Trawnik i RZW-urzędują na kafe jeszcze?

jak tak to w których godz?

RZW na razie nie ( zobaczymy na jaki długo, ale na razie twarda jest :D ). A Trawę widuję czasem, ale rzadko... w porach dnia i nocy cokolwiek nieprzewidywalnych.

A Ty mało spostrzegawczy, Kirdan. :-D :-P Regularnie - nie. Okazjonalnie i w zasadzie tylko na jednym topiku. A o co chodzi? Pozdrawiam, RzW

Rybka zwana Wandą ---> Walczysz z uzależnieniem? ;-)

10:38 Rybka zwana Wandą Przyszłam się pożegnać. Bez wyjaśnień. Do zobaczenia w lepszym świecie! Kończąca swoją zero-jedynkową net-egzystencję, RzW Po prostu dałem się nabrać :-P Dowcipna z Ciebie Ryba :-D

Jak widać bezskutecznie. Uświadamia mi to stopień przegrania życia. Ale teraz znaleźli się tacy, którzy mi pomogą. I jeszcze mi za to zapłacą. :-P zjz --> wszystko w porządku?

Bez zmian :O Ja nie przegrywam życia [ realnego ] na kafe ... bo żeby je przegrać trzeba je najpierw mieć :O

To co - z Matrixa do nas piszesz czy co?

zjz--> Realnego nie mam od dawna, bo to wegetacja. Zero-jedynkowego pozbywam się stopniowo - nie udało mi się przeciąć pępowiny jednym precyzyjnym chirurgicznym cięciem, co tylko właśnie dowodzi przegranej :-0 Total \"BeZet\". Ale w sumie... to jeszcze najwyżej kilkadziesiąt lat, jak źle pójdzie. Bo może uda się krócej... ;-) Trzymajcie się, misiaki! Sajonara, RzW PS. zjz - nie rezygnuj :-)

RWZ,Co tu bazgrolisz,bom nie w temacie? przegrałaś zycie? rozumiem,żeś zapijaczoną ,bezdomną kobitą,no czasami w przytułku św Alberta ale w związku z konkubentem rodem z 997

Prawie wszystko się zgadza - z tą różnicą, że nie mam nawet konkubenta