Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anglia

callanetics

Polecane posty

Hejka! Poćwiczyłam dzisiaj,poszło lepiej niż wczoraj,ale do "dobrego" jeszcze wiele potrzeba. Moja przyjaciółka jest zachwycona ćwiczeniami.Efekty wizualne i kondycyjne to dla niej ważna sprawa.Najbardziej cieszy ją poprawa samopoczucia.Ona ma zdiagnozowane RZS i kolagenozę.Od czasu jak ćwiczy regularnie ma przykurczów w nogach,bóle stawów znacząco osłabły.Twierdzi,że lekarze powinni c.przepisywać na receptę. Maczku kochany, nie znikaj z forum,nie czyń nam psychicznej masakry.Ty,zniszczona psychicznie?!Nie żartuj!Masz tylko gorsze dni.Ty jesteś z tych niezniszczalnych,emanujesz energią. Też mam kiepskie dni,a raczej tygodnie.Staram się nad tym panować.Nie ważne,co się dzieje,ważne,jak my to odbieramy. Wisieńko, ten twój przystojny trener -wymyślony,czy nie,realny czy fikcyjny-ale wspaniały.Pomarzyć można... Pa,pa.Do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LuLuMiNa
Hej dziewczęta! Ja wczoraj miałam przerwę, mięsnie bolały niemiłosiernie :) Ale zaraz staję znowu do walki.Wymyśliłam sobie,że będę robiła jeden dzień callanetics a na drugi dzien stepper albo hula hop-ale nie wiem czy przy dyskopatii można..? Niebieska Wiśnia-jak powiedziałam mężowi co legenda głosi to zaczął od razu szukać czasu na ćwiczenia, ale niestety on ma dość wysiłku w pracy, więc musimy się zadowolić jednym orgazmem z wytryskiem ;) Moja mama twierdzi,że zaczyna od soboty, ponieważ wyjeżdża gdzieś na szkolenie. Ona jest po operacji kregosłuoa szyjnego tak więc myślę,że trochę się też boi, ale niestety musi schudnać i to sporo i wzmocnić mięśnie. Podejrzewam,że jak u mnie będzie widać efekty to ona tez będzie miała większą motywację :) Maczku-ile czasu już ćwiczysz?? A czy od tych ćwiczeń podnosi się troszku chociaż biust? O marzenie moje, mieć biust jak wisienki a nie jak królicze uszy,.,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Maku, a czy taka ucieczka z forum cos Ci pomoze? to przeciez nie my jestesmy zrodlem Twoich problemow; moze warto sie zastanowic co jest i z tym sie rozprawic, niz ''uciekac''... wiem wiem, nic nie jest takie proste, a radzic komus o wiele prosciej niz sobie Kunta, zawsze mozna sobie noga pomachac, nawet czekajac w kuchni az sie woda na herbate zagotuje; widac , ze dziala wiec mozna probowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Kuncia mam nadzieje, że tylko coś dobrego, życzę ci tego z całego serca. :D Nianiusia, nie brakuje ci nic do dobrego skoro już ćwiczysz, już zrobiłaś pierwsze kroki! Ciesze się,że twoja przyjaciółka jest zadowolona z efektów! W dodatku jej pomaga złagodzić chorobę. Podejrzewam, ze lekarze przepisywaliby chętnie ćwiczenia, gdyby coś z tego mieli, a Callan nie jest na topie obecnie. Chciałabym takiego trenera mieć. :D :D Maczuś co z tobą? Smutno bez ciebie będzie, jesteś naszym forumowym słoneczkiem. Wracaj szybciutko do nas! :D Lumincia, Callan pracuje, skoro mięśnie bolą. Mam nadzieje, że kręceniu hula-hop nie sprawi Ci problemów. Lumincia, ćwiczyć można już podczas samego siusiania, zatrzymując strumień moczu co jakiś czas. Z tego co czytałam to ćwiczenia wiele czasu nie zabierają i ważne aby systematycznie ćwiczyć. zacytuje: "Mężczyźni potrafią dłużej wstrzymywać wytrysk dłużej oraz sflaczenie członka co za tym idzie przedłuży się stosunek, można wielokrotnie doznać orgazmu. Tak więc sami możecie sobie odpowiedzieć na pytanie czy warto.? Dodam jeszcze że ćwiczenia kegla mogą zwiększyć rozmiar penisa, nie oczekujcie jakiś tam wielkich rezultatów co do rozmiaru.": :D 1. Ściśnij mięsień zwieracza odbytu znajdujący się pomiędzy kością łonową i kością ogonową tak mocno jak tylko możesz 2. Przytrzymaj przez około 3 do 5 sekund , następnie rozluźnij ten mięsień. 