Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona Kate

Nie mogę znieśc tego, że mój facet ogląda zdjęcia porno. Chcę się zabić!

Polecane posty

Gość Zagubiona Kate
Wiem. Powinnam odejść. Ja nie mam początku nerwicy. Ja mam nerwicę prawie od 2 lat. Wg niego ze mną jest coś nie tak, bo w żadnym normalnym związku ludzie nie kochają się codziennie, a już na pewno nie po 2-3 latach bycia razem. Dlatego wg niego jestem nimfomanką, bo chciałabym się kochać przynajmniej raz na 2-3 dni. Powiedział mi, że jestem niedowartościowana i powinnam się cieszyć, ze on oglądając takie ładne laski jest takim estetą. No i będąc takim estetą jest ze mną, więc muszę mu się podobać. Komplementów nie mówi mi wcale - bo to logiczne, skoro jest ze mną. Seksu NIGDY nie ma rano czy w dzień. Nigdy nie ma seksu drugi raz. Mimo, że nie mieszkamy razem, on rano nawet mnie nie przytuli tylko jak się obudzi od razu idzie do komputera (nie do oglądania lasek, bo jak jestem u niego to tego nie robi).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
Jak mu kiedyś podrzuciałam jakiś topik z Kafeterii to powiedizał, że wstyd mu, że ja na takie gówna wchodzę, a już ludzie tu pisujący nie są dla niego żadnym wyznacznikiem. Uważa mnie za frustratkę, która wyładowuje swoje frustracje poprzez seks. Jak powiedizałam mojej przyjaciółce, że on kocha sie ze mną czasem tylko 3 razy w miesiacu i ciągle mi odmawia seksu to usłyszałam jedno "Ty chyba nie mówisz poważnie? To jest jakiś horror. Przecież Ty jesteś o niebo atrakcyjniejsza od niego i to Ty musisz zabiegać??"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
Kate posłuchaj swojej koleżanki i dziewczyn które piszą. Odejdź, uratuj siebie, Po co masz się męczyć s kimś kto nie ma do Ciebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
u mnie bylo podobnie. na początku związku seks był cudowny, romantyczny, namiętny - oboje czerpaliśmy z niego duża satysfakcję. od kiedy mój partner zaczął oglądać filmiki czy zdjęcia - oczywiście beze mnie i tajemnicy - seks sie zaczął stopniowo zmieniać. skończyły się gry wstępne, a on zaczął mnie traktować jak swoją "kurwkę" - tak się do mnie zwracał przy stosunku. kochaliśmy się coraz rzadziej, bo dla mnie taki "bezuczuciowy" seks był po prostu przykry. kólko się zamknęlo. on miał do mnie ciągle pretensje że to przeze mnie bo: nie chodze ciagle w sexy halkach, rajstopkach, nie mam makijazu itd. ze to ja mam go ciągle kusic i robic mu stripriz. dlatego on musi te dziewczyny oglądac. ale zeby sam sie postaral mnie podniecic, dla mnie sie rozebrac czy jakos skusic to juz nie. szedl po prostu na łatwizne. chcial mnie upodobnic do tych dziewczyn i tylko wtedy mial ochote na seks bo taki sobie schemat podniecenia wyrobil w głowie. dobrze czulam ze jak sie kochamy to nie mysli o mnie tylko o ostatnio obejrzanym filmiku. boszszsz jak on mi psychike skrzywil. i pomyslec ze ja obwinialam sie cala sytuacja. przez dlugi czas myslalam ze to moja wina, ze to przeze mnie, ze moze rzeczywiscie za malo sexy jestem? ze rzeczywiscie te dziewczyny ladniejsze ode mnie... bylo kilka klotni na ten temat, mowilam ze boli mnie jak on oglada te rzeczy, on sie bronil ze to nic takiego, ze juz pokasowal itd. oczywiscie to byla tylko sciema, przerzucal wszytko do innego katalogu z haslem i to wszystko. zwiazek skonczyl sie jak dotarlo do mnie ze takie zachowanie on zaczyna przenosic juz na nasze zycie pozaerotyczne, ze w klotni na zupelnie inny temet potrafi mnie wyzwac od dziwek, oskarzyc o zdrade, wypomniec ze nie chce sie analnie z nim kochac. i potem prawie doszlo do rękoczynów z jego strony. w tym momencie w przypływie odwagi powiedziałam "dziękuję bardzo, tyle mi wystarczy". w ciągu kilku dni wyprowadził się do mamusi i wiecie co? kamień spadł mi z serca, odetchnęlam z ulgą i doszłam do wniosku że jestem warta kogos duzo lepszego. wszsytkie uczucia jakie do niego zywilam (milosc-nienawisc) nagle odplynely daleko. czuje ze jestem poza tym, zaczynam nowe zycie, druga młodosc i nawet jeśli mialabym do konca zycia juz byc sama - wole byc sama niz z takim bezdusznym czlowiekiem. z kims z kim jestem nieszczesliwa a nie daj boze pojawily by sie dzieci i mialy patrzec jak matka tyle razy przez ich ojca placze koniec z tym - a teraz idzie ku lepszemu..... nic nie powiem zeby nie zapeszac... ale na horyzoncie... jest pewien sympatyczny pan.... zupelne przeciwienstwo..... czego sobie i wam moje kochane zycze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej farbenka
