w co sie ubieracie w takie upaly?jaka nosiecie fryzure?makijaz?

rybaczki z cienkiego materialu albo jakas spodniczka , bluzeczka bawelniana na ramiaczkach do tego klapki. mam dlugie wlosy, w takie upaly zwiazuje je w konski ogon, maluje tylko tuszem oczy i ewentualnie blyszczyk na usta, i troszke pudru brazujacego na twarz it's all

Ubieram rybaczki jeansowe, spódniczkę lub sukienkę ... jakieś bluzeczki bawełniane na ramiączkach a do tego klapeczki lub sandałki. Włosy noszę rozpuszczone (mam włosy półdługie) bo w takich wyglądam najlepiej ... Jeśli chodzi o makijaż to twarz smaruję lekkim kremem tonującym, oczy maluję tuszem a usta błyszczykiem :)

- RYBACZKI CIENKIE - BLUZKI TYLKO NA CIENKIE RAZMIACZKA JASNE KOLORKI -JAPONKI - KREM Z FILTREM = LEKKI PODKLAD - TUSZ

ja staram unikac takich upalow, jednak zazwyczaj jest to niemozliwe:/ a wiec jakas spodniczka albo rybaczki,albo jasne jeansy bluzka albo na ramiaczkach albo z krotkim rekawem makijaz jedynie krem tonujacy czasami tusz do rzes sandalki lub japonki wlosy rozpuszczone bo w zwiazanych strasznie wygladam

Czyli wyglądacie tak samo.........

a wiecie ze rybaczki skracaja nogi i to bardzo,ale te polki,wszystkie tak samo ubrane

proste ze wszyscy wygladaja tak samo wystarczy wyjsc na miasto:))ale iwecie co wlasnie wrocilam ze spacerku i ku mojemu zdziwieniu jest upal jak niewiem dziewczyny chodza w długich ciezkich jeansach i bluzkasz 3/4 rekaw ufff

truuskaffka - tez sie zastanawiam czy im nie goraco;) ale mam kolezanke ktora ma blizny po poparzeniu na dekoldzie, rece i nodze i zawsze chodzi w dlugich spodniach i dlugim rekawie bo sie wstydzi:( - wspolczuje jej

spodniczka bluzka na ramiaczkach japonki krem nawilzajacy z filtrem tusz blyszczyk roz na policzkach (czasem) Lubie jak jest cieplo, ale dzis mnie straszniev wkurza ta duchota, normalnie siekiera by zawisla w powietrzu.pzdr

zapomnialam a fryzurze ( z tym nickiem nie powinnam zapominac , buuu) mam wlosy dosuc dlugie, robie kitke, ale jak ostani raz przeciagm przez gumke, to nie wyciagam ich, tylko mam tak "kitke na pol", wtedy robi sie taki gulon z wlosow i zeby ladnie wygladal to go tak troche roztrzepuje i podrzasam glowa. sorry, za taki opis beznadziejny, pzdr ja dla ochlody ciagle podjadam dzis arbuza i pozniej pewnie nigdzie nie wyjde, bo bede ciagle sika c :)

A ja się ubiaram na czarno i wcale nie jest gorąco :D

ja np wczoraj tez musialam ubrac dlugie spodnie i dlugi rekaw bo dostalam strasznego uczulenia na slonce:( bylo tak goraco:(

a ja pokazalam dzis swiatu swoje biale nogi... troche sie wstydzilam ale stwierdzilam ze nie bede sie smazyc w dlugich portkach. nikt nie dostal zawalu serca wiec mysle ze bylo ok ;) :D bardzo zle znosze upaly wiec wkladam: krotka spodniczke. bawelniana koszulke a wlosy mam takie ze nie da sie ich zwiazac - ni w piec ni w dziewiec wiec chce isc do fryzjera troche podciac zeby nie lezaly na szyi

a mi najlepiej jest w stroju ewy, szkoda tylko ze tak na dwor nie mozna wyjsc

zapomnialam dodac ze makijazu brak tylko kremik

jak możecie zakladac w 30 stopniowy upał jeansowe rybaczki??? Dupsko sie Wam nie poci??? Przecież to niezdrowo dla narzadów rodnych! Przez caly rok chodzicie w jeansach, to chociaz w lecie odpusccie! Spodnice zakladac, w koncu kobietami jestescie nie??? A nie spodnie jak facet!

jak się Polki ubierają- szkoda gadać:o Wszędzie pełno fałdów, obleśny tłuszcz, jakieś fałdy przedzielkone dziurą, gdzie kiedyś gdzieś krył się pępek:oRzyg na miejscu:o Najgorsze, że zarówno tłuste nastolatki, jak i 40 latnie babska muszą pokazać się w "rybaczkach-biodróweczkach", bo to takie modne:o Żałość człowieka ogarnia. Czy te lale nie mają luster w domu??? i do tego ofkors przykrótka bluzeczka obcisła na ramiączkach- czyli stanik wbity w wielkie fałdy pod pachami i wylewający się brzuch- istne balerony:o Jeszcze śmieszne jest to, że normalni luezie, jak idą wakacje, to nie malują się, chodzą lekko ubrani w jakieś przewiewne ciuchy, jasne. A nastolatki z gimnazjum i takie "pindzie", co to w domu siedzą i jak wychodzą na zakupy do Geanta czy Auchan, pindżą się i pokazują "seksi oponki", wymalowane jak na odpust:o Do tego szpileczki, cekinki, brokatowe napisy na "ciuszkach" i te nieszczęsne, dzinsowe biodróweczki i fałdy na wierzchu:o Ludzie!!! Kupujcie lustra!

