprawdził się , super było :D . Tyle ,ze ja do niego miałam zaufanie , bo go bardzo dobrze znam . A agencja , musiałaby byc jakaś polecona , konkretny człowek raczej też . Tak z biegu chyba nie miałabymodwagi . Chociaz kto wie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diksi
no wlasnie ja tez sie troche obawiam takiego rozwiazania Ale jakby z takim jasno ustalic reguły- przeciez wezmie kase za taką impreze-i jeszcze za darmo sie wybawi i naje:) a jakby zaczal robic sceny to taksowka i do widzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez bede miala niedlugo ten sam problem ale chyba zdecyduje sie na jakiegos kolege bez pary..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkjjj
no tak , ale własnie Diksi mówi ,że takiego kolegi nie posiada , a tak samej sie snuć ? Niby ludzi jest masa , ale wiekszość to pary .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diksi
to łącze sie w bólu:) ja niestety mam wszystkich normalnych kumpli zajetych. a takiego co nie umie tanczyc albo za chwile sie spije to zapraszac nie bede a co myslisz o agencji?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Diksi Ja poszłam z \"kims z przypadku\" do kuzynki na wesele i żałuję do dziś. A w sumie miałam żal do mojej mamy. Też lizałam ranki po byłym facecie i mama suszyła mi głowę, że będę podpierać ściany. Zaprosiłam kolegę z pracy, bo fajny. A na weselu kicha, kiepsko tańczył , nie poczuł się, żeby chociaz kwiaty kupic itd. A moi kuzyni byli sami, jak na złość. Na poprawiny poszłam sama i wybawiłam się z kuzynami jak nigdy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dominisiajestem
no ja mam ten problem - sierpień, martwię się, nie lubię chodzic z kumplami, jakos tak dziwnie sie czuje :/, a moze ktos korzystal z ,,wypozyczalni" modeli ;) ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wypożyczalni
chyba agencji towarzyskiej... jak nie wstydzicie sie iść z tak zwanym kurwem na wesele to wasza sprawa. ja bym jednak rozejrzała sie za jakims kolegą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diksi
Do poprzednika - jesli model/modelka to dla Ciebie kurwa to odsyłam do słownika. Oczywiście dziękuję za Twój wpis- wniósł on "wiele" to tego topiku. Ano - to jest właśnie to ryzyko:) nieszczęsne. Z pracy u mnie odpada - bo panowie "ciut" starsi i nie te klimaty:) Chodzi mi po głowie ta agencja-przeciez taki facet godzac sie na pojscie ze mną wie, że dostanie za to kase-a ja tą kasę zapłaciłabym mu po weselu (jak nie narobi bydła) I jak dla mnie taki układ jest prosty. Jestem z Krakowa-tu tych agencji jest od liku-dziś się porozglądam po stronach www. Dam znać czego sie dowiedziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ziroczka
ja zaprosiłam kasjera z biedronki było fajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×