jesteś wspaniałą kobietą 🌻 Silną i z honorem - więcej takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyolbrzymiacie dziewczyny problem. Wielu facetow lubi mimo wszystko ogladac porno i nie zawsze musi to znaczyc, ze przestaniemy Was po tym szanowac. Ja tez ogladalem i ogladam. Mojej dziewczynie nic o tym nie mowilem bo mimo wszystko uwazalem, ze to krepujace jest. Po jakims czasie sie dowiedziala i sama powiedziala \"a ja myslalam, ze Ty jestes jakis dziwny a jednak jestes normalny facet\". Kiedys gdy wyjezdzalem od niej na dluzej to sama mi kupowala erotyczne czasopisma. Takie ogladanie erotyki moze czasem przyniesc jakas korzysc - nowe pomysly do lozka. Moze byc tez tak jak opisala Farbenka, ale nie wszyscy faceci sa tacy sami. Porno to cos jak narzedzie - zalezy jaki ktos z niego zrobi uzytek lub nie zrobi go wcale.. Nie probujcie nam wmawiac ze to obrzydliwosc bo my roznimy sie od Was i nie zrozumiecie nas do konca. Mimo ogladania tego kochamy Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
oczywiscie, ja bym tam chętnie z nim obejrzala, zawsze to urozmaicenie, ale to cale ukrywanie, klamstwa, i ogólne chamstwo temu towarzyszące jest nie do zniesienia. poza tym patrząc z drugiej strony - skoro panowie są wzrokowcami i "muszą" patrzec na obce cyce - a panie raczej wolą słuchać - to czy panie mają sobie dzwonić na męskie sex telefony i jęczeć z obym facetem do słuchawki i słuchać jak on jej mówi podniecające rzeczy ??? czy partnerzy tych kobiet nie będą mieli nic przeciwko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci nie mowia chetnie tego bo to niejest powod do chwalenia sie tym. Jesli moja zona potrzebowalaby takich \"goracych rozmow\" od czasu do czasu i wiedzialbym, ze nigdy nie mialaby szans spotkac sie z facetem po drugiej stronie linii (tak jak ja z tymi kobietami uprawiajacymi przed kamera) to raczej nie mialbym nic przeciwko. Poza tym uwazam, ze filmy porno w wielu przypadkach zapobiegaja zdradzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliska
Kelang wiesz co znaczy dla człowieka słowo "nie przesadzaj" ? to znaczy dokładnie NIE POWINNAS CZUĆ TEGO CO CZUJESZ - czyli lekcewazenie... kiedyś na onecie czytałam wypowiedzi meżczyzny, który robiąc na prośbe dziewczyny format w jej komputerze, nalazł pornograficzne zdjecia czarnych z nienaturalnie dużymi przyrodzeniami i dla niego to była tragedia, bo znaczyło to, ze brakuje mu coś, ze ona musi szukac podniet poza nim, ze jest jakos nielojalna, nie jego, ze jej nie zna, że nie wiedział...sądząc po tym co pisał, skończyło sie to ich zerwaniem pewnie (choc tego nie wiem na pewno, ale na to sie znaosiło), bo nie wyglądało na to , zeby mógł sie z tym pogodzić... wiec nie wszyscy oglądają i nie wszyscy tego potrzebują, niektórzy świadomie rezygnują, czy odmawiaja sobie, bo są w stanie kontrolowac tę pokusę, a dla innych nie jest to nic podniecajacego.. tak tak, dobrze widzisz :), myslę, że to sa ci bardziej wrazliwi (daleka jestem od chęci dokuczenia ci) tak jak pisałam w poście wyżej nadmiar porno lub fascynacja nim zmienia, kształtuje gust, niestety...zmienia zachowanie i oczekiwania, odbiorca zaczyna tolerować, potem przyswajać i w nastepstwie identyfikowac się z zachowaniami i preferować coś, o czym wcześniej nie pomyslałby nawet, ze mogłoby wchodzic w grę.... wiem, że chciałes pocieszyć Kate, ale jej sytuacja jest inna, tobie z porno w, jak piszesz, rozsadnych granicach jest dobrze i nie unieszczęśliwiasz swojej dziewczyny.dla niej jest to źródło bólu i patologii w zwiazku, bo mając zywy obiekt, jej facet zabawia się z