3. Po 5 sekundach relaksu, ściśnij mięsień jeszcze przez 3 do 5 sekund. To zadanie powinno być wykonywane w sposób ciągły, do momenty gdy poczujesz, że mięsień jest już zmęczony. :D Próbowałam namówić mojego przyjaciela do testowania, rozmowa nie dala owoców. :D Biust naprawdę się podnosi, jest jędrniejszy, u mnie o parę cm powiększył się. Wisienka zaświadcza, że ma biust jak wisienki, jakkolwiek to brzmi. :D Callan nie obciąża kręgosłupa i mam nadzieje, że to sprawdzi się u twojej mamy, chociaż pewnie będzie zachwycona. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka c. zaliczone, 5 min na uda, bo jak przeczytałam wczoraj na forum hulapowania, ze dziewczyna od tych ćwiczeń od 11 stycznia straciła 4,5 cm to zzieleniałam z zazdrości :D i te ćwiczenia od foczki też robię :) moze się nauczę szpagat robić od tych wymachów haha i krece HH 40 min no w końcu musi coś zjechać nooo :) cudów nie oczekuje, jak się zeszły rok obijało od ściany do ściany to teraz trzeba przecierpieć swoje ;) Foczko a Ty długo ćwiczysz callanetics? Wisienko na Torcie, Twoj biuścik musi wygladac kusząco :D:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
od czasów kaset VHS:) tyle,ze tylko od czasu do czasu mam takie zrywy cwiczeniowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ To ja, czyli Mak i Fijoł. Pompatyczny nick mi wyszedł, ale "Freedom" był zajęty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś rozmyślałam jakim darem potrafią być ćwiczenia. Taki np. callanetics daje mi dobre samopoczucie, zdrowie, zabiera rozmaite bóle i jeszcze do tego jest skuteczny w odchudzaniu . Przywraca mi szeroko rozumiane piękno, które tkwiło pod spodem rozmaitych naleciałości. 🌻 Moje Panie, szorty w rozmiarze 38 lądują na mnie prawie jak biodrówki. Dziś ubrana wyjściowo znowu siebie nie poznałam w lustrze: płaski brzuch, szczupłe ramiona, piękne kobiece (bo szerokie, Kunciu kochana) biodra. To ja :) Jaka zachęta do pracy :) 🌻 Luluś, ćwiczę prawie co dzień i od dawna, mam tak że gdy nie ćwiczę, odzywają się bóle kręgosłupa i stawów, tak więc ćwiczę przynajmniej kilka lat. Zawsze był albo pilates, albo taniec brzucha, albo bieganie, albo c. tak jak go umiałam ćwiczyć. Szczerze mówiąc cieszę się, że biust mi nie opadł. Może zawdzięczam to temu, że nie głodzę się albo że ćwiczę z synem pompki. Wiadomo że nie jest (biust) pod uszami, ale ja ciałem kariery nie robię :) Widziałam biusty tak "poprawione" przez chirurga, że nauczyłam się lubić to co mam. Naprawdę pomagają ćwiczenia z rozgrzewki ("łabądek" - gdy machasz niezgrabnie do tyłu rękoma ;)) i wg mnie ustawianie się do nadupniczków też dobrze robi ramionom i piersiom :) 🌻 Fokuś, nie pomoże, ale czasem energii lub wiary w ludzi brak :( Nie chodzi mi o Was, naprawdę jesteście ok, ale czasem coś tak dokopie, że jak po walnięciu w splot społeczny nie można złapać oddechu :( 🌻 Wisienko, jesteś - jak i Nianiusia - odrobiną miodu w moim istnieniu. Nie znam Was, ale tu pokazujecie swoją dobroć i piękno duchowe. Dziękuję :) 🌻 Kuncia, mi ubyło 4 cm w talii bez hola hop :O. W szoku jestem, bo u mnie zawsze był to teren nieprzebyty. Udało się mimo żarcia czekoladek, stresu, może dlatego że piwa nie było? 