Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona karmiąca mama

Naturalne metody na wywołanie większej laktacji

Polecane posty

Gość matka z suszą
A po jakim czasie są widoczne pierwsze efekty prolaktanu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fortka
Po kilku dniach picia prolaktanu i większej ilości wody. Ja się nie rozstawałam z butelką, ciągle popijałam ;) Do tego też koniecznie częściej przystawiaj dziecko, albo między karmieniami odciągaj laktatorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mariolkaaa963
ja po urodzeniu synka miałam dziką fazę na wszelkiej maści jogurty, więc dobrze się składało, bo w 9 tyg po porodzie miałam straszny kryzys laktacyjny, więc położna kazała mi rozpuszczać saszetkę prolaktanu dziennie do jogurtu. pomogło ekspresem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dobry sposób, swoja drogą znam bardzo dobrze Prolaktan, a to dlatego ze i mnie pomógł przy moich problemach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magicznaMaja
Teraz to już wiele matek karmiących go zna, jak ja o nim się dowiedziałam to byłam u kresu wytrzymałości karmiąc trzecie dziecko, no ale chociaż ostatnie pół roku mi uratował :) Po tygodniu było na tyle na luzie, że mogłam na dwie godziny wyjść bez dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamik89
Przystawianie maleństwa na żądanie i karmienie nocne potrafią bardzo pobudzić laktację. Sama dodatkowo jeszcze piję lactosan mama, bo wspiera aktywność gruczołów mlecznych i delikatnie mnie uspokaja, dzięki zawartości melisy. Duży plus za smak - karmelowy i to, że można go rozpuścić w jogurcie, czy koktajlu, więc wygodnie się go stosuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też korzystam z lactosanu, jest naprawdę smaczny. Oprócz tego karmie częściej w nocy. Czasami jestem totalnie nie wyspana, ale widzę, że są efekty. Warto się poświęcić, żeby poprawić laktację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wrześniowy gościu, dziękuje za podpowiedz. Mi także pomógł i poprawił produkcję mleka, do tego jest bardzo smaczny. Powiem szczerze, że naprawdę lubię jego smak i chętnie go łączę z mlekiem czy sokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Potwierdzam, największa zaleta jest taka, że działa szybciutko i pomaga zwiększyć ilość mleka. Zanim kobieta zrezygnuje z karmienia piersią, wszystko pięknie się normuje i nie ma stresu ani paniki i sztucznego dokarmiania. A jak wiadomo stres, to największy wróg laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tracepokarm
Jestem już 2 tygodnie po porodzie i niestety, zauważyłam, że mam mniej pokarmu. Boję się jego utraty, więc mam zamiar sięgnąć po te środki na laktację. Ale który wybrać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ze swojego doświadczenia mogę ci polecić lactosan. Przeczytaj sobie skład i spróbuj sama. Ma dobry skład i możesz go łączyć nie tylko z wodą. U mnie efekt był widoczny naprawdę szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam nadzieję, że raz dziennie wystarczy, żeby wszystko się unormowało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Penelop

Mi w zupełności wystarczyła, jeśli chcesz możesz pić dwie dziennie. Najważniejsze, że nie będziesz musiała szukać dodatkowych rozwiązań. Wszystko się pięknie normuje i daje poczucie spokoju.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gracjanna

dla mnie lactosan mama jest bardzo naturalny, bo ma w składzie słód jęczmienny, owoc kopru i melisę. Wspiera więc laktację i dodatkowo pomaga się odprężyć mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oliwia

To prawda, sama widzę, że po jego wprowadzeniu moje ciało naprawdę zareagowało. Z karmieniem jest jest dużo lepiej i dzieciaczek ma pełny brzuszek. Aż mi się serce cieszy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Te suplementy to ściema, trzeba dużo pić i częściej przystawiać dziecko. Kryzysy laktacyjne są wpisane w karmienie, co kilka tygodni się to zdarza bo zapotrzebowanie dziecka rośnie, a piersi muszą dostać sygnał żeby produkować więcej. Wyjściem z kryzysu jest po prostu częste karmienie i kontakt skóra do skóry.

