Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zagubiona dziewczyna

Zostawił dziewczynę, by być ze mną ... co robić ?

Polecane posty

Gość Zagubiona dziewczyna

Wczoraj dowiedziałam się, że mój bardzo bliski kolega zerwał z dziewczyną, z którą był przeszło pół roku, by być ze mną. Wiem to od mojej przyjaciółki, która również jest dobrą koleżanką tego chłopaka. Powiedział jej (tej mojej koleżance), że musiał tak postąpić, bo czuł się nieszczęsliwy w tym związku, że już dawno chciał tak zrobić ale zawsze brakowało mu odwagi, że decyzję tę ułatwił jemu fakt, że ja od 2 tygodni jestem sama, no i że ja jestem jego "marzeniem, ideałem i przeznaczeniem". Z tego co wiem to zamierza za jakieś 2 dni mnie odwiedzić i chce poprosić byśmy spróbowali być razem. Zamarłam jak to usłyszałam, nie wiem co mam zrobić, nie wiem jak się zachować, nic nie wiem. Nie ukrywam On dla mnie też jest ideałem mężczyzny zarówno pod względem charakteru, jak i wyglądu, ale ta myśl że zranił kogoś by spróbować ze mną mnie przeraża. Co byście zrobiły, zrobili na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkh
przecież to nie jest twoja sprawa co on robił przed związkiem z tobą, nie musisz też czuć się wobec niego zobowiązana poza tym widocznie faktycznie coś było nie tak, skoro zdecydował się odejść od tamtej dziewczyny a ty masz czyste sumienie bo ani o tym nie wiedziałaś, ani tym bardziej nic nie zrobiłaś żeby ich rozdzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
mysle ze nie powinnas sie zbyt przejmowac ( a jelsi to robisz to swiadczy o tym ze jestes bardzo wrazliwa, moze nawet za bardzo). skoro wiesz ze nie byl szczesliwy w tamtym zwiazku to eg mnie nie masz prawa miec zadnych wyrzytow smuniena. wiesz, zranil kogos, bo nie czul sie szczesliwy z tym kims. pewnie w przyszlosci ten zwiazek rozpadlby sie, bo skoro jedna osoba nie jest szczesliwa to ta 2 tymbardziej byc nie moze. a teraz mozecie razem byc szczesliwi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona dziewczyna
Nie wiedziałam nic o tym to fakt i niby nadal nie wiem co się stało, bo przyjaciółka powiedziała mi to w tajemnicy. Jak się zgodzę to czuję, że zawsze w podświadomości będę miała tę myśl, że coś dla mnie zakończył i boję się też że On będzie w pewien sposób porównywał mnie do poprzedniej, ale wiecie co, raz się żyje i myślę, że spróbuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
no i bym sprobowala, bo skoro facet potrafil podjac taka decyzje, zrezygnowac z bycia w nieszczesliwym zwiazku dla Ciebie, i w dodatku mowi ze jestes idealem (Ty o nim z reszta tak samo) to chyba wszystko jest na najlepszej drodze zeby zaczac byc razem. a moze fdaktycznie jestescie dla siebie stworzeni?:) kto wie kto wie. sprobuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
ale nie mow tak ze bedzie Ci porownywal. nie masz prawa miec w najmnijeszym stopni zalu do siebie o zaistniala sytuacje. jesli nie wiesz czy chcesz z nim byc, jesli potrzebujesz czasu to ok. ale mysle ze w tym wszystkim najwazniejsze jest to ze on z tamta druga nie byl szczesliwy. i to tlumaczy wszystko. bo [predzej czy poznije pewnie i tak by sie z nia rozstal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretka
Jak coś do niego czujesz to chyba warto spróbować. Jadno Ci powiem: to uczciwy facet. Inaczej najpierw dowiedziałby się, czy ma u Ciebie szanse, a potem ewentualnie zerwał z tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
dokladnie. nie chcial byc nieszczery i wobec tamtej i Ciebie. postawil wszystko na jedna karte. czyli jest pewien ze zrobil dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona dziewczyna
