Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość żona Z

PROBLEMY Z MĘŻEM

Polecane posty

Gość żona Z

MAM PROBLEM. OD CZASU KIEDY JESTESMY MAŁŻEŃSTWEM, CZUJE ŻE ON MNIE TRAKTUJE ZUPENIE INACZEJ. KIEDYŚ LICZYŁ SIE Z MOIM ZDANIEM A TERAZ JEST TYLKO PAN I JEGO PODWŁADNA. NIE SLUCHA TEGO CO DO NIEGO MÓWIĘ. WAŻNIEJSZE JEST AUTO I KOLEDZY I YE JEGO DURNE POPISYWANIE SIĘ PRZED NIMI!!!! A CO JEST JESZCZE NAJGORSZE TO UNIKA SEXU ZE MNĄ. TZN JEST TYLKO WTEDY KIEDY ON MA NA TO OCHOTĘ!!! MAM JUZ TEGO WSZYSTKIEGO DOŚĆ. PORADŹCIE CO MAM ZROBIĆ TYLKO MI NIE MÓWCIE ŻE MAM OD NIEGO ODEJŚĆ BO TO JUSZ SłYSZAłAM I TO NIE WCHODZI W GRE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
czy nikt mi nie pomoże??????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
nie wchodzi w gre rozstanie??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj enteł
kiepsko wybrałaś poprostu to pewnie był ślub po wpadce albo po 2 miechach znajomości :O ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
ani po wpadce ani po 2 miesiacach znamy sie 5 lat a po slubie jestesmy 10 miesięcy on nie byl po slubie od razu taki w zasadzie to sie zaczelo jakies 5 misiecy temu a ja juz mam dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to poroamawiaj z nim... a jak to nie poskutkuje znajdz sobie kochanka..... malo to facetow dba o kobiete lepeij niz sam maz? zretsza..tak czesto jest ze po slubie nic sie nie zmienia...zmienia sie wiele..zwlaszcza to,ze facet wbija sobie do glowy to,z ebabka obiecala mu wiernosc i bycie rpzy nim,wiec uwaza ja z gory za swoja wlasnosc,o ktora nie trzeba dbac....jak dla mnie nie dorosl do malzenstwa skoro nbardziej mu zalezy na kumplach i samochodzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
nie chce sie z nim rozstawac bo go niestety kocham (na moje nieszczęście)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to masz niestety
problem:( Bo jak tu przezyc razem z 50 lat????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
a porozmawiać sie z nim nie da bo albo udaje ze mnie nie slucha albo sie odwraca i wychodzi kończąc tekstem ze strasznie marudze i on ma dosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a dlaczego
Skoro go kochasz to próbuj z nim o tym porozmawiac;) Kochac to nie znaczy dawac soba pomiatac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pamiętaj enteł
No to mu to powiedz jak sie sprawy mają faceci mają to do siebie że jak sie nam dosadnie nie powie to sie tez nie kapniemy jak cie kocha to zrozumie i sie postara a jak nie to masz kilka wyjść i radze pamiętać że oprucz twojego chodzi nas jeszcze po tej planecie jakieć 6 mld więc wybór jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklklklkl
spróbuj pokazać mu, że Ci na nim nie zależy aż tak bardzo i żeby nie czuł się pewny tego, że z nim będziesz cokolwiek by się stało. Pokaż, że możesz żyć bez niego i sobie poradzisz może to go ruszy. Bo facet jak jest pewny, że kobieta zawsze zanim poleci to robi co chce, a troszkę niepewności może tu pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
próbuje z nim codziennie rozmawiac ale on mnie ignoruje on jest najważniejszy!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
dzieki klklklklklk tylko problem w tym ze ja mam do niego cholerną slabość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
i nie potrafie byc wobec niego obojetna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klklklklklklkl
ja też kiedyś miałam słabość do męża.... i traktował mnie podobnie. Jestem 7 lat po ślubie i sama zauważyłam, że odkąd zaczęłam go inaczej traktować (przeszliśmy mały kryzys) , zobaczył, że mogę żyć bez niego zaczął mnie szanować i lepiej traktować. Boi się, że może mnie stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona wiec jak mas zdo niego slabosc i pozwlaasz tak soba pomiatac,to gratuluje..narzekasz na niego,a nie robisz nic by to mzienic,czego ty oczekujesz??ze zapukamy do twoich drzwi,przetrzepiemy mu tylek...a ty walsniesz go walkiem i sie zmieni?? nie znasz zasady-dajesz palec,a on chce cala reke..wyczul,ze ejstes slaba,nie potrafisz nic z tym zorbic,a on to wykorzystuje i hula na lewo i prawo..... co ma moj wiek do mojego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
ale jak ja to mam zrobić??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
nie reagowac na niego odwrócić sie plecami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
jego to nie kręci!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie gotuj mu,nie sprzataj po nim..bedzie cos chcial..to albo sie nauczy miło zwracac do ciebie i prosic... a przede wszystki mzorzumie,ze nie ejstes sluzaca.. a i jak bedzie cos chcial..to mow nie.. no i przede wszytskim,zacznij sama wychdozic i spotuykac sie z przyjaciolkami...wychdozcie czesto..... niech wraca do pustego odmu skoro ma takich zajebistych znajomych i samochod...ze moze sobie pozwolic na zaniedbaniie zony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
to nie chodzi oto ze go nie potrafie utrzymac przy sobie on nie zdradza mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna żonka
no a mówisz mu na o swoich uczuciach.... nie chodzi mi o takie nadęte "muszę z tobą porozmawiać, za dużo czasu spędzasz z kolegami".... tylko tak, normalnie... np "jest mi przykro jak wychodzisz" "potrzebuję więcej czułości" " proszę spędzajmy razem więcej czasu" ?????????????????????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka z
Nie martw się z mężami są tylko kłopoty tak już jest na tym świecie że teraz bedziecie się "docierać "i oby nie tyle czasu co ja ze swoim(10 lat się docieramy:o i się dotrzeć nie możemy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żona Z
mówie mu o uczuciach nie krzycze bo wiem ze to dziala jeszcze gorzej staram sie być kochajaca i dobra zona ale on chyba tego nie widzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inna żonka
a umiesz słuchać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mrówka z
ale marny podszyw idiotyczny wręcz,wymyśl coś lepszego idioto bo marnie ci to wyszło:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja nigdy nie chce wysjc za maz....uzalezenieni od meza...zalezenie od drugiej osoby,brak wolnosci..i jak przychodza czarne dni,to nie mozna tak porpstu odesjc tylko trzeba sie uzerac z osoba,ktora w kosciele przysiegala ci milsoc,szacunek,zaufanie,podpore....a co jezlei facet po slubie wlasnie okazuje sie takim jakich tutaj opisujecie...zmienia sie...zacyzna pic....itd... dla mnie zwiazek malzenski to cos,w czyn jest sie pewnym bardziej niz to,mze chce sie miec dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×