Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nigdy

DAMSKI BOKSER czy kiedyś cię uderzył?

Polecane posty

Gość nigdy

jest to problem o którym niechętnie mówią kobiety. Moja historia byłego męża jest straszna. Sam się nazwał potworem. A ja go kochałam. nie wiem kto bardziej był chory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
podniósł na mnie rękę raz. kocham go, ale jeżeli to się powtórzy-odejdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
a za co? w jakiej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemoc niestety ma tendencje
do eskalacji. Kiedys o tym nie wiedziałam, dzis juz wiem. Jesli facet zrobi to raz, zrobi i drugi i kolejny. To tylko funkacja pochodna stresu czy bezradności które rozładowuje w taki sposób. Wybaczyłam kiedyś. I to był błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do przemoc niestety.......
niestety masz racje :-0 podkreslam niestety :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
ja też wybaczyłam, a uderzył za to, że powiedziałam, że jest taki sam jak jego ojciec - żadnych obelg tylko taki sam ..( on miał widać odpowiednie zdanie o własnym ojcu)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
i tak właśnie powinno się zrobić - uderzy... to bye, bye i bez ceregieli, bo zniszczy życie lub zakatuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest mi bardzo
przykro jak czytam ze wiele dziewczyn wybacza...ja bym nie potrafila wybaczyc-zreszta czegos takiego NIE MOZNA CHYBA WYBACZYC!!! dziewczyny!! szanujcie sie,do jasnej cholery!!! jesli Wasi "faceci" Was nie szanuja to Wy same sie szanujcie i wyp**cie ich z wlasnego zycia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
mnie doprowadził do samobójstwa, tak mnie skatował, że leżałam nieprzytomna, a jak się ocknęłam byłam cała we krwi jak we filmie Carry braiana de palmy Wstałam i na jego oczach połknęłam proszki Miałam dosyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
kłóciliśmy się- nawet nie jakoś nadzwyczajnie, starałam się użyć "siły argumentów", on użył "argument siły"... jego pierwsze tłumaczenie- to ty sprowokowałaś tę sytuację, drugie-ma stresy w pracy (akurat miał kilka dni wolnego...), trzecie- to wina jego ojca, który tłukł matkę przez całe życie i robi to nadal (kiedy poznałam mojego jeszcze wtedy, nie-męża- powtarzał mi, że facet, któy robi coś takiego to ostatnie dno...) wam się udało odejść?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies to dziwne wszystko
Jak to wytlumaczyc ? Uderzyl mnie po roku malzenstwa .Obiecywal ze juz nigdy -bylo dziecko i 16 lat spokoju .No i znowu lup...:O Mowicie ze bedzie powtarzal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
mój mnie po tamtym zajściu nie uderzył przez 17 lat, a potem zaczął i to było wprost proporcjonalne do jego niechęci do mnie. miał kochankę i był wściekły, że musi wracać do domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
nigdy- ja oberwałam, ten jedyny raz niespełna 11 miesięcy po ślubie... nie wiem, czy mam czekać na następny? a rady pt. odejdź bez zastanowienia, nie sprawdzają się, gdy masz małe dziecko i wszystkie swoje pieniądze wpakowałaś w mieszkanie, w którym on ma zostać... a wiem, że on się nie wyprowadzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakies to dziwne wszystko
Moj wlasnie mial odwrotnie .Strasznie zazdrosny sie stal (mialam prace wsrod mezczyzn) i wtedy byla powtorka.Nie wiem czemu w nim tyle agresji:O Jezeli nie uderzy to potrafi tak wyzwac ,ze wolalabym zeby juz mnie pacnal :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donka.b
dziewczyny jesli jeszcze raz sie to powtórzy ??? nie ma jeszcze3 raz kończcie to jak najszybciej bo wy się wykończycie miałam takie coś i wiem jak to jest jeśli nawet są dzieci one zrozumieją a wy bedziecie mieli spokój ja nie spałam po nocach bo nie wiedziałam czy na spaniu czymś nie dostane. raz sie obroniłam i miałam połamaną reke i wstrząs mózgu wiec nie zwlekajcie!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
wyzwiska-także na porządku dziennym lub nie odzywanie się do mnie całymi dniami... czasami wyję z bólu psychicznego i pogardy dla siebie, bo kiedyś sobie obiecałam, że po pierwszym ewetualnym razie odejdę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przemoc niestety ma tendencje
Mam prawo być szczęśliwa a nie będę, jeśli facet sobie na mnie odbija swoje stresy w taki sposób. Powtarzajcie to sobie. Kiedys zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donka.b
