Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

asia +

RAZEM, A OSOBNO?? JEST PRACOCHOLIKIEM CZY ŚCIEMNIACZEM?

Polecane posty

Gość taka jedna zagubiona
wodniczka gdybyśmy byli normalną parą to pewnie żebym nie zwiewała ale u nas od długiego czasu widac że coś jest nie tak to nie jest pierwszy przypadek gdy nagle milknie Ja juz powinnam to dawno przerwać tylko zawsze brakowało mi siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
hie hie asia będziemy się razem wspierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
asia i tak jak pisałaś wyzej u mnie jest to samo. Jakbym widziała że ktoś siedzi w czymś takim, kazałabym mu od razu zwiewać bo to tylko wykańcza emocjonalnie. Ale sama nie potrafię. Sama sie sobie dziwię że się dałam w to wciągnąć. Nie mam już nastu lat. Ale jak ktos mówi poważnie o związku, o przyszłości i na początku potwierdza swoim zachowaniem to zaangażowanie... to jak sie nie dać wplątac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś przez przypadek zaplątałam się do galerii, najpierw wpadły mi w oko ładne spodnie...a potem poszłam w miejsce gdzie byliśmy na pierwszej randce. byłam tam pierwszy raz od 2 lat. zobacyłam zarys zółtej, super miekkiej kanapki stojącej w kątku na pięterku -tarasie. siedziała tam parka, zupełnie tak jak my 2 lata temu. rzuciłam dwa razy okiem i wszystko wróciło...to jak wtedy było cudownie, jego smsy, jego obecność, te wszystki drobne rzeczy które robiliśmy razem, to przytulanie i pierwsze słowo \"kocham\". i to jak po pierwszej kłótni oboje mieliśmy łzy w oczach i to jak powiedział iż jest pewny że jestem właśnie tą kobietą. tak było... a teraz. no comments.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
o rany ja tez sie łapię na tym, że patrze co chwilę na komórkę czy nie dzownił, czy to przypadkiem nie sms od niego, czy sie odezwie na gg... patrze na prezenty od niego, przypominam sobie jak było wtedy pieknie... i tak strasznie tesknie ale mówię sobie, że musze to po prostu przeczekać... to przejdzie.. tylko kwestia czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja własnie ...
uwazam tak jak TOMUŚ :-D Co to znaczy, że się zakochała, zakochała się chyba w jakims marzeniu, wlepia się facetowi, a facet ja olewa ..., moim zdaniem wyraźnie daje jej do zrozumienia, a nawet krzyczy NIE ... Ślepy bo to widział, na pewno z tej mąki nie bedzie chleba ... Najwazniejesz NIE NARZUCAJ SIĘ I ODPUŚĆ SOBIE, malo facetów na tej ziemi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też popieram tomusia
powiedzial tak jak mysli, nie owijajac sprawy ... po prostu prosto z mostu i to przykre, ale moim zdaniem niestety prawdziwe. Jak ON przypomni sobie o tobie i wreszcie zadzwoni,bądź miła, rozmawiaj, jak zaproponuje spotkanie to powiedz, że przykro tobie, ale jesteś juz umówiona ... (nawet gdybys miala siedzieć w chacie :-D... sama) ..., powiedz, że w nastepnym tygodniu masz trochę więcej luzu więc ewentualnie wtedy mozecie się spotkać ... :-D, bo później bedzie trudniej, bo też bedziesz zajeta ... I co najwazniejsze, nie czekaj aż on się odezwie, żyj swoim życiem ... i pamietaj CO BEDZIE TO BĘDZIE :-D Bedzie wiedział, że nie jestes dziewczyna na kazde skinienie palca, ...na telefon bo on ma taką zachciankę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zmotywowałyście mnie dziewczyny, spróbuję w ogóle zakończyć ten cyrk.zobaczymy ile we mnie siły:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A może - wrednie i perfidnie - TY się ustaw na pozycji wykorzystującej? Korzystaj z seksu, jeśli się trafi okazja, a reszta... nie ma to nie ma, czas uznać się za wolną i otworzyć na nowe związki. Bo z tego chleba nie będzie. Nie wierzę, że facet nie ma czasu zadzwonić czy napisać smsa, nie mówiąc już o czymś więcej. Co on robi, 24 na 24 zawala? Nigdy nie śpi, nie obejrzy niczego, nie wyjdzie na zakupy choćby spożywcze (coś żreć musi, do diabła!)? Nie ma czasu wziąć słuchawki do ręki i pogawędzić chwilę, zanim zaśnie, już w łóżku? Nie może zadzwonić idąc po chleb? Ot tak tylko, żeby pokazać, że pamięta? Nie może wpaść po pracy na głupią kolację? NIE WIERZĘ. Smsa można napisać nawet z przeproszeniem siedząc na sraczu. Facet w kulki sobie leci i tyle! Robi co chce, a pod telefonem zawsze ma kochającą i chętną dziewczynę... Obrzydliwiec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
tak, on obrzydliwiec, a ona biedna, pokrzywdzona, zakochana dziewczynka :o aż się rozczuliłem noo :o biedactwo :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomuś80 co do Ciebie mam wątpliwość..heh..czy ty jesteś jakąs porzuconą kobitką przyjmującą nick chłopaka? bo wybacz, ale tak to wygląda...heh....założę chyba specjalnie dla ciebie...sflustrowani-wyzywający się-nieciekawi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