nagimi bajtami..u nich seks z sieci i porno panienki są dla niego WAZNIEJSZE i ją nimi ZASTĘPUJE, dlatego to jest chore..... a ty, poniewaz ogladając filmiki podoba ci sie to, to juz tez uruchomiłeś mechanizmy obronne i szukasz , i oczywiscie znajdujesz , argumenty "za" tak naprawdę, partner Kate nie jest w łózku z nią, ale z tymi obiektami, którymi zachwyca sie codziennie i Kate tez to wie, dlatego mówi, że czuje sie zdradzana i ja sie nie dziwię, dla mnie tez by była....i dla znakomitej większości kobiet też......chyba, ze maja tak mało wyobraźni, ze nie przychodzi im do głowy, ze partner, aby sie podniecić, przypomina sobie obrazy wczesniej widziane na filmach (czyli tak właściwie z kim on wtedy jest?) Kate nie daj sobie wmówic, ze to ty jestes chora, przewrazliwiona, nienormalana, zony alkoholików słyszą to codziennie, albo juz nie słysza, bo nikt z nimi nie rozmawia i nikt oprócz nich nie przejmuje się tym, co one sobie myślą.niech mysla co chcą, jest tak jak u Kate... walcz....i bądx silna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bliska: tak jak mowie, porno mozna potratowac jako cos w rodzaju narzedzia, tylko od czlowieka zalezy jaki z niego zrobi uzytek. Ja nie traktuje porno jako cos wazniejszego od normalnego od seksu, podobnie tez nie traktuje mojej zony jak lalki do milosci, zreszta gdyby tak nie bylo to pewnie zona by powiedziala mi, ze jest zdecydowanie przeciw temu a mowi mi wrecz odwrotnie ze chcialaby obejrzec kawalek takiego filmu ze mna jako gra wstepna, na razie jeszcze nie ogladalismy razem ale kto wie moze niedlugo :) To co pisalem adresowalem glownie do \"farbenki\" jesli chodzi natomiast o \"zagubiona kate\" to wydaje mi sie to troche niedorzeczne zeby zabic sie z tego powodu (chyba ze to przenosnia). Tez ja rozumiem i nie przecze ze jej facet akurat probuje sie zachowywac jak zwierze. Jedno jest pewne - na jej miejscu gdy jej powiedzial, ze \"w robieniu laski jest beznadziejna\" zrozumialbym ze gosc nie ma ani grosz szacunku i skonczylbym z nim juz wtedy, zupelnie nie wiem na co ona czekala i czeka. To nie wina porno, raczej psychiki tego goscia my jestesmy inni od Was a do tego kazdy z nas osobno jest tez inny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
tu sie zgadzam ze to nie wina porno tylko psychiki - w tym wypadku porno to tylko srodek do okazywania braku szacunku i pogarszania wzajemnych relacji. wszystko skąds sie wzielo. jest jaks przyczyna ze ten facet siega po takie srodki zamiast normalnego seksu z partnerka. moze ma jakies problemy i sie ich wstydzi? wiadomo - kazdy zwiazek jest inny i granice swobody ma wyznaczone gdzie indziej. jedni partnerzy sa mniej wrazliwi drudzy bardziej i jesli jest jakas rzecz ktorej jeden z partnerow nie akceptuje u drugiego to on powienien sie starac przynajmniej dostosowac, zmienic, obojetnie co by to bylo. a nie robic wszystko zeby ta sprawe lekcewazyc. rozmowa, szczerosc i zaufanie - to jedyna droga aby wyjasnic sytuacje i albo wszystko naprawic albo bez zalu sie rozstac. a wracajac do tematu - panowie spróbujcie tez zrozumiec te panie ktorym potajemne ogladanie filmikow przez ich mezczyzn sprawia bol - chce wam to jakos wytlumaczyc bo chyba nie zdajecie sobie sprawy ze to naprawde powazna rzecz dla niektorych - chyba nie byloby przyjemnie panom w sytuacji kiedy partnerka mowi: "wiesz kochanie, nie chce mi sie z toba kochac, nie mam na ciebie ochoty, wole to zrobic sama myslac o listonoszu... wiesz, potrzebuje odmiany, ale ty nie bedziesz patrzyl idz do drugiego pokoju" Kobieta wiedząc ze jej męzczyzna oglada i zachwyca sie innymi paniami ladniejszymi, zawsze chętnymi i gorącymi - traci poczucie wlasnej wartosci i zaczyna sie do nich porownywac. a jeszcze jesli facet napomknie cos o partnerce w formie porownawczej do tych dziewczyn to juz klops totalny. hmm moze mowie tak bo mam troche zle doswiadczenia w tym wzgledzie - ale panowie badzcie pewni ze waszym partnerkom jest przykro, nawet jesli o tym nie mowia. zadna nie lubi konkurencji, nawet tej wirtualnej, kazda chce byc ta jedyna, najukochansza i najladniejsza i nie chce zeby JEJ mezczyzna podniecal sie innymi, obojetnie czy ma szanse z nimi na romans czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