🌻 Jestem zachwycona też tym, jak c. działa na mięśnie nóg, nogi mi tak pięknie wyszczuplały nad kolanami, że czuję się jak gwiazda. Jeżeli będzie dane mi jakkolwiek spotkać Callan, podziękuję jej za to, co dała mi jej gimnastyka. Tak niesamowita kobieta i firma jej padła :( Nie ma sprawiedliwośći na tym świecie. 🌻 Dziś dzień bez ćwiczeń :) Niech mięśnie zatęsknią :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka jak tam dziś przy tłustym czwartku? ja zjadłam 2 pączki idę poćwiczyć hehe ps. Maczku, teraz pod takim nickiem widniejesz? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Ja dzisiaj nie ćwiczę, objadam się pączkami.Zjadłam dopiero 4. :D Maczuć, twój opis w mojej wyobraźni zabrzmiał tak poetycko, że gdybym była mężczyzn, wyłabym co noc do księżyca, aby dał mi ciebie. :) Mam nadzieje, że stracę cm w tali i w nogach, w łydkach i szczególnie w udach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Znam tę stronę :) Chyba dołożę sobie te 6 minut, co to jest przy 66 minutach? A zależy mi na zgrabnych nogach, to mogę je pomęczyć. :) Zobaczymy w niedziele jak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Ano taki nick sobie wymyśliłam. Nie jest męski i opiatowy jak poprzedni :) Poza tym wolność to bardzo ważna i drogocenna dla mnie idea. 🌻 Ja ćwiczyłam dziś. Nawet jednodniowa przerwa w ćwiczeniach brzydko mnie demobilizuje oraz pomaga zauważyć, jak dobrze mi podczas ćwiczeń i po nich. Pączuszków było 3, z tego jeden zjadany żarłocznie w sklepie :) Potem pieniądze lepiły mi się do rąk :) 🌻 Wisienko, ja w realu wyję do tak empatycznej i łagodnej istoty ludzkiej jak TY ❤️ Królestwo za dobroć ludzką :( Jeszcze na domiar złego zdrowie mi dziś padło :( Jestem dowodem, że to duch rządzi materią :( Panowie oglądają się, oglądają, tylko jam płochliwa jeszcze ... Gdy jaki zawyje, płochliwsza się staję :( Z drugiej strony zamiast wyć mogą pod drzwi podrzucać diamenty, prawda? 🌻 Kuncia, w linku są b. skuteczne ćwiczenia, brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Meguś, dlaczego milczysz? Batwoman, co u Ciebie? 🌻 Pozdrawiam. Idę nadal zdychać :(( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan_08
Podziwiam Was i milcze. Milcze bo nie cwicze. Nie cwicze bo nie daje rady jeszcze. Poki co staram sie napinac jedynie miesnie brzucha przy wdechu i rozluzniac przy wydechu szczegolnie na spacerze. Swiadomie napinam miesnie posladkow przy chodzeniu. To jest moj poki co wstep do rozuszania siebie. I kibicuje Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Megan, tak się spodziewałam. I tak robisz sporo dla siebie. Trzymam kciuki za Twoje zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
Milka/Maku/Wolnosci A moze masz wokol siebie wielu takich empatycznych ludzi jak Wisnia, tylko ich nie zauwazasz? Bo zyjemy malo uwaznie, mijamy osoby przez lata mowiac im ''dzien dobry'' i nic o nich nie wiedzac, albo ''klasfikujemy'' kogos i poruszamy ciagle tylko wybrane tematy. Albo poznajemy kogos i od razu ooceniamy. Albo przekreslamy przez male ''ale'', a przeciez nikt nie jest idealny??? Czy ktos mi powie jak moge uwolnic sie od slodyczy? echh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam Cię, że nie zawsze problem jest we mnie czy w nawykach. A Wisienka jest świetna. Miłego weekendu :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość foka102
no oczywiscie ze nie:) nic nie jest czarno biale! milego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dusza :)
