Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Millunia

Mężczyzna który nie jest w stanie utrzymać rodziny

Polecane posty

Gość brylancikowa
anyzowka zgadzam sie z Twoja ostatnia wypowiedzia calkowicie!!! dwie osoby tworzace rodzine ja utrzymuja. bez wyjatku dla faceta i kobiety a taka tymczasowka jaka jest macierzynski po prostu wymaga dogrania obu stron

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra, brylancikowa, ale to Twoj odosobnony przypadek - Tobie tez nikt nie zabrania poszukac normalnej pracy (bo nie wiem, jak mam rozumiec te \"dzialalnosc gospodarcza\" - chyba nie jako prowadzenie firmy, bo wtedy Twoi pracownicy i tak by na Ciebie zarabiali, wiec domyslam sie, ze to jaka forma chalupnictwa). nie uogolniaj wiec siebie na wszystkie kobiety i nie mow, ze kobieta ma ograniczone mozliwosci, moze NIEKTORE kobiety owszem, podobnie jak NIEKTORZY mezczyzni. zwlaszcza ci niewyksztalceni i bez znajomosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brylancikowa
jestem tlumaczem a wiesz zycie koryguje rzeczywistosc. znam dziewczyny pracujace w wielkich firmach gdzie przez swoja nieobecnosc traca duzo a jednak decyduja sie na macierzynski - odpadaja im wszelkie premie, dywidendy ... a to sporo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
premie to w koncu premie, a nie regularne wynagrodzenie. faktycznie, strata, ale mimo wszystko pensja zostaje, do tego pensja wspolmalzonka. natomiast nie wiem, jakim cudem mogly stracic dywidendy - jak sie jest posiadaczem akcji firmy, to dywidenda nalezy sie jak psu buda. tak, czy inaczej, dalej nie uwazam, zeby kobieta byla "skazana na utrzymywanie" przez meza, kiedy rodzi dziecko. podsumowujac, uwazam, ze kazdy powinien w pierwszej kolejnosci nie miec sobie nic do zarzucenia, zanim zacznie miec zarzuty do innych. (to juz kieruje do autorki topika) amen 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carlos X
no niestety takie jest zycie ze to facet przede wszystkim powinien zapewnic stabilizacje, przynajmniej u nas. Na pewno w takiej Szwecji czy Islandii jest latwiej bo tam z samego zasilku mozna normalnie wyzyc. Ja pracuje, moja zona tez. Uwazam, ze kobieta powinna pracowac a) dla swojej satysfakcji, b) zeby miec na swoje wydatki, kosmetyki ubrania itp. Cala reszte ja kupuje i oplacam bo zarabiam od niej kilka razy wiecej, czego wszystkim zycze zeby tak mieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uwazam
iz kobieta która tak pisze jak anyzówka nalezy po prostu do feministek hahahaha ale nie kazda z nas nia jest niektóre cenia sobie bezpieczenstwo stabilizacje wartosci rodzinne i wychowanie dziecka, które moim zdaniem nie da sie zamknac w trzech miesiacach macieżyńskiego bo wychowawczy nie zawsze jest płatny i pozostawianie dziecka w tym czasie z małzonkiem oczywiscie jest sensowne pod warunkiem ze poda piers nakarmi zapewnie ten jedyny i niepowtarzalny kontakt miedzy matka i dzieckiem brawo anyzówka Twoje dzieci pewnie tego nigdy nie doswiadcza a Ty bedziesz leciała z jednej roboty do drugiej po drodze nagotujesz mezowi obiadku i nie przespisz całej nocy przy placzacym dziecku no to jest podejscie buahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
