dlaczego nie lubię ludzi?

Witajcie! Mam pewnien problem, który mi doskwiera. Myslałam ,że ze mną wszystko jest OK, jednak nie jest tak. Bardzo nie lubie ludzi. Idąc, czy w autobusie mam wrażenia ,że każdy na mnie patrzy, ocenia mnie, cos o mnie myśli, komentuje mój strój, moje np. tłuste włosy, mój makijaż, czy nogi.Czuje na sobie wszystkie oczy i mnie to wkurza. Stresuję się i pocę jak wchodzi kontrol do autobusu. W kasie jak babka nie potrafi kolejny raz poprawnie wypisac mi biletu czy faktury czy zaswiadczenia zaraz się wściekam i jestem nieprzyjemna i dobijam ją delikatnie mówią, aby była rozważna, by czytała dokładnie, że niech myśli co pisze. Ostatnio stałam w ogonku- jednak kasa. Podeszłam do układającego cukier i pytam czy w takim ruchu będzie czynna kasa druga? Nie nie będzie usłyszałam. No i ja znów musiałam mieć swoje 5 groszy" To niech ktoś podejdzie, bo jak jest największy ruch to zawsze jest jedna kasa" Zaraz mnie mój facet do poziomu przywoł mówią"daj spokój, nie rób wstydu i zadbymy". Poparła mnie inna babka.To ja jestem odwazna i nie boję się zacząc, poprosić i dac w kośc w ten sposób. No ale co miałam stać w ogunku? Potem podeszła inna babka do kasy -zaskutkowało. Wydaje mi się ze jestem arogandzka i nielubiana. Moze zdziwaczałam? moze nie szanuję ludzi? potrafię wprost powiedzięc ,ze coś mi nie pasuje i okazuję brak zadowolenia. Uwielbiam być perfekcjonistką i tego oczekuję od innych np. nie spóżniac się, odpowiadać za swoje, być fer i nie zawodzić. Mam tez jakąś obsesję , gdyz uwazam ,że musze miec urządzony pokój i dom by chcieć mieć dziecko. Inni mieszczą się w jednej celi z dziećmi i jest Ok, ale ja musze mieć warunki , aby dziecko nie powiedziało"mamo czemu jestesmy biedni?itp.." o co ze mną chodzi? jestem chyba jak wąż jadowita. Moze nie dojrzałam? jestem dojrzała kobietą juz zaznaczam. Ukończyłam studia, mam pracę, wszystko co potrzeba a jednak coś ze mną nie tak. Coś z charakterem? jak uwazacie? Nie musicie mnie dołować , ale powiedzcie jak wiecie co to moze byc ze nie umiem sama siebie znieść i czemu unikam ludzi, ich spojrzeń? Nie lubie jak ktos mnie zagaduje, przepycha się, pcha się, patrzy na mnie.Zaraz posyłam niemiłe spojrzenie.

Ty musisz wiedziec, dlaczego ich nie lubisz...jesli Ty nie wiesz, to skad my mamy wiedziec??? Idz do psychologa....

Co do tego że denerwujesz się w obecności innych ludzi i masz wrażenie że wszyscy źle o tobie mmyślią -wydaje mi sie że masz jkaieś kompleksy z którymi sobie nie umiesz poradzic, a co do tego że m ówisz co myślisz to ja Ci zazdroszcze często warto komus coś uzmysłowić (oczywiście w grzeczny sposób), a nie siedzieć cicho jak mysz pod miotła i czekać na to co się wyadarzy. Osiobiście uważam to za zalete, jeśli rzecz jasna uwagi są uzasadnione i w miare taktownie przekazane. Ja wychodzę z założenia, że nie powinno się robic komuś tego co i nam sprawiłoby przykrość i zawsze umieć spojrzec na sprawy z punktu widzenia tej drugiej strony i tak staram się postępować. Nie przejmuj się wyobrażeniem że wszyscy się na Ciebie gapią- tylko Ci się tak zdaje, a nawet jeśli popatrzą chwilę coś pomyślą i zaraz zapominaja o tym bo każdy ma ważniejsze sprawy niż rozmyślanie o obcych..