Callanetics rozpoczęłam w styczniu mam za sobą 12 godz moje wyniki: kg 3 mniej talia 8 cm mniej biodra 4 cm mniej cwiczyłam tylko z Bojarska a gdy trafiłam tutaj i poczytałam wasze informacje na temat callaneticsu oraz obejrzałam filmy z Callan to widzę różnice nie tylko w technice - zamierzam spróbowac pocwiczyć z Callan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Dzisiaj zaszalałam :D Jeśli chodzi o ćwiczenia. :) C.evolution zrobiony, ćwiczyłam z kokosem w ręku, bo nie mam ciężarków, a tak było mi wygodniej. :D W dodatku zrobiłam ćwiczenia 5 minut na uda, z tym, że u mnie wyszło po 50 powtórzeń i tylko ostatnie po 25 na nogę, zrobiłam o 2 serie więcej. Dołożyłam sobie dwa ćwiczenia na brzuch z podstawki callana. Jak jutro będę mieć zakwasy po tym, to chyba zamiast chodzić, będę szurać pośladkami. Maczku, dla mnie pozostaniesz tym ślicznym Maczusiem. Nick jak nick, Wolność kojarzy mi się z patriotyzmem albo wołaniem wrażliwego człowieka o zmiany, w życiu, w ciele, w ludziach, pomijając abstrakcyjne wyobrażenia. Sama mam ochotę krzyczeć, wielokrotnie zresztą, choćby czytając wulgarne komentarze w internecie czy śledząc czyjeś poglądy. Wszędzie nienawiść, zazdrość, głupota, brak zrozumienia - przerażające. Jednak to nie o tym chciałam, biorąc pod uwagę twój wpis widzę wielką wewnętrzna walkę. Już sam twój nick jest wołaniem o pomoc. Oj Maczku co się dzieje? Można ci pomóc? Podejrzewam, że ten konflikt wewnętrzny ma dłuższy nakład i to nie tylko obecny czas, ale i pojawia się przeszłość. Wisienka jest jaka jest, ale prawdę mówiąc na moje zachowanie ma duży wpływ atmosfera panująca na forum i emocje bijące od was. :D Meguś świntuchu z ciebie, mówisz, że nie ćwiczysz, a tutaj się nam chwalisz spacerami, napinaniem mięśni, już zaczynasz coś robić, może skromnie dla ciała, ale dużo dla ducha, więc nie wstydź się tylko chwal się, nawet spacerem do sklepu. Nawet jak nie masz czym to wpadnij do nas, napisz, pożal się na cały świat, przepisem na bombę atomową, opisem syntezy białek czy czego chcesz. :D Foczka, napisałaś coś ważnego, nad czym warto dłużej przysiąść i podumać. Bywamy niesprawiedliwy w stosunku do innych, a inni w stosunku do nas. Wzajemnie się krzywdzimy, uznając kogoś za gorszego z powodu, płci, orientacji, rasy, pochodzenia, wyglądu, ubioru, tonu głosu, wyznania, itp Warto jednak się uśmiechnąć i rozsądnie ocenić sytuacje. :D Dobrze dziewczyny, robię sobie spa, a potem poucz się języków. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Duszyczko witam i muszę powiedzieć wow, bo mowę mi odebrało od twoich sukcesów. :) 12 godzin i takie efekty? Nie muszę nawet pytać o to jak Ci się callan podoba, bo widzę, że liczby same mówią za siebie. :) Chyba czas zmienić nick na zieloną wiśnie, bo efekty godne pozazdroszczenia. Może powiedz jaki masz wyznaczony cel aktualnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny! Wczoraj nie pisałam,ale poćwiczyłam,no i oczywiście "pączkowałam".I to zdrowo - 5 sztuk.Chyba powinnam napisać,że niezdrowo... Dzisiaj nie ćwiczyłam i już nie poćwiczę,bo padnięta jestem. Wolności kochana! Dla mnie Maczkiem czerwonym,ognistym,cieplutkim pozostaniesz.Tak się zakorzeniłaś w moim sercu i tak zakodował cię mój umysł.Coś szczególnego kryje się za tą zmianą?!Zabrzmiało mi to jak manifestacja,jak sztandar zatknięty na barykadzie...Sama nie wiem jak to mam określić...Słowem,niepokój jakiś poczułam. Wiedz jednak,że