RAZEM, A OSOBNO?? JEST PRACOCHOLIKIEM CZY ŚCIEMNIACZEM?

no wlasnie jak sie czlowiek wyzali jest troszeczke lepiej na serduszku ;)a jak sie nie ma komu tylko kafe ratuje bo dla osob trzecich ktore nie przezyly nigdy takiego czegos, sprawa jest zawsze prosta...olej wszystko i daj sobie spokoj ,latwo sie mowi komus kto akurat tego nie przezywa ,chociaz ja chyba bede musiala tak zrobic jak kolejna rozmowa z moim nie pomoze:(

blue* prosta zasada \"nie zrozumiesz jak nie doświadczysz\", a tacy \"życzliwi-inaczej\" jak tomuś daja rady, które w życie można wprowadzić tylko wtedy gdy się niekocha, gdy się kocha chcesz wierzyć że jutro bedzie lepiej. najpierw wiara musi umrzeć w tobie samej, bo inaczej nie dasz rady odrjsć. trzymaj się, nie jesteś sama

a ty ciagle probujesz sie usprwiedliwiac, i ciagle tak samo kiepsko ci to wychodzi :o

tomus pisz sobie co chcesz, ja i tak nie trace czasu na czytanie twojego bredzenia, jak chcesz to pisz...lata mi to pfffffff

wiele rzeczy ci lata, wiele rzeczy lekcewazysz, doskonale to widac :o

asia+ dzieki za slowa otuchy...wiesz najbardziej mnie denerwuje fakt ze ja wiem co byloby najlepsze dla mnie i wiekszasc ludzi wokol mnie tez to wiedza ,po prostu najlepiej dac sobie spokoj ale ...tak sie nie da i nie jest to kwestia tego czy ja sie szanuje bo szanuje sie zarabiscie i nie pozwalam sobie na wiele rzeczy ale jak ci na kims zalezy to zawsze jest jeszcze ta mysl ze moze akurat sie uda ale tak jak juz mowilam moze jestem naiwna i sie ludze :(

mialo byc blue* :))ale jestem troche zdolowana wybaczcie nie widze co pisze:)

wiesz tomus nie wszyscy są TAK IDEALNI JAK TY, nie wszyscy są TAK STERYLNI UCZUCIOWO JAK TY, nie wszyscy są TAK MADRZY, POUKŁADANI etc. jesteś poprostu IDEAŁEM. cudownie. tylko co ty tu robisz NADLUDZIU, czyzbyś sie nie szanował i upokarzał wchodząc w dyskusję z takimi osobami jak my? och czy to Cię nie upokarza, co powie twoja godnośc...jeszcze sie pokalasz tu...:))

tylko na tyle cie stac? :o

myle ze pytanie na ile cie stać..na samym początku zadaj sam sobie. to tyle w twoim temacie . żegnam.

czyli uważasz, że nie mam prawa do własnego zdania? :o no jaki lol :D

nie ma co sie klocic o to jakie kto ma poglady heh tomus wiesz kobiety troche inaczej patrza na sprawy uczuciowe to nie tak jak u wiekszasci facetow ze albo rybka albo ....nie jest latwo wywalic prawde i czekac albo bedzie z toba albo nie jak kobieta kocha to ma sto mysli na sekunde i to ze ty akurat jestes tak pukladany jest ok ale wiekszasc kobiet jest bardziej uczuciowa od was i nie jest nam latwo tak po prostu wywalic kawe na lawe i czekac co sie stanie...mysle ze wiekszasc facetow nawet nie wie o co nam chodzi w wielu sprawach:)

nie moge powiedziec, zebym byl malo uczuciowy, rzecz raczej w tym ze mysle wlasciwa glowka :p czego o was nie da sie powiedziec :p

no my raczej mamy jedna glowke;) a mysle wlasnie ze to wy myslicie ta nieodpowiednia;)a pozniej sa wlasnie takie akcje...