nie chce mi sie wszystkiego czytac, ale znam odpowiedz: jestes paranoiczka i powinni cie wyflancowac do tworek, najlepiej na 10 lat, sama w 4 scianach docenilabys towarzystwo innych

Nie lubisz ludzi, bo uważasz,że i tak Ciebie źle ocenią, więc jesteś dla nich niedobra. To kalsyczne zachowanie rozwydrzonego dziecka, które chciałoby akceptacji i miłości, ale boi się że jej nie dostanie i dlatego jest niedobre, złośliwe, wrzeszczy i łobuzuje. weź się w garść po prostu. ;)

Gdyby dobrze się tobą zaopiekował, przestałabyś pisać głupoty.

zastanawiam się czy to nie wida wychowania? zawsze musiało byc u mnie cacy, bałam się rodziców ze dostane jedynke, ze zrobie dziurę w rajstopach, ni ebyło mi żle, i ni ebrakowało mi jedzenie, opieki. byłam trzymana pod kloszem , ale i musiałam się słuchac rodziców , często płakałam i byłam rozdrazniona. teraz to sie chyba odbija. Niska samoocena? byc moze i komplekcy.sama nie wiem. Moze nie mam duzego mieszkania, kasy. i żle mi, mam faceta a nie mam dziecka, slubu, i stąd ta apatia stres nerwy:( smutek, bezsens.A co psycholok powie? posłucha i powie no tak, musi sie pani wziąś w garśc, ze nikt na mnie nie patrzy, ze to wina rodziców.i cóz dalej? nic. nie widze sensu, na nic mnie nie stac. ciągle mi zle, mało, mam doła, wkurzaja mnie rodzice, i iinni którzy męczą mnie, nudzą.

ja nie wiem ale jak ludzie po studiach piszą psycholok to co oni studiowali? przepraszam ze sie czepiam i nie na temat ale mnie razi w oczy

zachowuje się identycznie :D u niej to skutek.. nadczynności tarczycy wyobraź sobie jest nadpobudliwa, też się poci w takich sytuacjach, denerwuje łatwo, łatwo się rozdrażnia i wpada w gniew/złość itp. :) I w dodatku tak jak Ty jest perfekcjonistką :) denerwuje ją ludzka głupota i zaniedbywanie obowiązków, lubi solidność i szerość bo sama taka jest :)

psychiatra okreslil mianem fobii spolecznej :O

http://puzz.pl/?p=IVsK12LHIzsY wejdz na link i wygrywaj pieniądze grając w gry i zapraszając swoich znajomych:)

Niektórzy piszący ,,porady" to chyba mają większy problem ze sobą niż ty sama :D

a ja tam wszystkich lubię :D

bo się boisz się ośmieszaniu lub mamy wspomnienie przeszłości ja też cierpię z tego powodu

nie lubie takich jak Ty,nie masz wyczucia taktu takie prymitywne stworzenie a to dlatego ze głównie myślisz o swojej d***e a nigdy o innych co mogą poczuć, jakie mają życie tylko ja ja ja ,nie potrafisz stworzyć klimatu ,można powiedzieć i zdobyc wszystko robisz to z urokiem albo jak suka,nie szanuje tych drugich bo sa na niskim poziomie i zanieczyszczają atmosferę

jesteś zwyczajną wredna, krytykancka babą przekonana o swojej wyższości nad innymi bo masz studia, prace, młody wiek, urode? natomiast twój lek o to ze inni mogliby cie krytykowac bierze sie stąd ze właśnie sama tak robisz cały czas. nikt nie bedzie ocenial twoich wyborow zyciowych i upodoban (dziecko, mieszkanie itd) ale warto olac sprawe tego co inni o nas myślą a dwa zajac sie swoim a nie cudzym życiem. niestety miałam taką koleżankę ale była nie do wytrzymania a jej strofowanie innych bylo na tyle upokarzajace ze dalam sobie spokoj z jej towarzystwem. tyle ze to juz zakrawalo o typowe czepialstwo. w sklepie kawiarni itd itp...

