cykl przy pigułkach?

Mam pytanie?biore pigułki anty. Wiem, ze hamuja one owulacje, ale teraz pytanie czy mimo wszystko mozna zauwazyc, ze sa roznice w ilosci sluzu itd.?! np. przed okresem (a racze krwawieniem z odstawienia) jest go wiecej. Ja odczuwam pozytywne skutki brania pigulek, poprawa cery itd. libido mi nie spadl, ale nadal mam przed okresm (juz koncem opakowania) lekkie bole brzucha.

Nie ma owulacji wiec tez nie ma "normalnego" okresu. Krwawienia maja zupelnie inne podloze. Co do sluzu to nie jestem pewna, ale mysle ze moze on sie zmianiac w roznych dniach twojego cylku... Najlepiej zapytaj lekarza. :)

JEŻELI WIESZ Z DOŚWIADCZENIA TO PROSZĘ NAPISZ JAK WYGLĄDA OKRES PRZY BRANIU TABLETEK, BO U MNIE JEST TAKI JAKBY GO WCALE NIE BYŁ TYLKO Z RANA LEKKIE KRWAWIENIE ALE STRASZNY BÓL BRZUCHA!!!BOJĘ SIĘ

otoz, ja mam okres trwajacy okolo 4 dni (po pierwszym opakowaniu trwal 5), i u mnie jest on dosyc silny, chociaz z bolem widze,ze z kazdym opakowaniem coraz lepiej. Nie masz sie czego obawiac, otoz okres (krwawienie z odstawienia) jest indywidualna kwestia, ja zawsze mialam obfite i dlugie miesiaczki,ale slysze,ze kobiety przy pigulkach maja tylko lekkie plamienia, u mnie sie wszystko zmniejsza wraz z kolejnymi opakowaniami :)

BARDZO CI DZIĘKUJĘ ZA ODPOWIEDŹ JA ZAWSZE MIAŁAM BARDZO KRÓTKIE MIESIĄCZKI WIĘC MOŻE DLATEGO TAK MAM!!!TYLKO SIĘ ZASTANAWIAM CZY BRAĆ DLAEJ TE TABLETKI!

a dlaczego???wiesz...ja dostalam psychozy jak zaczelam wchodzic na te roznorakie fora (choc to bardzo lubie) poniewaz slysze o w wpadkach przy pigulkach... i w ogole o problemach po pigulkach, jestem 19 letnia dzieczyna. Niestety nie moge zdecydowac sie teraz na dziecko, gdyz nie jestesmy z partnerem w stanie zapewnic mu dobrych warunkow tymbardziej, ze jeszcze studia na karku. Wiem, ze nie bede ich stosowala nie wiadomo jak dlugo. Ufam mojemu lekarzowi, teraz biore Diane rowniez ze wzgledu na cere, we wrzesniu minie pol roku, odstawiam ja i zmieniam. Ale miedzy czasie zrobie wszystkie konieczne badania. Zalecam konkretnegi lekarza i baczne obserwowanie siebie... pozdrawiam

chyba pierwsze muszę kupić test i sprawdzić czy nie wpadłam i dopiero wtedy zacznę drugie, szczeże to boję się jak cholera też narazie nie planujemy dziecka!!!

ja mam za kazdym razem "schize" i czasem irytuja mnie wypowiedzi "to jak sie boisz dziecka...to nie pakuj sie do lozka"... poprostu trzeba zachowac zdrowy rozsadek, tymbardziej, ze jesli jest sie z odpowiednim partnerem...to ma sie oparcie. Ja jednak wiem,ze moi rodzice by mi nigdy nie wybaczyli...tymbardziej,ze widza we mnie ogromny potencjal :) wiary w siebie :)

wiem że mam oparcie w moim chłopaku, ale w moim przypadku pewnie rodzice też by się na mnie zawiedli gdyby okazało się że jestem w ciąży a boję się bo moja koleżanka brała tabsy i wpadła a to moje pierwsze opakowanie i też mam shizy zresztą jak zawsze!!!

eh..teraz pytanie czy regularnie itd. :) eh...trzeba wierzyc :) ja wlasnie na poprawe humorku maluje sobie paznokcie. U mnie jest inna sytuacja, siostra sobie wpadla i mimo tego, ze miala 25 lat mam nie mogla sie z tym pogodzic..bo byla na ostatnim roku studiow itd. no i ten moj szwagier tez jakis nijaki :/ i ciagle mi pokazuje palcem... eh...damy rade :)

no ja mam 22 i kończę właśnie licencjat piszę pracę też mam stres a gdyby coś to napewno usłyszałabym "zawiodłam się na Tobie" cykle miałam zawsze krótkie 24 dni a co teraz to nie wiem moż po tymch tabletkach się przesunął

