Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kokaina

jestem w szoku!

Polecane posty

Gość kokaina

moja osmioletnia córka siedziała dziś przy obiedzie po czym nagle pyta: mamo, czy my bedziemy razem pochowane? na co ja zdziwiona ze nie, chyba nie.. a ona po chwli namysłu: jesli ty umrzesz to ja sie zabije.. Jestem przerazona! Skad jej sie to wzieło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rain killer
pewnie podczas obiadu musiała zjeść groszek :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hickup
moze sprawdź następnym razem co córka ogląda w TV ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
mi nie jest do smiechu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
co ma TV do tego? jesli oglada to tylko bajki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
nie wiem, ale kiedys jej pani w szkole mi zarzuciła ze dziecko jest zbyt silnie ze mna zwiazane.. nie bardzo wiedzialam o co chodzi i z czego to wnosi, ale teraz sie wystraszyłam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noob
to się jej zapytaj skąd takie mysli jej do głowy przyszły ? gdzie usłyszała o umieraniu i zabijaniu się. nie mozesz porozmawiać z własnym dzieckiem ? my tu mamy ja wychowywac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
boje sie drążyc.. zaraz zmieniłam temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj! Dzieci przechodzą w tym wieku coś takiego,zaczynają się bać ,co będzie jak mama czy tata umrze.Mój syn przechodził tą fazę w wieku 6 lat.Też się zastanawiał nad różnymi sytuacjami związanymi ze śmiercią.Więc odpowiadaj jej spokojnie na pytania,i nie mów jej że zadaje głupie pytania,bo one nie są głupie.Wkońcu jej to mine.Cierpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noob
ale co drążyć ?? :O zapytac się zwyczajnie gdzie to usłyszała ? na boga to twoje dziecko ! tak sie boisz takiej rozmowy to az współczuć jak przyjdzie z innymi "rewelacjami" ! a jak ty nie bedziesz z nia rozmawiac to gdzie pójdzie ? tego bym sie bała a nie rozmowy z własnym dzieckiem !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
ale dlaczego musiala to gdzies usłyszec..? uważam ze jest na tyle inteligentna ze jej po prostu sie nasunał problem egzystencjalny.. przeraża mnie że tak szybko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość snupa
musiala cos gdzies podslyszec.Jak bylam mala i umarl mi dziadek to mama powiedziala,ze dziadzius odszedl bo nudzilo mu sie juz na tym swiecie.chciala dobrze a ja sie potem panicznie balam ze jak bede sie nudzic to umre...Nie bylo u was jakiegos pogrzebu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona nie musiała tego skąś wziąc,poprostu przyszedł taki moment że dziecko się zastanawia nad istnieniem .Poza tym zastanawia się co będzie z mamą gdy umrze,ona się tego boi.Trzeba jej wyjaśnić jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokaina co z Ciebie za matka, skoro boisz się z własną córką rozmawiać? ROZMOWA to podstawa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
nie było zadnego pogrzebu! o mam jej powiedziec? że umre a ona bedzie se musiała radzic beze mnie..? co tu mozna powiedziec dziecku zeby sie nie bało? ja sama sie przeraziłam..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdy mój syn to przechodził to nie było dnia aby o tym nie wspomniał.Tylko pamiętaj,nie zbywaj jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
agunia, co ja mam jej powiedziec!!!???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko,przecież nie o to chodzi abyś jej mówiła że teraz umrzesz,to nie o to chodzi.Nie potrafisz jakoś załagodzić tej sytuacji,?nie mówię przecież abyś rozmawiała z nią drastycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
no to mówie ze zmieniłam delikatnie temat!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz ci napiszę jak to wyglądało u mnie ale muszę sobie przypomnieć szczegóły.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pamiętam ,że akurat jechaliśmy samochodem,więc kiedy zadał pierwsze pytanie;kiedy umrzemy to mnie zamurowało.Ale spokojnie odpowiedziałam że minie bardzo dużo czasu zanim to nastąpi,to wtedy;a kiedy ja umrę?(tzn.on).No to już szczęka mi opadła ale starałam się powiedzieć prawdę ale w taki sposób aby się nie bał.Powiedziałam mu więc,że będzie żył bardzo długo ale kiedyś przyjdzie na niego kolej,ale w niebie spotkamy się wszyscy razem.Zaczął mnie pytać o szczegóły ,a kiedy a dlaczego,potem miał chopla na punkcie chorób,że zachoruje na raka i umrze,wtedy też mu tłumaczyłam.Teraz ma 10 lat i czasami też coć wspomnij o chorobach ale teraz jest na tyle duży że poprostu mówię mu żeby przestał rozważać takie rzeczy bo nikt nie wie co go czeka.Napisałam ci to w wielkim skrócie,bo w rzeczywistości ta rozmowa była bardziej szczegółowa.Mówiłam coś o Aniołach którzy się nami opiekują po śmierci i takie tam,ale mówiłam mu to bo on się dopytywał szczegółów.Musisz być przygotowana na to że ona będzie zadawać coraz więcej pytań,niestety.:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz ,dla niektórych co nie mają takich problemów wyda się to głupie ale jak przyjdzie co do czego to człowiek próbuje jakoś wybrnąć z sytuacji.On też bał się tego że on umrze przed nami,powiedziałam mu że nie ma takiej możliwości,oczywiście skłamałam,ale cóż,trudno,bo przecież nie mogłam powiedzieć inaczej.Teraz już wie ,że różnie może być,wtedy był za mały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
wiesz, ja ja wychowuje sama, moze ona sie podswiadomie boi że zostanie sama..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może potęgować jej strach.Ale jeśli nie będziesz umiała jej wytłumaczyć lub zrozumieć jej obawy to może powinnaś pójść z nią do psychologa?Lekarz mógłby dużo ułatwić.Ale poczekaj i zobacz do jakiego stopnia sie to rozwinie.Nie ma co od razu wpadać w panikę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że większość dzieci przez to przechodzi,tyle że niektóre tylko potrafią się do tego przyznać.Mój syn miał nawet koszmary w nocy,trwało to dość długo ale wkońcu minęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem piękna
moze kokainki za dużo jej dajesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokaina
piekna, pomyliłas topiki.. do pustostanów prosze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111
a ja myślę,że mądra wychowawczyni dobrze zauważyła ,ze mała jest z Toba za bardzo związana,powiedz skad Ci przyszło do głowy,żeby np mówić ,że po Twojej śmierci ona zostanie sama i będzie musiała sobie radzić bez Ciebie ,czy nie lepiej wytłumaczyc dziecku,że kazdy umiera ,taka jest kolej rzeczy nawet kwiatki więdną ale Ty masz przed soba dużo lat życia i będziecie jeszcze długo razem ,nie możesz straszyc dziecka ,że zostanie sama bo ona pomyśli,że to nastąpi wkrótce,mów jej po prostu,że jesteś młoda i nie masz zamiaru jeszcze umierać,ja myślę ,że to ty podświadomie sugerujesz dziecku ,ze jesteście tylko we dwie ,ze nie ma nikogo oprócz Ciebie,i to Ty obawiasz sie samotności a dziecko to świetnie przechwytuje ,może wytłumacz jej ,że w przyszłosci będzie miała swoja rodzinę,męża,dzieci i ,że będziecie wszyscy żyć razem ,nie mów dziecku,ze jestes jedyna osoba w jej życiu bo w to uwierzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×