Wolontariat

Witam, Od dawna chodziła mi po głowie myśl o podjęciu się wolontariatu, ale narazie są to tylko chęci. Czy mógłby mi ktoś przybliżyć jak tak naprawde wygląda wolontariat? Czy koniecznie jest to ciezka praca np. fizyczna? Gdzie się udać, gdy niema w moim województwie (Małopolska) Centrum Wolontariatu? Bardzo prosiłabym o opinie osób które z wolontariatem mają badz mialy cokolwiek wspolnego. Czy jest ciezko, ciezej niz sie spodziewaliscie?

co chesz robić? przy ludziach bezdomnych, dzieciach chorych czy zwierzątach? kurde no z motyką na słońce :o Bez pracy fizycznej, czyli co, za biurkiem chcesz siedzieć?

centrum wolotariatu kiedys bylo w krakowie, nie wiem czy dalej jest, ale sprobuj poszukac - moze w internecie, moze w jakims urzedzie (miasta, wojewodzki?). co bedziesz robic to zalezy wylacznie od Ciebie - mozesz uczyc dzieci, rozmawiac ze staruszkami, karmic bezdomne psy, pomagac w pracach biurowych.... naprawde do wyboru do koloru. wiem, co warto robic w Krakowie, w wojewodztwie juz mniej. zastanow sie najpierw jaka praca sie interesuje, z kim itp, a potem sprobuj poszukac jakiejs instytucji, ktora sie tym zajmuje (dom dziecka, dom pomocy, organizacje kobiecie itp, itd.). pare lat temu wolontariuszy bylo jak na lekarstwo i nie sadze, zeby sie to bardzo zmienilo. a z tego wynika, ze nie powinnas miec problemow ze znalezieniem czegos dla siebie.

dziekuje za linka - nie zauwazylam tego topiku, ale poczytam chętnie. jesli chodzi o wybór- podejrzewam że nie będzie zbyt wielkiego wyboru poniewaz mieszkam w mniejszej miejscowosci, dlatego ciezko mi przebierac. Nie myslalam o pracy za biurkiem, chodzilo mi np. o to ze raczej nie potrafiłabym (chyba) np. myc starszych ludzi. Wiem zaraz mnie tu zjedziecie że wybrzydzam ale moze jednak znajdzie sie cos co moge robic i bedzie to potrzebne. A co do tego co bym chciała to chyba jakies działania przy dzieciach (pomagałam już w Domu Dziecka, jednak jest ten Dom dość daleko odemnie, musiałam zrezygnować bo i dojazd miałam paroma busami i autobusami) Centrum właśnie szukam ale znalesc nic nie moge:( znalazlam jedynie adres któy nie działa:( (http://www.centwolo.most.org.pl/)

FUNDACJA PRZYJACÓŁKA, POMAGASZ DZIECIĄ W DOMACH DZIECKA. ZWRACAJA ZA DOJAZDY. PLACA UBEZPIECZENIE Z ACIEBIE ITD.

SORRY ZA BYLA, "DZOCIOM" MIALO BYC, UUUU SORRY. ADRES FUNDACJI http://www.fundacja.przyjaciolka.pl/

JAK NAPISZESZ DO NICH, TAM JEST GDZIES ZGLOSZENIE, TO NAP. cI NAJBLIZSZY DOM DZIECKA, JAKI ZNAJDUJE SIE NIEOPODAL TWOJEGO DOMKU I JAK BEDZIESZ CHETNA, TO BEDZIESZ DALEJ ZALATWIAC SPRAWE.

a w wolontariacie chodzi wlasnie o to, zeby podzilic sie czyms co sie umie i lubi. nie zmuszaj sie do czegos czego nie chcesz robisz, bo szybko zrezygnujesz...

Dziekuje za strone Fundacji Przyjaciółka, tylko dla mnie to bedzie conajmniej godzina w jedną stronę drogi do tych Domów Dziecka, więc chyba to odpada :( Chyba że poświęcałałabym np. całą sobotę badz niedziele (bądź oba ?) Można tak, jak myślicie? w mojej okolicy znajduje się Hospicjum.. Tylko niewiem czy to nie jest zbyt duża odpowiedzialność już jak na nastolatkę w dodatku niedoświadczoną zabardzo w wolontariacie :(

Natala_1 , a Ty jestes wolontariuszką?

bylam w Krakowie, w kilku miejscach podczas liceum i studiow. teraz mieszkam pod londynem i oprocz pracy za pieniadze pracuje jako wolontariusz - w szkole specjalnej.

A pamietasz moze od czego zaczełas? jak to wygladalo? rozpoczelas od kursu przygotowawczego? Jak często pomagałas?

szczerze nie mowiac nie pamietam co bylo najpierw. tak na powaznie to chyba schronisko dla ofiar przemocy w rodzinie. ja wtedy dzialalam w duszpasterstwie szkol srednich u dominikanow i po tym, jak schronisko zaczal prowadzic Caritas, do dominikanow przyszedl szef i zapytal, czy bylyby mozliwosc stworzenia grupy osob chetnych do pomocy dzieciom. poniewz ja akurat mialam czas, a przy okazji zajmowalam sie dziecmi i osobami niepelnosprawnymi wczesniej, to zaczelam szukac ludzi i jakos dalej \"samo\" poszlo. trudno bylo na poczatku, nie mielismy miejsca dla dzieci, ale potem zrobioo duza swietlice, jakos jasniej sformulowane nasze zadania itp. ja jezdzilam raz, czasem dwa razy w tygosniu, ale generalnie grupa osob byla tam 2-4 razy tygodniowo. potem, juz w czsaie studiow, zaczelam pracowac w osrodku socjo-terapeutycznym dla dzieci i mlodziezy, pomagalam w nauce matematyki, chemii i biologii. raz w tygodniu, chyba trzy godziny lekcyjne+przerwy. kursow nie mialam, ale to zalezy od miejsca, oczywiscie. wiadomo, ze jak mam pomagac w nauce (a dodatkowo zarabialam wtedy korepetycjami), to wiem, jak to robic, jak bym miala np. pracowac w hospicjum, to bym oczekiwala, ze najpierw naucza mnie co i jak.

Serdecznie zapraszamy do współpracy na zasadzie wolontariatu z integracyjnym Punktem Pośrednictwa Pracy Wolontarystycznej "Centerko" przy Stowarzyszeniu "Pomost" w Łodzi. Wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy i odesłać drogą mailową: wolontariat.centerko@op.pl (tel.: 42 6320866)

moze tutaj znajdziesz wskazowke http://blog.pomagaj.info/2009/06/07/wolontariat-gdzie-szukac-ogloszen/

po wklejeniu linka musisz zlikwidowac spacje w slowie - wolontariat , bo nie wczyta sie