to nie jest on sie nie wyprowadzi mój były tez powiedział że sie nie wyprowadzi zgłaszałam na niego na policję i jak miałam rozwód to był w trybie natychmiastowym z wymeldowaniem więc nie miał innego wyjścia to ON się znęcał nad rodziną a nie Ty więc On zostanie wyrzucony przez policję jesli nie zrobi tego sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
to prawda, taki związek trzeba zakończyć za wszelką cenę. Ja trwałam za długo i teraz za to płacę zdrowiem, nie mam połowy jelita grubego i cienkiego utraciłam z braku tlenu ortografię i wiele z pamięci uleciało więc......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jezeli uderzy cie nastepnym idz do lekarza po obdukacje, pozniej zanies to na policje i stopniow pozbedziesz sie go z mieszkania. a jezeli bedziesz miala obdukcje to moze zobaczy ze nie zartujesz i naprawde chcesz pozbyc sie go. wydaje mi sie ze faceci ktorzy bija zony sa tak naprawde slabi psychicznie i latwo ich zastraszyc, ale prosze pokaz mu ze jestes silna,nie daj sie. trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
z żalem stwierdzam, że jestem powalająco beznadziejna, nie wiem czy kiedykolwiek się zdobędę na to, by od niego odejść... całe życie byłam takim zastraszonym zwierzątkiem i tak jest nadal, strach mnie paraliżuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nigdy
dziewczyno !!!! nie wygłupiaj się i weź się w garść, pomyśl jak od niego odejść Nie rób tego błędu co ja , bo ja żyję cudem, a cuda nie zdarzają się codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nikt ważny.
przpraszam, muszę isć on wstał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nigdy mnie nie uderzył i trudno jest mi wyobrazić sobie taką sytuację. Jednak jestem w stanie zrozumieć że kobiety boją się odejść lub za wszelką cenę chcą uwierzyć że on się zmieni. Strasznie to smutne że tyle agresji i nienawici tkwi w kochanych często osobach. Ja wiem że to może naiwne co piszę ale proszę Was walczcie o Siebie. Wszelkimi sposobami: policja, rozwód albo kurs samoobrony. Gdyby taki gość poczuł ból na własnej skórze lub poznał uczucie strachu może coś by dotarło do tych skurczybyków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA 20
fajnie tak dostawać,nie? kiedy przy kazdej,nawet najmniejszej kłótni on nie moze sie na tyle opanowac zeby ci nie przylozyc.nigdy jeszcze nie wpadlam na pomysl z ta obdukcja i policja ale moze kiedys jak juz bedzie na tyle zle to chyba skorzystam. Mam 20 lat,od 8 miesiecy jestem mezatka.wzielismy slub bo bylo nam naprawde dobrze,kochalam go i byl dla mnie najwazniejsza osoba w zyciu.na 2 tygodnie przed slubem dostalam pierwszy raz.powod-powiedzialam ze bede mu posluszna,ale nie dam soba rzadzic.no i coz,pierwszy raz mialam za soba.oczywiscie zgodnie ze schematem przedstawianym przez inne kobiety przepraszal i obiecywal ze juz nigdy tego nie zrobi.uwierzylam i do tej pory zaluje tego ze nie odwolalam slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie raz uderzył facet - jak broniłam swoją siostre przed atakiem jej meza:O Nigdy wiecej... I ona jest juz na szczescie szczesliwa bez niego;) Dziewczyny nie rujnujcie sobie zycia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA 20
siedze w tym syfie juz 8 miesiecyi raczej nie zapowiada sie przejasnien na moim niebie.przynajmniej na ta chwile.studiuje dziennie i nie bardzo mam jak sama sobie poradzic.on mnie utrzymuje i mam totalne dyskomforty zoladkowo jelitowe z tego powodu no ale co zrobisz kiedy jestes 8 miesiecy po slubie, twoja rodzina o niczym nie wie i niczego sie nie domysla,wszyscy go lubia,sama nie dajesz po sobie nic poznac bo boli cie to ze bedziesz wytykana palcami,ze ci sie nie udalo,ze w tym wieku i juz takie przejscia,co ludzie powiedza i te inne bzdury...bllee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem tego
to Ty masz się wstydzić ,że facet Cię bije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA 20
damski bokser zawsze uderzy,przeprosi i znowu uderzy,przeprosi...i tak w kolko.trzeba sobie jakos z tym radzic, czasem sie da,ale czesciej juz psycha ci siada i tylko nerwicy mozesz sie nabawic.szkoda zdrowia.zycie takie krotkie a jeszcze pozwalasz komus je rujnowac. dlatego ja znalazlam swietne antidotum na tego syfa.pozwala w miare normalnie funkcjonowac i dawac sobie z tym wszystkim rade. po prostu jedno- zemsta.chamsko brzmi,ale rzeczywiscie pomaga. nie oddasz mu,ty nie pokazesz mu jaka masz sile w miesniach i jak ja mozesz wykorzystac,to jasne,ale mozesz mu oddac w ten prosty sposob.ja ten sposob mam,on o tym nie wie ale podejrzewam ze bolaloby go to nie mniej niz mnie jego obelgi i uderzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×