Jak chcecie słód jęczmienny to wypijcie piwo bezalkoholowe, na jedno wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sholl

U mnie piwo, nawet bezalkoholowe nie wchodzi w  grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arianka

trzeba przystawiać dzieciątko jak najczęściej do piersi, bo to najlepiej pobudza laktację. I jeszcze można się wspierać lactosanem mama z owocem kopru i słodem jęczmiennym, smaczny i bardzo mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arianka

trzeba przystawiać dzieciątko jak najczęściej do piersi, bo to najlepiej pobudza laktację. I jeszcze można się wspierać lactosanem mama z owocem kopru i słodem jęczmiennym, smaczny i bardzo mi pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józia

Przy pierwszym dziecku wsparłam się kilka razy piwem bezalkoholowy, jako źródłem słodu jęczmiennego, ale bardzo mi one nie smakowały. Dlatego bardzo się cieszę, że jest lactosan mama - też ma słód i jęczmienny beta-glukan, skutecznie wpiera laktację, a smakuje milion razy lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laura

Muszę przyznać wam rację, od dwóch tygodni go piję i wiem jak bardzo mi pomógł. Niby nic wielkiego, za to działa tak jak powinien.Jestem tak bardzo zadowolona z poziomu laktacji, że jak tak dalej pójdzie zacznę mleko zamrażać. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia

Nie znam tego produktu, ale patrząc na to co się dzieje z moją laktacją nie mam nic do stracenia. Jeśli lactosan nie pomoże przechodzimy na mleko modyfikowane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maasza

ja brałam prolaktan i powiem, że nie mam nic jemu do zarzucenia. Niedrogi, ma w składzie słody jęczmienne i wystarczy raz dziennie go brać, więc nie musiałam pilnować godzin. A co najważniejsze mi pomógł... Nadio a od kiedy masz problemy z laktacją?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 30.11.2017 o 21:48, Gość blennka napisał:

Ja znam, zawiera ekstrakty zbóż, które świetnie wpływają na laktację. No i w smaku też super, bananowy.

Ja polecam piwo KARMI.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muuuum

a jak to jest z tym Karmi? ono działa??? czy to mit???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roziazuzia

w moim przypadku wcale się nie sprawdził:/niby ma słód, ale jakoś mi nie pomogło:/a masz problemy z laktacją??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dnia 28.10.2019 o 17:14, Gość muuuum napisał:

a jak to jest z tym Karmi? ono działa??? czy to mit???

U mnie działało przy dwójce dzieci 🙂

i to nie jest żaden mit!

Jak najczęściej przystawiac do piersi i będzie dobrze! 👍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość roszpuunka

u mnie karmi za bardzo nie działało, ale herbatki laktacyjne też nie zdały egzaminu. Zadziałał dopiero prolaktan, ale dlatego że ma słody jęczmienne w swoim składzie. A próbowałaś jakoś sobie poprawić laktację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hju

Kryzys laktacyjny. W takiej sytuacji, nie kombinowac i nie martwić niepotrzebnie tylko pić, dobrze się odżywiać i przystawiac. Jeśli dziecko ma taką potrzebę to niech wisi na cycku non stop, czy to jakiś problem? Dzięki temu twój organizm w ciągu kilku dni dostosuję się do zwiększających się potrzeb dziecka i zacznie produkować więcej mleka. Przerabialam kryzysy i najgorsze jest gadanie matek ciotek itp że masz za mało pokarmu, że zacznij dokarmiac mm, to najgorsze co możesz zrobić, bo dokarmianie mm to początek końca laktacji - twój organizm zareaguje tak jakby dziecko miało mniejsze potrzeby i będzie produkował mniej mleka. Mam roczne dziecko, nadal karmie i od miesięcy nawet się nie zastanawiam czy mam, czy wystarczająco, mam mleko, mam tyle ile potrzebuje moje dziecko i tyle. Żadnych kryzysów nie było od wielu miesięcy. Daj dziecku wisieć na piersi jeśli ma taką potrzebę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzidka

Ja mam wcześniaka, który dodatkowo musiał być rodzony cesarką. Dla mnie saszetki lactosanu były cennym wsparciem. Początkowo miałam kłopoty z karmieniem, później organizm zaczął produkować coraz więcej pokarmu i nie trzeba było dokarmiać dziecka sztucznym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×