jakkolwiek się zowiesz,zawsze masz cieplutki kącik w moim sercu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak na forum jest Dusza, to Wolności być nie może, hę? I to jeszcze dusza o talii jak osa :) Dusza, zaiste masz metafizyczny napęd , stąd takie efekty ;) 🌻 Wiśnia, przy wyobrażeniu Twoich ćwiczeń z kokosem potrafi pierzchnąć nawet depresja. Wyobrażam sobie , że warkocz Ci się zakręca wokół tegoż orzecha :D Też mam ochotę krzyczeć, mimo wieku jest we mnie bunt i niezgoda na zło w świecie. Cóż za idealistyczna i niewygodna postawa :( Napiszę Ci szczerze: dobrze jest gdy ja kogoś wspieram, podtrzymuję na duchu, jestem uważna, empatyczna, ciepła. Tyle że kiedy ja potrzebuję wsparcia, uwagi - nagle okazuje się, że nie ma skąd wziąć. Wyć mi się chce. Ja muszę rozumieć itd., inni nie. Bo ja jestem silna, mądra, zaradna, odporna psychicznie itp. Przecież lata stresu, samotnego wychowania dziecka, konfrontacji które nie były na moje siły i umiejętności też niszczą psychikę. Czy ja sobie źle ludzi "wychowuję"? Czy w ogóle można "wychować" drugiego człowieka? Mozna powiedzieć, że nie musiałam sama wychowywać dziecka albo sobie ułożyć wygodniej życie, wychować ludzi. Sam fakt, że wychowujesz dziecko, a ono potem odchodzi, jest niełatwy. Starałam się, aby nie był zastępczym partnerem ,aby miał moją uwagę, ciepło, szacunek , to, co jest potrzebne do rozwoju jako człowieka. Ale to, że wychowasz dziecko, naraz zrobisz karierę, masz kasę, luzackie życie - to wydaje mi się matrycą z kolorowych czasopism albo ja tak sobie tłumaczę bo nie umiałam tak żyć. A jeszcze mieszkam na wsi i muszę zacisnąć zęby aby tu wytrzymać z rok lub dwa. Nie nadaję się do mieszkania na wsi, do ciężkich prac koło domu, bo mam mało na to zdrowia. Na tej wsi - mimo że jest blisko stolicy - lepiej jest być statystycznie panującego wyznania, godzić się na mężowskie chlanie/ zdrady itd, mieć siedmioro dzieci i zaprzestać ambicji, wyżywać się w dekorowaniu własnego domu . Nie mam nic wobec kobiet ktorym dobrze jest przy dbaniu o dom, zwłaszcza jeśli jest to ich własny wybór i mają z tebgo radochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszam się, że zdolność do odczuwania cierpienia równoważy inne "pozytywniejsze" zdolności, ale kiedy tak potwornie boli, to nie jestem w stanie myśleć. Inna sprawa, że przeszłość może wpływać na gorszy stan psychiczny, zwłaszcza że nie ufam chemicznej litości, niczemu co wpływa na chemię mózgu (alkohol itp) Ej, Wisienka, mogłaś tępić albo wyżywać się na forum , a jednak się tak nie zachowujesz, to kwestia Twojego charakteru. Wiesz, Wisienka, w linku pod moim postami jest piosenka o ważnym dla mnie tytule "Strzeż się ciemności". Są w niej słowa: Watch out now, take care Beware of the thoughts that linger Winding up inside your head The hopelessness around you In the dead of night Beware of sadness It can hit you It can hurt you Make you sore and what is more That is not what you are here for 😭 I staram się trzymac tej ostatniej zwrotki i linijki: nie po to jestem na ziemi, by cierpieć. Nie mam ochoty latać po forach nerwicowych, przemocowych itp., niedobrze mi się robi gdy czytam długi opis cierpień własnych oraz jaki niedobry jest mąż, dzieci itp. Pokazywanie palcem drugiego człowieka jako powodu / zła jest wygodne, ale niezgodne z prawdą. Dlatego przepraszam, że tak mam na forum tutaj. :( Głupio mi :( 😭 A mój link (właściwie jakaś partia mogłaby się tak nazywać, np. "Wolność od myślenia") samą mnie dziwi niestosownością :( Może "Libertynka" byłoby lepsze? Od "liberte" :) 🌻 Fokuś, ja ludzi dookoła mnie nie oceniam z rozpędu i źle, raczej za dobrze :( Mam b. mądrego i tolerancyjnego syna, on punktuje moje uprzedzenia i robi to na głos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