mój facet mówi mi często: "Myśl co chcesz". Cały czas mówi mi, ze ja jestem chora bo on nic nie ogląda. A na oczywiste dowody mówi, że nie wie co to jest. Robi ze mnie idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
A czemu myślę o samobójstwie? Bo nie ufam już mężczyznom, a z drugiej strony życie bez faceta nie ma dla mnie sensu. Mój facet też ciągle robi mi wodę z mózgu. Gdy chcę odejść potrafi w nocy dzwonić i błagac by mógł do mnie przyjechać. Mówi mi wówczas jak mu ze mną jest super. Że jestem ta naj.. w łóżku również. Podczas seksu wówczas się mną zachwyca i gada teksty typu "Jesteś taka śliczna i jest mi z Tobą tak dobrze, że po co mi porno. Co ja głupi jestem bym miał się sam zaspokajać mając taką laskę", a potem wszystko wraca do tego co było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
Zreszta nie rozumiem tektów mężczyzn "Wy nas nie rozumiecie". Ja doskonale rozumię i wiem co widzi mój facet. Ja sama przez jakiś czas oglądałam sobie pornolki, skoro on nie chciał ze mną. Mnie podniecała sytuacja seksualna, mojego faceta KOBIETY. Nie obchodzi go co robią i jak ważne by była bardzo atrakcyjna kobieta. Dlateo ogląda zdjecia i filmy z masturbacja samych kobiet. A to dla mnie jest nie do zniesienia. Tym bardziej, że sama mu zaproponowałam by porobił mi zdjęcia. Nie był zainteresowany. Kocha się ze mną przy zgaszonym świetle!! A ja naprawdę mam zajebiste ciało, to nie przechwałki. Dla mnie jego zachowanie jest dziwne i chore. Mój poprzedni facet był jakiś czas krytykiem filmów porno i ja wtedy w tych filmach nie widziałam nic złego. On się ze mną kochał i 3 razy dziennie. Widziałam, że dla niego jestem ta naj... I wiem, że będąc ze mną nie oglądał zdjeć, filmów - nie miał takiej potrzeby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
sama widzisz ze jestes nieszczesliwia i nic sie nie zmienia mimo Twoich starań. wiesz, dla mnie rozstanie bylo najlepszym posunieciem bo u mnie moja partner tez sie nie staral. mowisz ze nie mozesz zyc bez faceta - nic prostszego, swietna z Ciebie babka - znajdz sobie lepszego a tego zostaw w cholere. znajdz takiego w ktorym bedziesz miala oparcie, zaufanie i ktory bedzie mogl zostac ojcem Twoich dzieci - szukaj pod tym kątem. nie daj sie nabrac nastepnemu na piekne bajeczki. wybierz naprawde dobrego mezczyzne - takich nie brakuje ! nie kazdy facet jest taki jak twoj czy moj. mnie dopiero po rozstaniu otworzyly sie oczy ze istnieja prawdziwi mezczyzni na swiecie ktorym nie zalezy tylko na jednym i ktorzy maja szacunek do kobiet przez duze sz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
aha i jeszcze jedno ZADEN FACET NIE JEST WART TEGO ZEBY SIE ZABIJAC Z A D E N

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
Z tym znalezieniem to nie jest takie proste. Po pierwsze przestałam ufać mężczynom. Po drugie nie jestem osobą, która kokietuje czy podrywa facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farbenka
nie musisz przeciez szukac facetow kokietując, bo wtedy wlasnie znajdujesz takich ktorzy patrza na Ciebie jak na obiekt seksualny. znajdz przyjaciela, takiego z ktorym porozmawiasz, spedzisz czas, poznasz lepiej, zapisz sie do jakiejs organizacji np charytatywnej, idz na jakis kurs ciekawy, tanca czy jezyka - szukaj takich miejsc gdzie mozna spotkac odpowiednich mezczyzn. zycze powodzenia z calego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neska24
zagubiona kate prosze o kontakt mailowy mam dokladnie ten sam problem jestem szczesliwa ze przez przypaddek udalo mi sie tu trafic,facet 24 lata starszy i dokladnie to samo z niecierpliwoscia czekam na maila od ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
podaj mi nr GG, to sie skontaktuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona Kate
Neska24 daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm..hmm..
