Nie mogę znieśc tego, że mój facet ogląda zdjęcia porno. Chcę się zabić!

Podaje pewna modlitwe. Sama jestem uzalezniona od porno, ale pomału z tego wychodze. Dzieki modlitwie. Uwierzcie, to dziala, tylko trzeba byc konsekwentnym i modlic sie codziennie. MODLITWA O CZYSTOSC W SłOWACH, MYSLACH I CZYNACH (Syr 22,27 - 23,1-6) Któż postawi straż przy moich ustach i położy na wargach pieczęć przemyślną, abym dzięki niej nie upadł, i aby nie zgubił mnie mój język? Panie, Ojcze i Władco życia mojego, nie zdawaj mnie na ich zachcianki, i nie dozwól, bym przez nie upadł. Któż zastosuje rózgi wobec mojego myślenia, a wobec serca mego - karność mądrości, by nie oszczędzały mnie w moich błędach, i nie zostały pominięte ich grzechy, aby się nie mnożyły moje winy i aby moje grzechy się nie wzmagały; abym nie upadł wobec przeciwników i nie sprawił uciechy mojemu wrogowi? Panie, Ojcze i Boże mego życia, nie dawaj mi wyniosłości oczu, a żądzę odwróć ode mnie! Niech nie panują nade mną żądze zmysłowe i grzechy cielesne, nie wydawaj mnie bezwstydnej namiętności! Kobietki, dajcie ta modlitwe waszym facetom. Jak was wysmieja, to wy modlcie sie za nich!!

ze cos tak zlego cos tak niedobrego cos tak nieapetycznego i bezsensownego uzależnia tak bardzo!!! jak dla mnie jest to typowy wytwór szatana!!!!!!!!!!!!! porno powinno nie być tak łatwo dostępne! tymbardziej, ze coraz więcej dzieci po nie sięga :( Młody ale dojrzały.pozdrawiam.

naogladaja sie takich sprosnych swinstw a potem sie slyszy ze napalony i nabuzowany hormonami 14-latek gwalci i zabija z zimna krwia 13-latke. jestem przeciwna erotycznym bilbordom, reklamom, pismom , teledyskom i świnskim programom w tv!!! tylko CENZURA nas uratuje!!

Powracam z tematem. Nic się nie zmieniło. Ostatnio zniszczyłam mu wszystkie płyty z filmami porno. Wpadłam w szał. oglądał je w dniu, gdy zadzwoniłam i powiedziałam, że chyba grozi mi operacja. Co za dupek! Ja siedziałam sama w domu cała w nerwach, a on sobie ogladał te gówna.

Kate, czemu Ty tego dupka nie zostawisz?

do "taka jedna". Ja przestałam wierzyć, ze są inni faceci. Poczytaj ten topik... to smutne, ale życiem rządzi pornografia

no fakt, że faceci nie mogą się bez tego obejść. Ale moze trafisz na takiego, który nie bedzie aż tak uzależniony??

Faceci nie mogą się bez tego obejść, bo uważają, że to nic złego. Skoro wszyscy im wmawaiją, że prawdziwy facet to musi sobie pooglądac gołe baby. Skoro musi to niech ogląda SWOJĄ babę.

a moze poogladaj od czasu do czasu z nim........ moze przestanie to robic sam.....

Myślisz, że nie chciałam?? Wiele razy mówiłam "może pooglądamy". Zawsze mówił "Nie mam ochoty". Nawet brałam płytę by włączyć. Słyszałam "odłuż ją"

ja tak robilam........bywalo wyjatkowo, gorzej jesli to dla niego fetysz.........

Tobie przynajmniej pozwolił... Mój ma niechęć do wspólnego oglądania

W dodatku filmy jakie on ogląda to zazwyczaj masturbujace się nastolatki... a na mnie to nie działa... Tylko bardziej mnie boli

nastolatki? to niedozwolone chyba powinnas zmienic faceta

No takie 17-18 latki

Cholera, on ma 48 lat i w sumie to on powinien o mnie zabiegać... A wygrywają przy mnie jakieś laseczki z kompa. Jaki ten swiat jest zakręcony

straszne napisał(a): \"jak dla mnie jest to typowy wytwór szatana!!!!!!!!!!!!!\" To całkowita prawda :(