* nie mój link, tylko mój nick :( 🌻 Meguś, dobrze, że się dotleniasz :) tego sam c. nie zapewni. Podziwiam Cię. Kiedy myślę o M. Bjorgen i całej hecy z lekami na lepsze oddychanie, stajesz mi po cichu przed oczyma. Odzywaj się, bo potrzebuję tego od Ciebie, bo jesteś dla mnie ważna i chcę wpierać Cię w walce o siebie. 🌻 Wisienka, Ty też chcesz zmienić nick? :P 🌻 Ja dziś też ćwiczę. Zwłaszcza gdy boli. Pozdrawiam mocno, pragnąca Wolności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Luluminy: szczerze mówiąc jakbym miała kompleksy wobec swego biustu , odkładalabym na chirurga. Gdy myślę o nadziejach i wysiłkach że jakikolwiek sport znacząco podniesie czy napompuje piersi, to wolałabym odkladać pieniądze. Potem znalazlabym dobrego lekarza, estetę, oczywiście faceta. Operacja boli, blizny bolą, nie zawsze jest oczekiwany efekt, ale nie żyje się z niechęcią do jakichś aspektów siebie. Take care :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ło matko, co tu sie dzieje? WOLNOŚĆ?? WYZWOLENIE? wisienka? milo, ze forum zyje :) ja brzuszki, od swiat zrzucilam 5-6 kilo, jak na 7tyg to duzo czy mało? jakos wiecej nei chce sie ruszyc na wadze, obwody tez stanęły... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIebieska wiśnia
Maczuś, dla nas po prostu jesteś tym kolorowym kwiatem. Wszystkie o ciebie się martwimy. A nagle zmiana nicku w dodatku wybór od razu nasuwa pytanie, co się dzieje? Zwłaszcza, że nam wolność kojarzy się z walką o tą wolność. Moje ćwiczenia z kokosem są warte uwiecznienia. :D :D Chociaż masz ochotę tłuc talerze i rzucać krzesłami, to w oczach innych jesteś zawszę silna, a oni Cię wykorzystują, bo jest im wygodnie mówić i nie słuchać ciebie, gdy ich potrzebujesz. Doskonale rozumiem twoje uczucia, nazbierało się przeżyć, trudów związanych z samotnym wychowywaniem dziecka, nieszczęśliwym związkiem, dodatkowo wiejskie otoczenie dokłada codziennie swoja cegiełkę, szukając sensacji i rozrywki. Na wsi to każdy o każdym wie wszystko, nawet lepiej od samego człowieka o którym plotkują. Już nie mówiąc o zazdrości starych bab, co jedynym radosnym przeżyciem jest orgazm na widok księdza w kościele, zawszę pierwsze do oceniania i potępiania, a powód to nuda i zazdrość. Jak jeszcze jesteś nowa, pochodzisz z miasta, to kaplica. Nie dziwie ci się, masz zwyczajnie dość tej panującej atmosfery, dość wykorzystywania, jesteś zmęczona przez ciężka prace, bo nie oszukujmy się życie na wsi to nie jest leżenie pod gruszą i objadanie się, a niektórzy tak sądzą, tak samo wychowanie dziecka jest trudne. Nie masz obok siebie mężczyzny, który wspierałby cię i pewnie ci tego też brakuje, tej bliskości, wsparcia, kontaktu fizycznego. Maczus nie przepraszaj, potrzebowałaś się wygadać i możemy się tylko cieszyć, że zaufałaś nam i postanowiłaś wylać swój ból tutaj, rozumiem ciebie i twój ból, twój bunt, sprzeciw. Maczku masz wspaniałego syna, bo ty go dobrze wychowałaś, jesteś wspaniałą matką. Życzę ci pogody ducha, zmiany życia na lepsze, wspaniałego partnera i największej miłość, oczywiście szczęśliwej. :) Trzymamy za ciebie z dziewczynami kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×