Uważam , że nie istnieje żadna wyższość matczynej opieki nad dzieckiem nad opieką ojcowską. Żadna. Ktos tam pisze , że kobieta po prostu "chce zostac z maleństwem" - i dlaczego leń ma nie pójść do pracy. A moze ojciec by chciał "zostać z maleństwem"? Przecież to też jego dziecko. Dlaczego więź matki z dzieckiem ma być ważniejsza od więzi ojca z dzieckiem ? Ja osobiscie na razie nie mam dzieci , ale jak będę miała , to prawdopodobnie mój mążzostanie z nim , a ja będę pracowac. Bo ja lubie pracowac , a pracę typu opieka nad dzieckiem - średniawo. On za to dzieci uwielbia i ma do nich mnóstwo cierpliwości. Po co on ma ubolewac , ze nie widzi swojego dziecka na co dzień , a ja , że nie chodzę do pracy , kiedy możemy to tak ustawic , żeby każdy był zadowolony. I podejrzewam , że takich jak my jest więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka natyralnie
tylko niech no on nakarmi cyckiem to dziecko a jak juz mu to mleko poleci znaczy to jednak baba hahahahah a Ty tkwisz w zwiazku lesbijskim buahahahahhaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
są sposoby na to , żeby dziecko było karmione mlekiem matki pod jej nieobecność , ale rozumiem , że do ciebie na prowincję takie nowinki jszcze nie dotarły; idź lepiej przewietrzyć cycka na balkonie , żeby mleko złapało trochę tlenu , tylko żeby się kot na ciebie nie zapatrzył , bo złe ci świnki wydusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
jakoś w szwecji od lat ojcowie biorą urlop na dziecko i jakoś się da; ale w naszym kraju za duże jest przywiązanie do kobiecego cyca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proponuje tak
jak jest dziewczynka to opieka spada na ojca a jak jest chlopiec to opieka spada na matke ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie czytalam innych
wypowiedzi, ale powiem tobie jak jest u mnie ... Ja i moj chlopak zawsze pracowaliśmy, nigdy nie bylo tak, żebym ja liczyla na niego żeby on mnie utrzymywał, czy odwrotnie ... Jestesmy malżeństwem obecnie i nadal jest tak ... pracujemy, mamy jedna KASĘ, planujemy wspólne wydatki dla domu, na życie codzienne, na przyjemności, wyjscie do kina, teatru, opery, wczasy ... nigdy nie wyobrażałam sobie i tak jest do dzisiaj, zeby mąż mnie utrzymywał, jestem niezależna kobieta i tak niech bedzie. dodam, ze były w naszym zyciu rożne okresy i takie, że ja zarabialam więcej od męża, ale nigdy mu tego nie wygadywałam, czy nie robiłam w zwiazku z tym jakis podchodów na ten temat ..., dzisiaj on zarabia więcej ode mnie i równiez nie wygaduje mi tego, nie wypomina ..., tak po prostu jest, bo takie jest życie ... Jak bedzie dalej nie wiemy, mam nadzieje, że dobrze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka naturalnie
Niestety Szwecja nie jest mi wzorem a juz nie w sprawach wychowania dzieci poczytaj na ten temat zobaczysz wtedy ze tam sie predzej oddaje dzieci do sierocinców i zastepczych rodzin niz hołduje wychowywaniu w rodzinie bliskosci itd itp to dosc dziwny kraj który akurat znam wiec zły przykład wybrałaś ale moze na Twoją wioske takie wiadomości nie docieraja jednakże skoro dociera net gdybys była bardziej inteligentna znalazłabys sama takie wiadomosci zamiast miec problem na kefeterii co kobiety oczekuja od partnerów. Twój widocznie zawiódł skoro tak musisz walczyc by byc niezależną. Pozdrawiam temat uwazam za wyczerpany rozmawiam tylko z inteligentnymi i majacymi jakieś srgumenty poza wulgarnością:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abb
