Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewa***

czy wypada odmówic roli chrzestnej ???

Polecane posty

Gość ewa***

mam problem...dowiedziałam się ze moja dalsza rodzina - kuzynka mojej mamy planuje poprosic mnie o rolę matki chrzestnej dla swojego dziecka, w innej sytuacji nic nie miałabym przeciwko ale: 1. mam juz jednego chrześnika , drugi urodzi się za 4 m-ce a w przyszłości dojdą mi chrześnicy mojego brata , szwagra czy szwagierki...czyli blizszej rodziny gdzie juz nie bede mogła odmówic 2. z tamtą rodzina nie utrzymuje juz kontaktu od roku ponieważ mieszkaja 120 km ode mnie ...oni nie dzwonią, nie piszą, a do tej pory kontakt był tylko przez siostre mojej babci która jest wścibska i złosliwa i to min. przez nia i jej komentarze złośliwe nie chce miec z nimi nic wspólnego a wszyscy mieszkaja razem pod jednym dachem 3. matak dziecka ma 2 dorosłych braci żonatych,jeden mieszka za płotrem bratową, siostrzenice dorosła ale są skłuceni i od dawna nie utrzymuja kontaktu ze soba więc nie maja kogo wziąść więc upatrzyli sobie mnie..... wiec wszystko przemawia za NIE zgodzeniem się ale podobno dziecku sie nie odmawia.....a jeżeli tak to jaki powód podać ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nawet mnie zazenowal
twoj post, a to juz bardzo zle:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie ze masz prawo odmowic. Oczywiscie grzecznie. Do chrztu wybiera sie osoby, ktore w przyszlosci moglyby dzicku udzielac wsparcia, dawac opieke, a nawet (w razie tragedii) zastapic rodzcow. Prynajmniej kiedys tak bylo. Osoba odpoiedzialnanie moze podawac do chrzu niezliczonej iosci dzieci, bo wtedy nie moglaby zagwarantowac, ze dobrze wywiaze sie ze swoich obowiazkow. Na Twoim miejscu powiedzialabym, ze doceniam zaszczyt i zaufanie, ale obiecalam juz podawac do chrztu inne dziecko. Mnie ta funkcja nigdy nie zagrozi, chocby z tego powodu, ze nie spelniam wymagan. Tych kosciolowych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa***
czemu zażenował.....nie chce mieć z ta rodzina nic wspólnego bo wynikaja z tego same kłopoty.....sam fakt ze oni z nikim nie utrzynuja kontaktu a wręcz sie nienawidzą...... juz myslałam ze sie od nich uwolniłam a oni planują ze bede matka chrzestną ....nie z dobrej woli ale dlatego ze nie maja nikogo innego bo sie do nikogo nie oddzywaja.... dochodzi jeszcze aspekt finansowy,.....sa zamorzna rodzina a ja zyje skromnie wiec nie stac mnie na taka role tym bardziej ze mam 2 wesela w rodzinie w tym czasie .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zegarynka82
dziekuje "bibio" za wypowiedz bardzo słuszne uzasadnienie....choc sądząc po ich bezczelności to nie przejdzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo ze zyjesz w nieformalnym
zwiazku i ksiadz nie udzieli Ci rozgrzeszenia:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewa----jak najbardziej masz prawo odmówić.Nie utrzymujesz z nimi kontaktow więc przekarz pocztą pantoflową-przez babcię,że cię niestać na to bo już masz chrześniaków bez liku. Ja mam taką sytuację z moją bratową.Nieutrzymuję z nimi kontaktów.Ona jest teraz w ciąży i przez mamę zapowiedzialam,że ja chszestną u nich nie będe.Bratowa to wielka materialistka(choć sama groszem nie smierdzi) i szuka naiwniaków.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewa***
zegarynka dziekuje za podziekowania w moim imieniu...hihi ateistka nie przejdzie bo ja jestem wierząca i praktykująca oni to doskonale wiedzą....raczej oni sa ateistami bo chodza do kościoła od wielkiego śwoęta i to nie zawsze....jak sa pieniądze to inne rzeczy maja w poważaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×