Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TOMUŚ_T

Żal mi kochanek...

Polecane posty

Gość TOMUŚ_T

Po przeczytaniu w ostatniej Polityce artykułu: "Ta trzecia", doszedłem do wniosku, że kochanki również są pokrzywdzone w takim układzie (przynajmniej te samotne i kochające bez pamięci faceta). Cierpią bardziej, niż nieświadome tego faktu żony. W takim wypadku facet krzywdzi obie kobiety na raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzialco wiedzial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale mniej niz swiadome żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, że ktoś to wreszcie zauważył. Kochanka nikogo nie krzywdzi. Facet krzywdzi dwie kobiety na raz i przeważnie żona mu wybacza i wychodzi on z całej sytuacji bez szwanku. Cała nienawiść jest przelewana na bogu ducha winną kochankę. Ehh z tymi facetami-zdrajcami..ja nigdy bym nie wybaczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi nie zal
zazwyczaj z pełną swiadomością wchodza w ten układ, MAJA WYBÓR żona go nie ma oczywiste jest to, ze winę za cierpienia zony ponosi zdradzajacy mąż, ale wine za cierpienie kochanki ponosi ONA SAMA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anka***
czy naprawdę kochanka nikogo nie krzywdzi? Zanim pcha się facetowi do łóżka, powinna sprawdzić jego stan cywiny. Kochanki są na tyle głupie, że nawet jeżeli wiedzą, że facet jest świnią i juz oszukuje jedną kobietę, której kiedyś przysięgał miłość i wiernosć, dalej naiwnie myślą, że z nimi za jakiś czas nie zrobi podobnie. Miłość nie spada na człowieka na ulicy - żeby kogoś pokochać, trzeba go poznać, na to trzeba czasu - miały możliwośc sprawdzenia, kim ten człowiek jest naprawdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica swojego
kobiety decydujące się na bycie tą trzecią świadomie to tanie dziwki i nic więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i dlatego właśnie
ja swego czasu pognałam jakiegoś żonatego kretyna i powiedziałam ,żeby mnie nie obrażał takimi propozycjami a zwłaszcza nie ośmieszał się twierdzeniem, że niby mnie, cyt. "kocha". Żałosny dupek. Kazałam mu wracać do żony i dzieci. I wiecie co...on nie rozumiał o co mi chodzi... Faceci to gnoje myślące fiutem a idiotkami są te kobiety, któe dają łatwo (bo zwykle tak jest) złowić na jakieś głodne kawałki. Koniec końców to zawsze taki frajer spada na cztery łapy..w domu obiadek, na boku bzykanko..żyć nie umierać !!! A jakby co to żonka wybaczy i przygarnie z powrotem..Kobiety powinny być bardziej lojalne wobec siebie. W sumie to żałuję, że nie poinformowałam żony tego "pana" o jego hobby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica swojego
dobrze gadasz kobieto 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TOMUŚ_T
ak zwykle pierwsze skrzypce zagrały żony ;-) A może po prostu z czasem wydaje się Wam, że skoro faceta już udomowiłyście i chodzi jak francuski piesek, Wy przestajecie dbać o siebie i nie przejmujecie się jego potrzebami, a związek przypomina puszkę solonych orzeszków, to on z racji, że tak wypada i tradycja tak nakazuje będzie wam dalej wierny i będzie zmuszał się do miłości. Zdrada to s...two, nie zaprzeczam, ale na pewno facet nie jest w stu procentach za nią odpowiedzialny, a już na pewno nie kochanka, która ani się spostrzegła, jak została przez niego ubezwłasnowolniona. A z racji tego, że to właśnie kobiety są, te bardziej uczuciowe i szybko się potrafią zaangażować (zwłaszcza te samotne wyczekujące na swoją wielką miłość), jest to bardzo proste. Miłość, stwierdzam to z całą stanowczością jest zdecydowanie ślepa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak...
"Zdrada to s...two, nie zaprzeczam, ale na pewno facet nie jest w stu procentach za nią odpowiedzialny," Mylisz się mój drogi. Za to jak wygląda związek dwoch osób (małżonków) odpowiedzialni są oni oboje, ale za zdradę jest odpowiedzialny tylko zdradzacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xlxlxllxlxlxlxlxlxlxlxlx
Tomus piszesz nie jak facet. to nie ten styl i zaden facet nie broni kochanki a oskarza zone o wine za zdrade. Tak oskarza ja w ten sposob tłumaczac swoja zdradae i zastanów sie czy wszystkie zony to zaniedbane grube babay. Sorki malomiasteczkowe stereotypowe myslenie obrazjace zdadzane zny / ty liczysz na poklask. Zona wyjdzie cało z tego a tu sie mylisz bo juz nigdy nie bedzie jak kiedys. to zona ponosi najwieksze konsekwencje nie ma wyboru gdyz to ona jest zdradzana i sama musi uniesc cieżar wybaczenia. i tylko wybaczenia bo zapomniec sie nie da. To ta zona jezeli zgodzi sie na powrot zdradzacza juz do konca bedzie zyła pełna obaw i uczucia zawodu jakie ja spotkało. To zona do konca zycia nosi brzemie zdrady czy bedziez nim zyła czy sie z nim rozwiedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i co było dalej
Tomus piszesz nie jak facet. to nie ten styl i zaden facet nie broni kochanki a oskarza zone o wine za zdrade. własnie, ze niemal kazdy facet oskarza żonę o to, ze była powodem zdrady- no bo przeciez nie on