kate piszesz, że nie możesz żyć bez faceta, a jednoczesnie boisz się im zaufać. JAK SIE NIE NAUCZYSZ ŻYC SAMA ZE SOBĄ TO NIGDY NIE BEDZIESZ SZCZĘSLIWA W ZWIĄZKU przepraszam za capslock, ale te słowa powinnas sobie wydrukowac i powiesić nad biurkiem NIe szukaj faceta po to by Ciebie usczęsliwiał, ale najpierw musisz byc szczęsliwa sama ze sobą. Wiem, że to trudne bo ja sama mam z tym problem. Ale wiem też że nie bede szczęsliwa jeśli swoje szczęscie będe uzależniac od kogokolwiek. Staram się to wprowadzić w życie... wejdź na topic Życie po toskycznym związku lub kobiety a problemy w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuska244
witam, znalazlam ostatnio u mojego faceta w komp strony na ktore wchodzi oczywiscie erotyczne.Najgorsze ze jestem w ciazy i czuje sie nie atrakcyjan itp a tu jeszczcze cos takiego.Kocha sie ze mna raz na dwa tyg bo twierdzi ze boi sie ze zrobi cos dzidziusiowi.Powiedzialam mu ze jest mi przykro i ze zle sie poczulam a on broniac sie zwyzywal mnie ze jestem popierdolona,nienormalna i ze nie jest wiezniem i bedzie ogladal co bedzie chcial,a ja jak chce to tez moge ogladac takie zdjecia czy filmy on mi nie zabrania.Teraz sie do mnie nie oddzywa juz od 3 dni i chyba czeka ze ja go bede przepraszac az mi sie w glowie to nie miesci.szczerze mam go dosc mieszkamy razem ale nie jestesmy malzenstwem ale jak mozna zyc w takiej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wspolczuje naprawde
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podszywacz mały
głupia jesteś i tyle znajdz sobie rówieśnika albo niewiele starszego. Z dziadem się wiązać to gorzej niż to że ogląda porno ziew nawet mi się nie chce podszyć pod ciebie.Nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie można
żyć w takie atmosferze z takim barachłem, któremu niestety urodzisz dziecko... Ja tam nie wiem czy to porno to takie cool i w dechę oraz postępwoe czy też narzędzie szatana. Wiem za to jedno. Kiedyś, kiedy nie było tego gówna tak dużo wszędzie, faceci byli bardziej męscy, honorowi, bardziej szanowali kobiety, byli bardziej tym kobietom oddani (mówię ogólnie, nie skupiam sie na konkretnych przypadkach). Teraz większość z nich patrzy na kobiety jak na mięcho do rżnięcia - nic dziwnego, jeżeli tego typu "nauki o życiu" pobierają już praktycznie dzieci :O Czytałam kiedyś wywiad z jakąś bardzo zaprawioną w bojach (czytaj: bardzo doswiadczoną w branży) prostytutką i ona sama stwierdziła, że klienci są coraz bardziej wyuzdani, coraz wiecej zboczeńców się pojawia. Szokowało ją to, że coraz młodsi faceci domagają sie coraz większwego hardcoru... hmmm... Nieźle to gówno pierze facetom łby i nie ma sensu udowadniać, ze tak nie jest. Świat teraz kręci sie wokół gaci...cywilizacja, w ktorej żyjemy jest znudzona i wymyśla coraz bardziej obleśne, bydlęce "rozrywki" na skalę masową. Kiedyś dostęp do tego typu produkcji i zabaw miały wyłącznie wąskie kręgi (zwykle byli to najbogatsi, zgnuśniali od przybytku) a teraz, poprzez media i nternet zjawisko to przybiera coraz bardziej na sile i trafia do każdego chętnego. Niestety. A wrażliwi ludzie chyba będą skazani na samotność. W sumie to lepsza samotność niż życie z "czymś takim" o czym pisze założycielka topiku i ta osobia powyżej. To nie są faceci. To kopulujace z własną grabą cienkie bolki. A jest ich coraz więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdf
dekadencja się szerzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
mamuska myślę, ze zarwagował tak bo mu sie zrobiło głupio że to odkryłaś. Dla mnie jest wlsnie chore to ukrywanie, wypieranie.... to takie dziecinne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×