chodzi o to, ze wcale nie myslicie, i to jest problem :o

no a mi chodzi wlasnie o to co napisalam ,a myslec to my wlasnie az za duzo myslimy:pa moze byloby najlepiej jak bysmy sie zachowywaly jak faceci takie podejscie... nie ta to inna.ile jest facetow ktorzy zabawia sie laska bo akurat niodpowiednia glowka mysla i pozniej taka laska wypisuje ze sie zakochala a on ... szukaj wiatru w polu ,nie mowie ze ty taki jestes:p

do blue* myślę że dajmy sobie spokój z odpowiadaniem na zaczepki tomusia (zresztą sam nick, sugeruje że to jeszcze dzieciak). nie ma sensu, dyskutować z kimś którego jedynym argumentem jest obrażabie ludzi...

w sumie to masz racje bo odbieglismy wogole od tematu :)a rozmowa o hmm...pogladach na temat naszej wrazliwosci kazdego z nas jest bezsensu kazdy ma prawo do wlasnych a nie o to chodzi w tym topiku chyba:)

Tomuś juz Ci próbowałam wcześniej wytłumaczyć. Dla nas to jest miejsce po to żeby sie wygadać, wyżalić, podtrzymać na duchu. taką mamy akurat teraz potrzebę więc to robimy. Od tego jest to miejsce. Jeśli CIę to denerwuje.. to wiesz co powinieneś zrobić :)

a wracając do tematu.. dlaczego do jasnej .. wciąż patrzę na ta głupią komórkę

strzel se palcuwke to ci ulrzy :p

taka jedna zagubiona to jest silniejsze o nas wiesz ze nie napisze ale czekasz,ja sie zastanawiam czy nie napisac eska do niego bo w sumie to w tym tygodniu bylo ok i nie wiem co sie dzieje ze sie nie odzywa, mowil mi ze bedzie sie uczyl bo musi skonczyc w koncu studia i teraz nie wiem czy moge napisac czy nie , kurcze mam rebusa;)

blue silniejsze od niestety, ale jakie głupie. Nie można sie na niczym innym skupić, nic Cię nie cieszy bo sie tylko zastanawiasz. Nie lubię tego ... :) Ja nawet nie mam co pisać bo i tak wiem co napisze: "Kocham Cię wciąż tak samo, ale nie mam czasu. Smsów nie pisze żeby CIe nie drażnić" hie hie super...

blue a jak dawno się nie odzywa? Kiedy ostatnio pisałaś do niego?

w sumie to cztery dzionki tylko ze to ja ostatnio do niego tylko pisze ,wiesz w tamtym tygodniu bylo wszystko ok moze nadal jest a ja sobie cos ubzduralam,nie wiem ale ja tak tesknie za nim ale tez nie chcialabym sie zblaznic albo co gorsza narzucac sie mu .

no w sumie po 4 dniach można napisać tylko że znowy to Ty bedziesz zaczynać.. trochę dziwne

wiec jak pisze ze kocha to moze jest wszystko ok?niektorzy tak maja ze nie pisza codzienni ale i tak im zalezy ,ja nieraz pisze do niego wieczorkiem romantyczne eski i nieraz nie dostaje odpowiedzi ale to nie znaczy ze go one nie ciesza,tak mi wytlumaczyl to ,faceci inaczej patrza na wiele rzeczy :)

no dziwne i teraz nie wiem czy moge ale pewnie nie wytrzymam:)i tak napisze

no właśnie widzisz, przez to, że gada o tej miłości to jest mi cięzko i się ciągle łudzę że może... ale z drugiej strony jak sie kocha to przecież sie chce spotkań, chce sie kontaktu... a tu nic hmm, znając nas.. to pewnie napiszesz :) nic Ci to wprawdzie nie da, bo dalej będziesz niepewna, ale przynajmniej nie bedziesz zerkac na komórkę ;)

moze nie ma czasu ,tylko jak sie jest zakochanym to zawsze sie znajdzie czas .u mnie jest to samo tez nie ma czasu :( ta sama niepewnosc i tak sie zastanawiam czy aby warto to ciagnac ale z drugiej strony to znamy sie dopiero trzy miesiace i moze sie jakos jeszcze ulozy ,mysle ze poczekam jeszcze z dwa tygodnie i jak nic sie nie zmieni to sobie odpuszcze ,dam mu jeszcze szanse ....i wlasnie wyslalam mu esa zobaczymy czy odpisze wogole:) ach ci faceci