Trzymam kciuki i wiary w siebie :) ja powinnam miec okres w srode :) ale tez juz mam ciaze urojona :) nie martw sie...

ja już się wczoraj cieszyłam że dostałam, bo z rana miałam jakieś plamienie, ale potem przez cały dzień już nic i dzisiaj dalej to samo!!!:( zastanawiam się nad tym czy nie zrobić dzisiaj tesu??

a ile dni minelo od stosunku?

ile dni minelo od stosunku?Kochana?

no już dość długo już prawie trzy tygodnie!!!

czyli test powinien wyjsc...ponoc ten z bobaskiem jest dobry (Quick View...czy jakos podobnie) wykrywa ciaze 6 dni po zaplodnieniu, czyli jakies 10-12 dni po stosunku. Koszt ok.11-12zl dobrze robic, w terminie palnowanej miesiaczki...moze warto?uspokoisz sie?hm?

kurde...?!skad mi sie to bebebeb bierze przy moich postach ? :)

dodam,że my regularnie się kochamy ale ten termin to po raz pierwszy od kiedy zaczęłam brać tabletki, wiesz naprawdę się boję ale pewnie zrobię ten test dzisiaj jak tyklo wyję z pracy idę do apteki!

A TY dlaczego się boisz???od kiedy bierzesz tabletki???

ojj...ja juz biore 3 opakowanie. Diane 35. (musza chyba działać, bo mam ładniejsza buźke itd.) nie spadło mi libido (a jesli nawet to minimalnie), nie przytyłam. itd. Jednak jak czytam te roznosci to czasem mam obawy,ze to moze ja bede ta 0,5 % i sobie wpadniemy. Ale...narazie nie mam podstaw, zeby uwazac,ze bobas nadchodzi. Kochana, gdybys zyla w takim stresie jak ja ... i tymabardziej w takiej rodzinie, pod ciagla presja idealnych starszych siostr itd. (zyciorysu tu nie streszcze) to mysle,ze rowniez napadaly by Cie takie mysly...eh...jest to teraz dla mnie bardzo cieżki okres,pozdrawiam...

wiesz ja nie mam idealnych sióstr za to jestm jedynaczką i to też presja zawsze byłam w oczkiem w głowie mamusi wiesz co by się działo szok!!!dziecko przed ślubem

a ja mam wpajane :) ucz sie dziecko ucz :) mysle,ze nie mozemy dac sie zwariowac :) jak bedziesz wiedziala juz co i jak :) czekam na informacje... i glowa do gory... PS.bardzo mi milo,ze moglam poznac tak symaptyczna osobe ...

napewno napiszę!tylko pewnie dopiero w poniedziałek bo nie mam netu w domu tylko w pracy!bardzo fajnie że można tak pogadać tego mi było trzeba. mam nadzieje że nie urwiemy kontaktu!

:) ja mam necika w domku (teraz jestem w Krakowie u kuzynki) ale ostatnio nam burza slup telefoniczny wywalila i cosik szwankuje nam net :) ... Kochana glowa do gory,wez partnera pod ramie i zrob ten test "z nim", bo napewno Ci bedzie latwiej i nie ulegniesz tak szybko histerii (a wiem,ze w najmniej oczekiwanych momentach, nerwy zawodza)

oj zawodzą,ale on jest taki milusi i ciągle mi powtarza że zawsze będzie ze mną mam nadzieje że to prawda.a Ty masz stałego chłopaka jak rozumiem??

tak, jestesmy ze soba rok :) ale sypiamy od nie dawna :) ale wiem,ze moge na Nim polegac :) a Ty?

Chce jeszcze nadmienic, ze moj "MEZCZYZNA" mieszka 130 km. ode mnie ... a to kawałek :) jednak nie zamieniłabym go na nikogo innego , zaczynam jednak czuc,ze jest juz to dla nas kłopot, bo jednak jestesmy juz para ze stazem i potzrebujemy sie nawzajem, myslimy razem zamieszkac :) (oby sie udało) powoli sie zbieram na autobus i mykam do domku :)

my jesteśmy razem jakieś pół roku bardzo się kochamy często widujemy!!!to faktycznie trochę daleko od siebie mieszkacie ale musicie się bardzo kochać!!!żeyczę powodzeina!!!napewno jeszcze kiedyś pogadamy!!!Pozdrawiam :)

witam!!! w piątek miałam zamiar zrobić test, ale p tym jak przyszłam do domu dostałam okres, tak mi ulżyło strasznie. Jabulusio czekasz dlalej???