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak...
O co Ci chodzi Tomuś? Nie po nosie Ci nasze wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanica swojego
Tomuś udomowić to można zwierzę no ale skoro Ty jako facet tak twierdzisz :P dbanie o siebie to sprawa kultury a nie tylko chęć podobania się człowieczku udomowiony :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to ciekawe, bo ja osobiście znam takich udomowionych dosłownie, pantoflarzy. A jednak wsadziłem kij w mrowisko, tylko sam się już pogubiłem? W końcu jestem facetem, czy nie?! Jeżeli tak, to na pewno nie udomowionym ;-) A kochanek nadal mi żal, są zdane na łaskę i niełaskę swojego pana i władcy, kochając go i wiernie czekając na każde spotkanie. Statystycznie będąc z nim tylko siedem godzin tygodniowo…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KWIATEK26
BRAWO TOMUŚ!!!!!!!!!!!!!!! CHOCIAŻ NIE DO KOŃCA SIĘ Z TOBA ZGADZAM, A MIANOWICIE Z TYM ŻE JESTEŚMY ZDANE NA ŁASKĘ SWOICH PANÓW I WŁADCÓW JAK TO OKREŚLIŁEŚ. TAK TAK, NAPISAŁAM "ZDANE" BO SAMA JESTEM KOCHANKĄ I OD [POCZATKU TEGO ZWIĄZKU WIEDZIAŁAM NA CZYM STOJĘ. A ŻONY ???? CÓŻ...... NIE MA SKUTKÓW BEZ PRZYCZYNY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Tomuś
użalaj sie nad soba:-)widać marzy ci sie średniowiecze skoro skrobiesz cos o panach i władcach!!! Moze i nie jestes udomowiony, ale wolno żyjący chyba tez nie.Cos za duzo myslisz co by było gdyby było!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak
Żal Ci Tomusiu kochanek? Przecież one świadomie wybierają takie życie. Czekanie na swojego "ukochanego" i "jedzenie resztek ze stołu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Tomuś
"resztki ze stołu"tego jeszcze nie słyszałam,facet to resztka ze stołu dobre!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ciekawe kim jest żona --widelcem czy nożem???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak
To nie facet jest "resztką ze stołu" Resztką ze stołu jest to, co kochanka dostaje od swojego kochasia. Ale skoro kochance to wystarcza ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Tomuś
A skąd wiesz co ona dostaje!!!byłas czy jestes kochnka??bo jesli nie to nie masz pojecia o tym co piszesz jedynie sie pocieszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak
A Ty nie wiesz co kochanka dostaje? Stek kłamstw przede wszystkim, złudne nadzieje, samotne noce, święta, wakacje...........a na koniec żal i ból

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarno to widzę
hehe bidulki tylko dobrze wiedza i sie pchaja w czyjas rodzinę,to chyba upadle zagubione kobiety nie potrafiace znalezc wolnego wartosciowego faceta:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna kochanka
Resztki? Ja bym tego tak nie nazwala. Jesli się porownuje to do malżeństwa to może tak to wygladać, ale związek z kochankiem małżeństwem nie jest i nie da się tego porównać w kategorii " lepsze - gorsze". Poza tym nie wszystkie kobiety chcą obiadu z czterech dań, niektóre wybierają tylko deserek :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to są
żałosne dziwki i na dodatek darmowe!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Tomuś
Nie okłamał, nie oszukał,steki ---to świetnie smazy!!!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie do końca tak
Deserek powiadasz. Hmm... może i tak, ale na samym deserku daleko nie zajedziesz, najwyżej Ci kilogramów przybędzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj Tomuś
nie którym przyswieca tylko jedna myśl,ze swiat na dupie stoi--załosne!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×