Ten topic daje Ci złudzenie, że większość facetów jest takich. To nieprawda, bo to jest uzależnienie, takie same jak alkoholizm, a uzależnionych jest zawsze mniej niż normalnych. Oczywiście, że każdy facet ma w dzisiejszych czasach kontakt z pornografią, co nie znaczy, że każdy się uzależni. Tak samo jak prawie każdy pije alkohol, a tylko niewielka część wpadnie w nałóg. Ja np. mam cudownego mężczyznę, który bardzo długo był sam, więc wiadomo jak sobie radził z popędem... Ale z chwilą, gdy zaczęliśmy być razem, przestał i nie ma żadnego problemu. Od czasu do czasu cos sobie razem obejrzymy, ale to rzadko, bo mnie pornosy nie kręcą, a jego średnio (to sybstytut, jak dla każdego normalnego). Tak jest w większości związków, nie daj się ponieść złudzeniu, że każdy facet to taka świnia, jak Twój (wybacz, ale taka jest prawda). To chory człowiek, a jeśli nie chce nic z tą chorobą zrobić, to dlaczego ma Ciebie ciągnąć za sobą? Proszę, pomyśl poważnie, czy NAPRAWDĘ nie warto tego zakończyć. Czy wyobrażasz sobie trwanie jeszcze całe lata w takim upokorzeniu? Chyba już lepiej być nawet samotną, niż nieustannie poniżaną, prawda? Pozdrawiam.

do: 14:17 kochana Kate ŚWIĘTE SŁOWA p.s. Kate, pomyśl czy ten mężczyzna będzie dobrym ojcem Twoich dzieci?

Masz rację. Ja tego nie mogę znieść i nie chcę tak żyć. Ale on gdy tylko próbuję odejść obiecuje, ze nigdy więcej, że kocha tylko mnie, że tamto to ja sobie wkręcam, on nic nie ogląda. Czasem coś nagra tylko byśmy kiedyś razem obejrzeli. Ale nigdy nie oglądamy... :( . Teraz znowu jest to samo. Nie widze się z nim od 2 tygodni. Zadzwonił. Mowi, że popełnił błąd. Nie wiedział, że tak to odbiorę itp. Mówi, że potrzebował czasu by to zrozumieć. On mną ciągle manipuluje, a ja głupia zakochana, chcę wierzyć... Czasem naprawdę myślę, że się zabiję. On tyle razy mnie zawiódł....

Do tego czytam, że większość kobiet uważa to za normalne. Nie wiem, może to ja jestem nienormalna? Ale taka jestem... I co mam zrobić? Czesto czuję nienawiść do wszystkich mężczyzn, za to jak płytcy i bezduszni są

zagubiona ja owszem, częsciowo uważam to za normalne - oglądanie pornosów. Ale częściowo. Tzn raz na jakiś czas dla UROZMAICENIA normalnego seksu, a nie w ZASTĘPSTWIE. U Twojego oglądanie pornoli jest ważniejsze od normalnego seksu. To jest choroba. On jest od tego uzależniony. Ale ja dalej nie rozumiem czemu Ty sie tak przykleiłaś starego pryka?? Jest tylu fajnych facetów w Twoim wieku lub trochę starszych. Sa też na pewno tacy, którzy nie oglądają w ogóle pornoli. Nie wracaj do tego palanta, nie słuchaj co Ci mówi, nie tłumacz mu już nic.. po prostu powiedz odchodze bo nie kocham. Po co się z nim zadręczasz?

Kate, jego obietnice to przyrzeczenia człowieka uzależnionego, możesz je tylko wyrzucić do kosza. Znów odwołam się do tego samego przykładu: ile są warte obietnice pijaka? NIC. Dopóki sam nie powie sobie: "tak, jestem alkoholikiem, mam problem", nic się nie zmieni. Zmiana może dokonać się tylko wtedy, gdy sam zainteresowany tego chce. Twój facet zachowuje się typowo - wmawia Ci, że przesadzasz, bo przecież on nie ma żadnego problemu, zdrowiutki jest, nie? Tylko Ty histeryczka. :O Piszesz, że większość kobiet uważa pornole za coś normalnego. Tylko, że to są kobiety tych facetów, którzy jeszcze nie przekroczyli tej cienkiej, czerwonej linii. Używają pornoli, jak zdrowi ludzie alkoholu (już będę się trzymać tego przykładu). Człowiek częściej lub rzadziej napije się np. na imprezie, a potem wraca do normalnego życia. Kiedy przekracza się tę granicę? Wtedy, gdy pornos zastępuje normalne, zdrowe życie seksualne. Gdy zagości się trwale w sypialni i rujnuje więzi seksualne i emocjonalne między parą. A wtedy kobieta zaczyna się w takim układzie czuć jak śmieć. Kate, to Ty jesteś najlepszym wskaźnikiem tego, co dla Ciebie jest normalne i ufaj sobie! Czujesz się krzywdzona? Więc wierz sobie samej, że JESTEŚ krzywdzona i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

