Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość norbertynka

POZNALIŚMY SIĘ PRZEZ INTERNET

Polecane posty

Gość norbertynka

Pewnie jest tu kilka topików na ten temat, ale co mi tam, może rozkręci się jeszcze jeden. Opowiadajcie, jak rozwinęła się wasza internetowa miłość. Ja jesteem w związku "internetowym" prawie 2 lata. Moze pogadamy tu dziewczyny o takich związkach?? zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowym
???????????? czyli nie znacie sie w realu?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norbertynka
znamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
sa takie same jak tez z reala, a nawte głębsze. rozmowa- poznanie, tylko tak poznaje sie czlowieka. wiem co lubi, co kocha, znam pasje dusyz, humor, jego inne zalety. Poznaje sie tez co go boli, czego nie lubi, jakie ma zdanie. t czas tak naprawde sam na sam, gleboki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aiszkkakaa
JA TEZ KIEDYS BYLAM W TAKIM ZWIĄZKU, ALE PO ROKU CZASU OKAZAL SIE NIEWYPALEM , BO SPOTKALISMY SIE,,, MOIM ZDANIEM ZWIĄZKI NA ODLEGLOSC, TE INTERNETOWE SA JAKĄS TAM PORZYGODA, ALE JEST WIELKIE PRAWDOPODOBIENSTWO ZE OKAZA SIE PORAŻKĄ... UWAZAJCIE DZIEWCZYNYU ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norbertynka
słuchajcie, jesli nie jestescie z kims, kogo poznaliscie w ten sposób, to moze się nie wypowiadajcie :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tuuuuu
Tak to taka znajomosc od konca .Poznajesz najpierw dusze potem reszte :) I niech mi nikt nie mowi ze jest inaczej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
my tez znamy:) mysle, ze gdyby otoczenie podchodziloby do takich zwiazkow inaczje wielu ludzi wierylo by wnie:) w koncu nie trzeba sie przyznawac gdzie sie poznalo, bo wielu ludzi uwaza nadal net za cos gorszego, ze tylko real. ale to to samo co ktos poznany w knajpie a 5gwiazdkowym lokalu. Tak nie mozna, wazne nie miejsce a czy to ktos kogo darzymy np takim porozumieniem jak znikim innym itd:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Aiszkkakaa
NIE KRZYYYYYYYYYYYYYYYYCZ !!!!!!!!!!!! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
to znajomosc doglebna a nie od konca. poznajesz dusze, charakter a nie jak w realu kazdy zatrzymuje sie na 1 stopniu - wyglad i tych pare gestow i koniec. Okazuje sie potm ze tyle sa a zadno sie nie zna. ja znam cialo, buzke tez, on moje tez, a doglebnie znamy swe dusze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumbum
ale przeciez zdjecia nie odzwierciedlają rzeczywistosci mozna po spotkaniu i wizualizacji tego kogos po tym co pisze najzwyczajniej w swiecie sie rozczarowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tuuuuu
To nie jest bajka .Spedzasz z ta osoba dluuugie godziny .A wtedy milczec nie wypada ,bo nie :) Rozmawia sie o wszystkim . I jest super .Mnie realny swiat rozczarowania nie przyniosl ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumbum
net ogłupia mozemy sobie stworzyc obraz tej drugiej osoby wg pragnien "zakochac sie" i błędnie przyjąc obraz tej osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość norbertynka
a ja jestem z nim szczęsliwa :) znamy sie prawie dwa lata, wiec to kawal czasu. spotkalismy sie po 2 tygodniach klikania i od tego czasu spotykamy sie coraz czesciej, teraz juz prawie mieszkamy ze sobą. takie związki się udają :) ale moze znajdzie się tu ktoś, komu się tez udało stworzyć dzięki internetowi szczęśliwy związek????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja jestem tuuuuu
rum bum co Ty wiesz o zabijaniu :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noooo...
zgadza sie mozna sie rozczarowac, ale niekoniecznie, moj zwiazek "internetowy" trwa od ponad roku, ale tajemnica sukcesu tkwi moze w tym, ze gdzies po miesiacu znajomosci interntowej przenieslismy ja do reala i terqaz jest...normalnie :) kochani internet to takie samo miejsce na poznawanie nowych ludzi jak kazde inne powodzenia, ale badzcie tez ostrozne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