psycholożki każda kolejna wie lepiej od poprzedniej. Ludzie coraz rzadziej dają się lubić ,czasy mamony :/ niestety ja lubie siebie w środku wręcz uwielbiam, z zewnętrznością trochę gorzej ,nad tym musze popracować, najlepiej zawsze ocenianie kogoś tylko nie siebie:] nie lubie ludzi bo nie mozna im ufać są niemili niszczą cokolwiek chcesz zbudować naciągają kłamią wykorzystują NIE MOŻNA WAM UFAĆ JESTEŚCIE NIEWIARYGODNI!!!!!!

NIENAWIDZĄCA jesteś zepsuta i zarozumiała więc szukaj osób swojego pokroju ,perfekcjonistka hahah zawsze znajdzie się któs lepszy a im bardziej walczysz o pierwsze miejsce tym wiecej rywali gotowych stracić cię z piedestału. żyj w bańce mydlanej.życie lalki barbi czyli ken różowy domek mebelki różowe z tym mi się kojarzysz,mało kto przepada za takimi osobami .

Jesteś niby taką perfekcjonistką, a błędy ortograficzne tragedia. Aż się czytać nie chce....

Nie lubię ludzi, bo tylko się wtrącają w nieswoje sprawy i przez to paprają człowiekowi dzień! Jedyny wolny dzień w tygodniu! Za co ich lubić, kiedy to chodząca wredota?!

Ja należę do tych ludzi którzy jeśli już się oddają to na maxa,zawsze staram się się być dobrą koleżanką itd itp i zazwyczaj się zawodzę stąd moje niepowodzenia,teraz powiedziałam sobie dość.Dość wykorzystywania dość obgadywania,dość fałszu,a takie właśnie miałam znajome.Dlatego olę zwierzęta od ludzi.

To prawda Coraz wiecej ludzi zeruje na innych I zagaduje, jesli tylko cos od nas chca. Mam tylko Jedna przyjaciolke, ale jest to ktos o bardzo dobrym sercu, kto zawsze chce dla mnie dobrze. A rodzina? Szkoda slow Zawistni i zazdrosni ludzie ktorzy utopiliby w szklance wody :( Smutne ale prawdziwe. Gatunek ludzki czasow obecnych jest coraz bardziej nieczuly na innych. Zanikaja wszelkie wartosci moralne, milosc I pomoc.

Było by miło jakbyście wszyscy zdechli ponieważ mnie mega wkurzacie(chodzi mi o wszystkich ludzi mieszkających na planecie Ziemia). Będę wdzięczna gdy sami się załatwicie. A co do ciebie dziewczyno lub chłopaku( nie wiem nie czytałam jakiej jesteś płci gdyż mnie to nie obchodzi) lepiej nie staraj się lubić gatunku homo sapiens bo i tak ci znowu zbrzydną. Jeszcze jedno ciebie też nienawidzę. Jestem miła tylko z natury więc nie myśl sobie nie wiadomo czego.

Głupi temat jak dla mnie ,,dlaczego nie lubię ludzi". Odpowiedź jest prosta bo są wkurzający i trudno się z nimi dogadać.Tyle w temacie.

nie lubisz ludzi bo ludzie to debile

Tak, są durnymi gnidami. Mam nadzieję że kiedyś mi się otworzą oczy i targną się na swoje życie. Jeśli nie to najprawdopodobniej zwariuję.

Tak, są durnymi gnidami. Mam nadzieję że kiedyś im się otworzą oczy i targną się na swoje życie. Jeśli nie to najprawdopodobniej zwariuję.

Gość a ty niby jesteś lepszy? Nie znasz jej więc się nie wymądrzaj gnido.

Witaj w klubie :) ale mnie z tym dobrze.

Oj tam, ostatnio to ich nawet polubiłam :)