Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Problemik....

Doradzcie proszę

Polecane posty

Gość Problemik....
no ja ale potem musze tego słychać, bdw moja mama jest wierną fanką rydzyka czyli juz wogole przechlapane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spróbuj pomalowana (tak jak on) wyjść z nim w biały dzień na miasto, całkiem ciekawe doświadczenie a i zabawa przednia z głupich ludzkich spojrzeń i komentarzy ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Jeżeli chodzi o całokształt, to jest ok. Ale rzeczywiście-ta pomalowana twarz na codzień wygląda śmiesznie. Nie wygląda cool ;) Na koncert, to ok :) W końcu Kiss też tak miał ;) Ale na codzień to trochę pozerskie. Poza tym tylu "metalowców" chodzi po ziemi, że każdy się już przyzwyczaił do ich widoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Oooo chyba bym sie nie odwazyła:) Sąsiadki w moherowych beretach by na zawał padły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki metal się przejmuje tym co obecnie jest cool :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
No gdyby chodził normalnie to tak, ale chodzi mi właśnie o tą twarz pomalowaną :o Gdy grają koncert potrafi przyjsc tak pomalowany po mnie, potem idziemy przez całe miasto na probe no i koncert, po koncercie oczywiscie jakies piwko w knajpie itp. Nie jestem przyzwyczajona ze ktos sie ciagle gapi w moją (i jego przedewszystkim) strone, a najlepsze jest to ze te komentarze to walą własnie takie stare dewoty, dra sie na całą ulice, maskra:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Anku -> nie chodzi mi o modę, czy o to aby byc trendy, wlaściwie to teraz to się chyba inaczej mówi ;) Ale powiedz mi, jaki jest sens w chodzeniu z wymalowaną twarzą? Ubiór jest ok, włosy ok, dziary ok, ale ta twarz? Dla mnie to po prostu nie wyglada fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Problemik -> Grunt, żebyś ty się czuła dobrze w jego towarzystwie. Innymi się przejmowac nie musisz. Ale przyznam się szczerze, że nie chciałabym, aby mój chłopak chodził tak wymalowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma żadnego sensu i to jest fajne :) Ale oczywiście nie każdemu to odpowiada i pasuje. Spróbuj pogadać z facetem i może jakiś kompromis? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fajne ma tatuaze
:) no ale moze niech malowanie w dzien odstawi na bok, co innego na koncerty. Tez mialam "wyrozniajacego sie" chlopaka i nie mialam nic do jego wygladau , tylko zle sie czulam z tym ,ze nie jestesmy anonimowi, ze nie mozemy przemknac niezauwazalni w tlumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
No własnie ja tez nie chce, reszta mi nie przeszkadza. Ale jak go przekonac on nie widzi w tym ze tak chodzi nic dziwnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz wprost że Ci to nie odpowiada, inaczej nic z tego nie wyjdzie. Oby nie wyniknęła z tego spora konfrontacja odmiennych poglądów :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Nie wiem, co Ci doradzic. Podejrzewam, że żadne racjonalne argumenty moga nie zadziałac ;) Tak to już jest z facetami, jak się uprą... ;) Przyznam się szczerz, że facet z długimi włosami czy w skórze, to dla mnie nic nowego, mój facet tez ma kapelę :) Ale ta twarz... No nie dziwię się, że się za Wami ludzie oglądają? Jak on sobie daje z tym rade w taka pogodę? Przecież upal straszny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Nie narzekał, przed koncertem jedynie troche poprawia makijaz i tyle. Miałąm nadzieje w takie upały to sie zmieni ale niestety. Musze chyba poczekać do zimy, załozy wtedy kapuce na głowe i luz:P ALe teraz co mam robić? Dawałam mu do zrozumienia ze mi to przeszkadza ale on nie reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Ale te tatuaże mnie krecą, a kolczyk w sutku mmmm. Uwielbiam poteznych facetów, przy nim czuje sie jak kruszynka i wszytsko było by ok gdyby nie ten feler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Może zamiast "dawac do zrozumienia" powiedz mu wprost, tak jak Anku radziła. Ja mojemu facetowi mówię, że nie wyjdę z nim na miasto bo wyglada jak Giertych i że ma coś z tym zrobic ;) Ściął włosy ale pani fryzjerce wyszła fryzura a'la Giertych ;) W końcu cos zrobił i zmienił fryzurę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna21 ma racje - porządne argumenty mogą (albo już to robią) spłynąć jak po grudzie, pozostaje przeczekać sezon? Tylko nie wiem co Ty na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