to byla ironia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ironię pozostaw dla siebie, ona nikomu nie pomoże...ale jesteś kobietą?? :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tomuś80, a ty co taki zdziwiony? Nie takie bzdety robi zakochana kobieta. Czas kończyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
to był bzdet Twoim zdaniem? :o świat spsiał już chyba do reszty :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiut
do tomuś80 kolego a kolega nigdy nie był zakochany, tak na amen? jak nigdy to wyrazy współczucia do asi + przemysl wszystko jeszcze raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
był zakochany, ale rozumu nikt mi nie odebrał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue*
wspolczuje wam bardzo bo doskonale wiem jak sie czujecie w takim zwiazku,sama jestem w takiej sytuacji ,zalezy mi na moim chlopaku ale niestety on za czesto mnie olewa, tlumaczy sie swoim chaotycznym charakterem i brakiem czasu ...studia i praca go wykanczaja ale napisac chociaz jednego sms-a na dwa dni by mogl a tu niestety jak ja pierwsza nie napisze to on sie nie odezwie chyba ze sie steskni za mna .I teraz nie wiem czy dac sobie spokoj czy dalej walczyc o niego ,powiem jeszce tylko ze znamy sie jak narazie tylko trzy miesiace i moze jeszcze cos z tego wyjdzie jak myslicie?w sumie to mi powiedzial ze chce sie ze mna dalej widywac ale nie wie co czuje do mnie ,moge do niego dalej pisac pierwsza czy to jest juz narzucanie sie help co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
przede wszystkim to jest brak szacunku do siebie :p troche mozna sie postarac, ale nie daj sie traktowac jak smiecia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue*
wiesz bardzo mi zalezy mi na nim ,tylko nie wiem czy to jest dla niego po prostu za szybkie tempo czy co ,jak jestesmy razem jest wszystko ok ale on teraz konczy studia i wiem ze nie ma czasu i tym sie wykreca ,ja tez pracuje i tez nie mam go za duzo ale sobie mysle ze jakby mu zalezalo to by znalazl troche czasu ,tylko w sumie to znamy sie krotko i nie wiem czy nie oczekuje od niego w tej chwili za duzo ,moze jestem naiwna i mysle ze cos z tego wyjdzie a on po prostu sie mna bawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
wiec wyloz karty na stol, niech on sie okresli, to bedziesz wiedziala na czym stoisz, co w tym trudnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue*
oj to nie jest takie proste ;)juz rozmawialam o tym z nim i powiedzial mi ze potrzebuje jeszcze troche czasu zeby mnie bardziej poznac tylko nie wiem czy to nie jest z jego strony jakas sciema ,a czuje ze sie angazuje coraz bardziej i niechcialabym aby ktoregos pieknego dnia powiedzial mi ze to koniec bo mnie juz poznal i nie pasuje mu ,heh sama juz nie wiem czy sobie odpuscic czy nie ale jak nie zaryzykuje to sie nie dowiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
ja tak właśnie próbuje robić jak mówi ananke: otwierac się na nowe związki, spotykac sie z innymi... tylko co z tego jak mi to nie sprawia żadnej przyjemności. Jak baba jest zauroczona czy zakochana w jednym to inny jej sie nie bedzie podobał i juz... ale to jest tylko kwestia czasu, w końcu jej to minie ... mam nadzieję ;) Tomuś widocznie nigdy nie trafił na babę, która nie wie czego chce. Ale młody jesteś, wszystko jeszcze przed Tobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
oj trafiłem trafiłem, ale takich znajomości poprostu nie ciągne jesli akurat oczekuje konkretow, bo takie "nie wiem czego chce" moze sie ciagnac latami, a zycie ucieka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
wiesz Tomuś, ja też mam za sobą trochę związków, mniej lub bardziej udanych. Nie zdarzyło mi sie nigdy wczesniej ciągnąć coś na siłę, czekać aż ktoś sie zdecyduje.. tylko własnie trafił sie tak jeden.. w odpowiednim momencie mojego życia, powiedział to co chciałam usłyszeć, wiedział jak do mnie przemówić, jak trafić w słabe punkty.. i niestety dałam sie w to wciągnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tomuś80
na pewno lepiej przebolec strate niz zmarnowac sobie zycie wiecznym czekaniem na cos, czego moze nawet nigdy nie byc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna zagubiona
i dlatego własnie Tomuś piszemy sobie tutaj, żeby przeboleć stratę, nabrac siły na ostateczne zakończenie, i zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej zagubiona miło, że wpadłaś a u mnie..bryndza...siedze sama, trochę znajomi wpadają zeby pogadać, ale nie przeskoczę sama siebie, nie umiem iść na imprezę i zacząć flirtować z pierwszym mężczyzną który mi się spodoba. bardziej szukałabym teraz mądrego życiowo przyjaciela który przytuli, ale spotkać kogoś takiego własnie w takim momencie życia, jest praktycznie nie możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×