ja zakladam dlugie i luzne spodnie bawelniane ale z tkaniny a nie takie sportowe z dzianiny. bluzke tez z tkaniny luzna na raiaczkach. klapki. krem do skory wrazliwej i filtr 15. Sam filtr na cale cialo. duze okulary przeciwsloneczne. pomadka ochronna z filtrem 30 na usta. wlosy upinam gruba spinka tak ,zeby byly w "artystycznym nieladzie" pozdrawiam Ubior w kolorze bialym badz cytrynowym.

w upały zawsz ubieram się na biało, biała spódnica albo spodnie z lnu, obowiązkowo koszulka na ramiączkach, krem na twarz zawsze z filtrem 30, to samo szminka, puder w kamieniu, biały prełowy cień do powiek i tusz

jak ktos jest otyly nie musi przeciez byc ubrany w bluze i spodnie w upal. sa rozne lekkie spudnice przewiewne koszulki na ramiaczkach . moga chodzic jak chca. ale na ulicach to widac tylko wytapetowane malolaty w zamalych ciuchach. ja mam ogromny problem jak jest goraco chodze najcieniej jak sie da a i tak sie poce okropnie i czasem jest mi glupio. mayje sie min 2 razy dziennie ale to i tak chyba za malo po 15 min na sloncu jestem mokra stopy pachy pod koanami

po kiego każda otyła baba, z boczkami, sadłem na brzuchu, wielgachnym, tłustym cycem i ramionkami zakłada takie stroje jak biodrówki????:o Czy nie lepiej eksponować to, co się ma najlepszego? Jeżli ktoś ma tendencję do tycia w okolicach brzucha, ma męski typ sylwetki, to po co ma to dodatkowo uwypuklać? Skoro ma szczupłe nogi, niech założy jakąś spódnicę, a niech te fałdy na brzuchu zasłoni. To samo odwrotnie- masz grube nogi, to po co je akurat pokazujesz? Załóż coś, co podkreśli np. szczupłą talię:o Ludzie nie mają wyobraźni i luster:o

Jaki ty jestes przykry/przykra.. serdecznie współczuje ci podejscia do zycia i ludzi. Stasznie chciałabym ciebie zobaczyc, oj strasznie

że ktoś uważa, że należy ubierać się stosownie do wyglądau i eksponować zalety sylwetki a nie wady???:o No sory, ale jak ktoś ma 40 lat i8 wielki, wylewający się brzuch, to powinien sobie darować "biodróweczki" i przykrótki podkoszulek

białą koszulkę w krótkim rękawem lub koszulkę na ramiączkach i bolerko na to z rękawem gdyż mam bliznę na ramieniu, której eksponować nie mogę, bo nie jestem w stanie się przełamać. Na dole spodnie 3/4 dżinsowe lub z tkaniny. Spódniczki za kolano. Nigdy nic krótszego, bo na kolanie mam taką czerwoną plamę od urodzenia ( efekt czarnobyla można być powiedzieć ) i niewielką bliznę nad kolanem na drugiej nodze. Bardzo się ludzie dziwią czasami, bo jestem bardzo zgrabna, wysportowana i oszpecona. A oni tego nie wiedzą, bo nie widzą i mówią mi, że powinnam ubrać coś lżejszego... Racja. Ale nie współczuję sobie, bo nie ma czego. Pewnie gdybym miała inny stosunek do własnej osoby, nie wstydziłabym się, ale tez musieliby mijać mnie inny ludzie. Niestety my często bardziej interesujemy się cudzym tyłkiem niż własnym krytykując wszystko co się da. Niech się każdy cieszy, że jest taki idealny i da żyć innym z bliznami, wałkami tłuszczu i z czym tam jeszcze musi lub mu wygodnie. Zbrodnią jest chamstwo nie nadwaga.

ja nienawidze takich upalow bo strasznie sie poce, niewiem jak kiedys wytrzymywalam w jeansach (czasami nawet ciemnych) i jakis koszulkach. w tym roku zaopatrzylam sie w spodniczki i jasne rybaczki, bluzeczki na ramiachkach z bawelny. a jesli nie musze wychodzic z domu to nie wychodze (tak jak dzisiaj) . wlosy mam dlugie ciemne , i kurcze szpetnie wygladam w zwiazanych ale jak sa takie upaly to trudno wytrzymac w rozpuszczonych- caly kark spocony i wogole. jesli chodzi o makijaz to jedynie jakis krem z filtrami. aha i obowiazkowo filtr na odsloniete partie ciala:)