JA to ja jakos przezyje, ale jak on wchodzi do mnie do domu to moja mama zaczyna mamrotać pod nosem " dla jego bolesnej męki miej miłosierdzie dla nas i całego świata..." :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
Fajna masz mamę :) To żeby już mamie nie szrgac nerwów może poproś go, żeby nie przychodził wymalowany do waszego domu, albo umawiajcie sie za rogiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż no...mamę trzeba po prostu przyzwyczaić...jezuu to musi być dla Was masakra reakcje jakby był co najmniej satanistą z 666 na czole :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
mi sie wydaje ze wiekoszosc matek by tak zareagowało. W kazdym razie chyba musze tak zrobic bo sie matulka nerwicy nabawi. A ja sie bede chyba musiala do tego przyzwyczaic ale ciezko bedzie 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymam kciuki bo wnioskuję że lekko nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
A rozmawiałaś szczerze z mamą na ten temat? Czy raczej należy do takich, z którymi nie da się rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Juz jest cieżko, mam nadzieje ze ze mna nie zerwie i nie znajdzie bardziej wyrozumialej dziewczyny. Wogóle sie boje bo wydaje mi sie ze muzycy maja coś takiego ze zmieniają dziewczyny jak rekawiczki:( Moze nie warto sie poświecach ehhh a;e mam metlik w głowie ale coz zobaczymy co bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
JAsne ze nie da sie z nia rozmawiac. Ona wierzy tylko w rydzyka dlatego zachowuje sie jakbym czarta przyprowadzała. Teraz jestem czarną owca w rodzinie, zawsze grzeczna miła i posłuszna dziewczynka a teraz...cóż chyba sie na mnie zawiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
No ja mam tolerancyjną mamę, węc nie mam co narzekac. Wydaje mi się (ale może tylko mi się wydaje), że Ty i Twój chłopak nie rozmawiacie ze sobą o takich teamtach, jakie tutaj poruszasz. Podstawą związku jest zaufanie i wzajemne wspieranie się i akceptacja, więc może porozmawiaj z nim szczerze. Powiedz mu, co Ci na srecu leży. Jak jest Ciebie wart, to Cię zrozumie, albo chociaż będzie się starał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Rozmawiamy ze soba i dawałam mu do zrozumienia co mi sie nie podoba, fakt moze za mało stanowczo. W kazdym razie powiedział mi ze jesli mi na nim zalezy to musze zaakceptowac to jaki jest i jego image. Tyle ze w momencie gdy on mi powiedział ze nie lubi moich "jasnych" ubran, to dla niego z nich zrezygnowałam, wiec gdzie tu współpraca, partnerstwo, zrozumienie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna21
No właśnie, rozumiem Twoje wątpliwości. Kompromis musi byc-on nie lubi twoich jasnych ubrań, ty nie lubisz jego wymalowanej twarzy. Więc, idąc jego tokiem myslenia, albo on zaakceptuje Twój "jasny" ubiór, albo pójdzie na kompromis i zacznie malowac twarz tylko nakoncerty. Użyj tego typu argumentów, niech on tez Ciebie akceptuje. Nie daj sie mu stłamsic :) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problemik....
Tak właśnie zrobie, mam nadzieje ze to bedzie dobra karta przetargowa bo inaczej ebdziemy sie chyba musieli pozegnac a tego bym nie chciała:) Dzieki dziewczyny za rady az mi lepiej jak to z siebie wyrzuciłam. Zostaje tylko problem mamy i reszty ale cóż, kto powiedział ze bedzie łatwo i kolorowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Waa! Wywaliło mnie ale widzę że pomysł już macie :) Tak więc ja dołączam się do \"powodzenia!\" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×