mój mąż nie chce iść na wesele mojej siostry

oj jest mi smutno nie słuchaj takich glupot!!oj to facet a kazdy wie zo oni maja swoja glupia dume.......idz i baw sie dobrze to rozkaz od wszytskich kobiet polski i swiata!!!:)

może w twojej rodzinie to się zdarzało,ale nie w mojej jednak jeśli dzisiaj nie zmieni zdania to idę sama

Judkall i całej reszcze dobrze mi radzących bardzo dziękuję za rady

no.facet nie moze nas dominowac nawet maz wiem cos o tym..tzn nie o mezu bo jeszcze go nie milam ale wiem cos o tym jak facet chce zdominowac!!!!!!!!nie daj sie jak chce i mu zalezy to pojdzie jak zobaczy sie jak sie cieszysz i szykujesz.zmieknie tak mysle!!!!!!

Nie w mojej ale żony. Tak aby wszystko pozostało w rodzinie. Mnie też to trochę dziwiło jak matka nie stanęła w obronie córki tylko udawała że nic się niedzieje, gdy wujek obmacywał to i owo.

jak to obmacywał???????to jakas podpucha??

Być może na tym waszym weselu też się znajdzie jakiś "wujek" .Zwłaszcza jak będą gośćmi młode dorastające "kobietki"

tatus pomyśl co ty w ogole piszesz

tatuś tylko powiedz,co mój mąż ma do tłustych ,obleśnych zboczeńców,bo nie kumam

Wiem co piszę. Byłem świadkiem takich zdarzeń. I takie tematy są zbywane śmiechem albo metodą strusia. Wszystko oczywiście dla dobra rodziny . Swojego gniazda ....itd. Wszyscy święci , a bocian dzieci przynosi.

ciekawa jestem jak zareagowałeś na takie czyny wujaszków...... pewnie zamiast chlastnąć w gębę ty też siedziałeś cicho,żeby nie było obciachu

Może twój mąż coś widział . I co musiał przemilczeć. I mimo że to rodzinna impreza to nie chce ryzykować........

A powód jaki poda może być dowolny byle skuteczny

jest mi strasznie przykro nie słuchaj go to jakis palant ten tatus!!!!!!!!!

mój mąż gdyby coś takiego zauważył,napewno,by nie przemilczał tym bardziej,że sami mamy dorastającą córkę i gdyby jej się krzywda działa to oczy by wydrapał..... poza tym z moją rodziną widujemy się niezbyt często,gdyż mieszkamy bardzo daleko od siebie

tym bardziej wesela rodzinne nie zdarzają się codziennie...... i nie wiem tatuśku do czego pijesz:p

ale wydaje mi sie że istnieje jakiś powazniejszy powód dla którego nie chce iść na to wesele... a powód dostania zaproszeń 3 tygodnie przed weselem jest tylko pretekstem, bo w końcu o weselu wiedzieliście już duzo wczesniej. Może porozmawiaj z mężem na spokojnie bez płaczu i histerii jaki jest prawdziwy powód, tego że nie chce pójśc na to wesele??

może będzie tam jakaś osoba z którą nie chce się widzieć. Ale cokowiek by cI nie powiedział Ty idz z córką na to wesele i baw sie dobrze.

Idz w zamian na imprezkę gdzie będziesz tylko ze swoim mężem. Jakiś dobry lokal , kameralny. Wy we dwoje nikogo więcej. Chyba jeszcze pamiętasz jak bywało.

właśnie taki jest powód moja siostra wcześniej wysyłała do wszystkich zaproszenia ok.2 miesiące przed ślubem ja jej nawet powiedziałam,że dla nas nie musi dawać,bo i tak się sami wprosimy(to było w formie żartu oczywiście) a mój pan poczuł się odrzucony i gorszy.......... teraz kiedy dostał zaproszenie powiedział mojej siostrze ,że mamy inne plany,bo nie byliśmy pewni,czy mamy być na weselu

tatuś na takie wypady we dwoje do dziś dnia chodzimy bardzo często i jest wspaniale:) ale to moja jedyna siostra i ja muszę tam być!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! czy z mężem,czy bez niego to i tak pójdę tylko jak ja się tam będę czuła:(:(:(:(:(

dalej twierdze że jest jakiś poważniejszy problem. Radze szczerąrozmowe, powiedz mu że to twoja jedyna siostra i miło by Ci było żebyście poszli razem... jesli jednak bedzie nie ugiety .. idz sama z vcórka, baw sie dobrze i najważniejsze NIKOMU SIĘ NIE TŁUMACZ I NIE WYMYŚLAJ POWODÓW DLACZEGO PRZYSZŁĄŚ BEZMĘŻA.ale mam nadzieje ze pójdzie z Toba:)

Zdaję się że chcesz mężowi okazać lojalność. Wesele siostry ma być gwoździem do twojego małżeństwa ? . Rozmaiaj z męzem i daj mu odczuć że jest pierwszy po Bogu dla Ciebie. Jak jest mądry to zapewne nie pożałujesz.

zazwyczaj faceci maja to w dupie tzn jakies tam zaproszenia i konwenanse i co jest wedlug mnie bardziej prawdopodobne to to, ze ma inny powod.