Obietnice Twojego faceta, to przyrzeczenia osoby uzależnionej, możesz je tylko wyrzucić do kosza. Znów odwołam się do tego samego przykładu: ile są warte obietnice pijaka? NIC. Dopóki sam nie powie sobie: "tak, jestem alkoholikiem, mam problem", nic się nie zmieni. Zmiana może dokonać się tylko wtedy, gdy sam zainteresowany tego chce. Twój facet zachowuje się typowo - wmawia Ci, że przesadzasz, bo przecież on nie ma żadnego problemu, zdrowiutki jest, nie? Tylko Ty histeryczka. :O Piszesz, że większość kobiet uważa pornole za coś normalnego. Tylko, że to są kobiety tych facetów, którzy jeszcze nie przekroczyli tej cienkiej, czerwonej linii. Używają pornoli, jak zdrowi ludzie alkoholu (już będę się trzymać tego przykładu). Człowiek częściej lub rzadziej napije się np. na imprezie, a potem wraca do normalnego życia. Kiedy przekracza się tę granicę? Wtedy, gdy pornos zastępuje normalne, zdrowe życie seksualne. Gdy zagości się trwale w sypialni i rujnuje więzi seksualne i emocjonalne między parą. A wtedy kobieta zaczyna się w takim układzie czuć jak śmieć. Kate, to Ty jesteś najlepszym wskaźnikiem tego, co dla Ciebie jest normalne i ufaj sobie! Czujesz się krzywdzona? Więc wierz sobie samej, że JESTEŚ krzywdzona i nie daj sobie wmówić, że jest inaczej.

Kate, a wiesz dlaczego on nie chce z Tobą oglądać tych filmów? Bo jesteś mu w jego żałosnym seksie z własną ręką do NICZEGO niepotrzebna! Jesteś tylko przeszkodą. To okropne uczucie, prawda? Więc nie ciągnij tego.

On mi mówi, że ja jestem chora psychicznie i powinnam sie leczyć. Że nie może znieść mojej wybujałej wyobraźni. Kurcze. Ale ja miałam dowody- historia w kompie, płyty - pytałam się czasem co ma to mówił mi, że to co tam lezy. Ostatnio jak mu wszystko zniszczyłam to dlatego, że zobaczyłam, że o większości płyt nie wiedziałam.

feministka sie odezwala :( nie podburzaj kate moze i nie jest po jej mysli ale tez uwazam ze to nie koniec swiata, przeciez ja nie zdradza a to ze popatrzy to nie zbrodnia troche mi to przypomina jakby za mysli wsadzali do wiezienia,bo ktos mi sie podoba

Kate, ale przecież to typowe, klasyczne zachowania uzaleznionego! Zwalić odpowiedzialność na drugą stronę, zaprzeczyć, wyprzeć się, nawet przed samym sobą. To standard, dziwię się, że bierzesz to sobie do serca. Myślisz, że on przed samym sobą przyznaje się, że jest czubem? Pewnie, że nie. Siebie też okłamuje. Wiesz, tu był kiedyś topic żon takich uzależnionych. Cześc z tych facetów nawet podejmowała leczenie. Kate, to jest walka z wiatrakami, ci koniobijcy są najczęściej już przegrani. Nie warto, dziewczyno. Po prostu nie warto. A może pokaż mu ten topic? (choć to nic nie da)

zagubiona kochana bardzo dobrze pisze. ten facet jest już uzależniony i winę będzie zwalał na Ciebie. Że to Ty sobie wszystko wymyslasz. Moim zdaniem powinnas sie od niego odciąć całkowicie bo widze że on ma na Ciebie bardzo duży wpływ. Zrobiłaś juz co mogłaś. Prosiłaś go, mówiłaś że Tobie to przeszkadza. On z tym nic nie zrobił. Czy on w takim razie w ogóle Cię kocha? NIE. To nie jest miłość.

Ni c nie da. Dałam mu przykłady opinii innych kobiet. Powiedział, że nie wiedział, że spotyka się z kobietą tak głupią, która siedzi na jakiś głupich forach :(