Nie rozumiem kobiet, które liczą na to, że facet bedzie je utrzymywał. Wygodne. I uzależniające. Ciekawe, jak to jest, jak wypadałoby takiega faceta kopnąć w tyłek, bo - zdradza, bije, pije albo tylko źle traktuje. To chyba musi być trudno, skoro się żyło z jego pieniędzy, a samemu coż, nie ma się dobrej pracy ani finansowego zaplecza. Ja się nawet nie dziwię, że facetom (niektórym) taki układ odpowiada. Mają poczucie władzy i kontroli nad sytuacją. Nie zostawi mnie, no bo dokąd pójdzie i z czego będzie żyć. Słowem, uważam, że takie zdawanie się finansowe na partnera rodzi bardzo niezdrowe konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nano
a ciebie z tego co pamiętem to rodzice utrzymują? a twoja 17 niby to ptacuje? po co się odzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
Wiem , Szwecja nie jest ci wzorem - dla ciebie wzorem jest 18-wieczna Polska i mamusia z dzieckiem uwieszonym u cyca do trzeciego roku życia. Znam wielu Szwedów i jakos wszyscy mają normalne , zdrowe rodziny. I dzielą się obowiązkami związanymi z dziećmi. A nie nasz narodowy zwyczaj - baba siedzi z dziećmi , a facet idzie z kumplami na mecz i wraca zapijaczony. Poczytaj sobie kafeterię , tu jest przekrój przez społeczeństwo. Ja nie walczę , żeby być niezależną. Taką po prostu mam naturę i to mi się podoba. I nikt mnie nie zawiódł. Jesli czytasz tylko "inteligentne" wypowiedzi , to nie czytaj przypadkiem swoich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksieza corko obys
sie nie mylila, co do swojego faceta i jego checi siedzenia w domu z dzieckiem> Jak sama zauwazylas, nasze spoleczenstwo pod wieloma wzgledami jest w tyle i niestety facet wychowujacy dziecko i siedzacy na garnuszku u kobiety, bylby nie lada posmiewiskiem. Nie mam nic przeciwko takim rozwiazaniom, ale jezeli krytykuje sie kobiete w takiej sytuacji, to nie wyobrazam sobie jaka opinie mialby mezczyzna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
Mój mąż nie jest Polakiem - i jeśli chodzi o kwestię dzieci i partnerstwa , to dodam - na szczęście. To nie są moje wymysły wyssane nie wiadomo skąd , rozmawialiśmy o tym wiele razy , ja się do dzieci nie palę jak na razie , on wręcz przeciwnie , chciałby już niedługo i jesli moje zarobki pozwolą na utrzymanie nas w trójkę , to on nie ma problemu z zostaniem w domu. To nie jest zakompleksiony mamlas , który by się oglądał , czy kumple się z niego nie śmieją , zreszta nie ma typowych "kumpli". Zna swoją wartość , której nic nie umniejszy fakt, że będzie opiekował się dzieckiem. Nie rozumiem , dlaczego w Polsce hołduje się takim [rzekonaniom , że wychowywanie dziecka to nie jest zajęcie godne szacunku. A do tego - to nie jest zajęcie dla faceta. Czyli dla faceta - zajęcia godne szacunku , dla kobiety - niekoniecznie. To wszystko bzdura. Ktos się dzieckiem musi zająć , jak nie rodzice , to opiekun/-ka , bo samo sobie niestety nie da rady. I jak rodzice chcą się obyc bez opiekuna/opiekunki , to muszą dziecko jakoś wkomponować w swój plan dnia. I nigdzie nie jest napisane , że to ma robic tylko i wyłącznie kobieta. Nigdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Millunia Taka frajerką nie jestem aby utrzymywać faceta. Mhahaha, to on nie jest takim frajerem, żeby utrzymywać ciebie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
No i samo nazewnictwo : urlop macierzyński. " Ustawodawca dopuszcza możliwość korzystania z urlopu macierzyńskiego jednocześnie przez oboje rodziców lub opiekunów dziecka". To jak obydwoje , to dlaczego nie nazywa się to "urlop rodzicielski" ? Albo jak nazywa się męski odpowiednik przedszkolanki ? Przedszkolanek ? Wszystko to prowadzi do tego , że opiekowanie się dzieckiem , notabene stworzonym przez oboje rodziców , uważane jest za zajęcie niemęskie , to taki facet korzysta z urlopu macierzyńskiego , czyli jest matką , bo jest przedszkolanką , czyli babą i kółko się zamyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakos nie rozumiem dlaczego