Może to głupio zabrzmi, ale ja zawsze marzyłam o tym by z Nim być, zawsze nawet będąc z innymi chłopakami, przed oczami miałam Jego idealny obraz, ale nigdy mi tez nie wystarczyło odwagi, by dać Jemu jakiś znak, by zaczął o mnie myśleć nie jak o koleżance, ale jak o przyszłej dziewczynie. Puszczamy sobie strzałki codziennie, piszemy do siebie smsy, spotykamy się, ale do tej pory tylko koleżeńsko, przyjacielksko i za każdym razem bardzo dobrze jest Nam ze sobą. Wydaje mi się, ze moglibyśmy być ze sobą bardzo szczęśliwi, ale czy się zgodzę, muszę wszystko przemyśleć sobie, choć na tę chwilę plusów jest o wiele wiecej niż minusów :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona dziewczyna
Dzięki Dziewczyny, utwierdzacie mnie w myśli, by spróbować :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
sprobuj, naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amaretka
Dziewczyno!!! No to ciesz się i bądz szczęśliwa! Ty chcesz być z nim, on chce być z Tobą - wszystko cudownie się układa. Wiem, trochę przykro, że ktoś z tego powodu cierpi, ale to nie jest ani Twoja wina, ani jego. Do uczuć i tak nikogo się nie zmusi. On wybrał Ciebie, więc powinnaś szaleć ze szczęścia a nie tworzyć sztuczne problemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zagubiona dziewczyna
Ja naprawdę nie chcę tworzyć problemów i niczego utrudniać, ale tutaj wychodzi mój charakter. Zawsze troszczę się o wszystkich, o wszystkich się martwię, stawiam siebie w sytuacji innych i to stąd takie właśnie myśli. A cieszyć się, to się bardzo cieszę :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moim skromnym zdaniem
Nie masz sie nad czym zastanawiac:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za bzdury.
chciałas byc szlachetna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak chcę
Zazdroszczę Tobie, też bym tak chciała. Życzę powodzenia.. :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczony zyciowo
Mozna byc swietnymi przyjaciolmi ale beznadziejna para , od przyjaciela wymaga sie czegos innego niz od partnera , mi sie nigdy nie udalo , zwiazki sie konczyly i przyjaznie tez , relacje beda juz na zawsze inne , stracisz przyjaciela , takie ponosisz ryzyko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyna_19
ale oni oboje chyba wiedza ze chodzi o cos wiecej niz przyjazn,prawda? chodzi o bycie ze soba, jako kobieta i mezczyzna. z reszta w zwiazku tez , a nawet powinno sie byc przyjaciolmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczony zyciowo
Ja tez wiedzialem , to byla moja najlepsza przyjaciolka , znalismy sie z piaskownicy , chodzilismy razem codziennie do szkoly , przez podstawowke a potem srednia , ja wiedzialem o niej wszystko i ona o mnie tez .Jak juz napisalem relacje po rozstaniu staly sie calkiem inne , wiem ze juz nigdy nie bedzie tak jak dawniej , cos zniszczylismy . Spotykamy sie czasem ale to juz nie jest to samo , bardziej mnie to boli niz wszystkie rozstania z innymi dziewczynami razem wziete . Jako przyjaciele bylismy swietni ale jako para nie pasowalismy do siebie . Dalej zrobilbym dla niej wszystko .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chcę Cię zniechęcać
- serio, w miłości zawsze znajdzie się jakiś trudny moment, jakaś przekoda do przejścia, coś do przezwyciężenia- ale muszę przyznać, że u mnie było podobnie. Facet rzucił dziewczynę- niby nie było wprost powiedziane, że dla mnie ale już wtedy znaliśmy się, ja byłam w nim b.zakochana, a on jak tylko rozstał się z tamtą przyszedł do mnie. Niby w niczym nie zawiniłam- ale długo męczyły mnie wyrzuty sumienia wobec tej dziewczyny, marwtiłam się tym że ona może cierpieć a jednocześnie byłam o nią zazdrosna- o ten ich związek. Na szczęście mam to już za sobą. Było warto. Moja rada to, żeby się nie wkręcać za bardzo i nie dorabiać sobie wyssanych z palca teorii- jeśli wszystko jest ok to ciesz się tym i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angei
skoro on chcial zerwac, ale nie bardzo mial odwage, to nie widze w tym twojej winy... jezeli byl nieszczesliwy w tamtym zwiazku to chyba dobrze, ze sie rozstali, to by sie i tak stalo. ciesz sie swoim szczesciem i niczym sie nie martw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×