kilka postow wyzej nazwalas matke, ktora chce sie opiekowac dzieckiem ------->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakos nie rozumiem dlaczego
kilka postow wyzej nazwalas matke, ktora chce sie opiekowac swoim dzieckiem-----> leniem, a wychwalasz wyzszosc mezczyzn w tym temacie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka naturalnie
znaczy nie masz dzieci? Hmm poczekamy az z teorii przejdzie Ci życ w praktyce i czy aby Twoje uczucia maciezyńskie nie zawołają by jednak być z tym maleństwem. No cóż łatwo sie mówi o czymś o czym nie ma sie bladego pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
GDZIE wyzwałam matkę , która chce zostać z dzieckiem ? "Ktos tam pisze , że kobieta po prostu "chce zostac z maleństwem" - i dlaczego leń ma nie pójść do pracy. A moze ojciec by chciał "zostać z maleństwem"? " - może o to ci chodzi ? Proszę czytać ze zrozumieniem. Ten leń to ojciec , któremu się zachciało siedziećw domu z dzieckiem , jak powinien zarabiać pieniądze. Tak jak to sobie wyobraża większość wypowiadających się. Oczywiście nie mogę wiedziec , co powie instynkt macierzyński , czy w ogóle się taki pojawi i co by było gdyby. Mówię , jak jest , a nie , jak by mogło byc. I na podstawie moich obecnych odczuć tak szacuję swoją przyszłość. Ale znam mnóstwo dziewczyn , które jeszcze studiują , jeszcze im daleko do zakładania rodziny , ale widza się w jakiejś roli - matki Polki , rozczulają się nad niemowlakami i uważają , że więź matki z dzieckiem jest najwazniejsza. Ja jako bezdzietna ale z mężem - czyli jakby bliżej wizji o rodzinie - nie uważam , żeby dziecko musiało być mocniej związane z matką niż z ojcem. I nie przypuszczam , żeby akurat ten pogląd miał mi sięjakoś odmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka naturalnie
juz sobie daruj te wywody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale wiecie co?Ja sobie tak pomyslalm,ze mezczyzna musi kobiecie imponowac-w jakikolwiek sposob,to juz zalezy od kobiety. Jesli facet siedzi w domu,jest niezaradny to ja bym z nim nie chciala byc,nie ze wzgledow finansowych,bo to akurat jest najmniejszy u mnie problem,ale ogolnie...Jako mezczyzna musi mi imponowac jakas meskoscia,zaradnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość księża córka
Może kobieta też nie imponuje , siedzac w domu ? Czy my mówimy o siedzeniu w domu z lenistwa , czy dla opieki nad dzieckiem ? To sądwie różne sprawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem po co tutaj
te wywody o macierzyństwie itd przecieź autorce chodziło o takiego faceta,który po np. dwóch miesiacach pracy jest tak zmęczony że musi dwa miesiace odpocząć przecież taki facet, po takich dwóch miesiącach z maleństwem bedzie teź chciał odpocząć, i co wtedy?pójdzie do jakieś meliny, autorka nie napisała,że ona nie pracuje, tylke,że to on często jest bez pracy,dlaczego tylko ona ma tyrać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaww63
Do Milunii. Zostaw faceta,bo nie rokuje nadziei.Powiem wam,ze ja sie sama utrzymuje,jestem tzw. kobieta niezalezna i chwilami tak bardzo mam tego dosyc.Marze,zeby mnie ktos poutrzymywal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×