nie zaczelam od ciala patrzylam sercem, wdzialam kazdy gets i patrzylam w oczy mimo ze byl na 10planie nie na 1 w ujeciu:) i to co mowil, potem to czytalam a potem to smao mowil ze mna. czas w necie to takie kameralne sam na sam :) i poznaje sie doglebnie:) a po 2 tyg do reala czy po miesiacu? to jak z obcym z czlowiekiem. Nic sie nie wyklulo wedlug mnie. czlowiek poprzez rozmowe zaciekawia, pokazuje swoje ja to ukryte niepokazywane bo real ma twarde reguly tylko kasa, zabieganie itp a tu prosze wychodiz romntyzm fotki, ukochanie natury, inna relacja, ta z glebi.. owszem kazdy ma inaczej. Mialam kolege co po 2 tyg od razu sie umawial, i z tego co widze Adas sam to powteirdzil nie bylo tam milosci tylko znajomosc lubienie sie . zatem to musi byc ten ktos, nie szukac go na sile przez portale ale wspomoc to, co dal nam los, - poznanie:) co z tym ludzie zrobia to ich:) sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rumbum
moja przyjaciolka wlasnie jest w ciazy z facetem z którym juz długo mieszka a poznali sie dzieki mnie:D opn mnie zaczepil w necie a wiedzialam ze jest w jej typie wiec dalam mu jej nr :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
do dobrze...napiszę moze dla ciebie nieciekawe, moze ty jak adas szukalas, a to roznica/ szukanie w realu tez daje guza:) zaleyz to tez od ludzi, jesli osobka ciekawa to i spotkanie takie.zatem jak kumple spotykal ele itp nudne nie znaczy ze ola bedzie taka, zna ja ten co znia mowi:) pisze dusze nie tak latwo ppoznac? tak mowia ci, co faktycznie nie maja tego daru poznania. Sa luzie co ja maja, i poznaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
ja również swojego ukochanego poznałam przez internet :) pierwsze go poderwałam :) i to był bardzo trafny podryw :) kocham go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
ja uważam,że poznanie kogoś przez internrt jet o wiele lepsze. czasami jakiś facet zewnętrznie nie wydaje nam się ciekawy i od razu go skreślamy a w necie można najpierw kogoś dobrze poznać wewnętrznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Dziewczyny , jeżeli wasze intencje są czyste , to z pewnościa spotkacie wspaniałego człowieka poprzez złącza internetowe. W moin przypadku to się sprawdzilo w 100%. Po 3 miesiącach klikania spotkaliśmy się w realu (dzieli nas 300 km.).I to byl strzal , że aż do dziś mi dech zapiera , poprostu zobaczylam mężczyzną na którego czekalam cale życie , on też to samo powiedział widząc mnie , oczywiście , że wcześniej byly fotki i godziny rozmów telefonicznych.Ale pierwsze spotkanie w realu bylo oszałamiające. Jeżeli chodzi o sprawy intymne to dopiero bylo po 4 miesiącach od naszego pierwszego spotkania.Nasz związek jest dardzo dojrzały ,obydwoje jesteśmy po 30 -tce.I w grudniu się pobieramy , oczywiscie ślub kościelny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
zależy na kogo trafisz. Bo ja trafiłam w dzieiątke. :) Po tygodniu rozmów spotkaliśmy się i był i nadal jest dokładnie taki,jak siebie opisywał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussek
Ja też jestem w takim związku, jesteśmy ze sobą już przeszło rok. Na codzień mamy siebie właśnie tylko przez Internet, a jak tylko często się da to się spotykamy. Wcześniej uważałam, iż takie związki to głupota, że nie da się zbudować przez net czegoś prawdziwego i szczerego... A jednak spotkało to mnie i zaryzykowałam i jestes szczęśliwa. Nie cofnęłabym czasu, żeby cokolwiek zminić. Jest cudownie, jak tylko będzie możliwe to zamieszkamy razem ze sobą. Taka miłość jest prawdziwsza, zaczynasz od poznawania wnętrza tej drugiej osoby, a nie "opakowania". Uwierzcie!!! Taka miłość zaczynająca się od "klikania" jest możliwa :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
mnie tez 300 km:) zawsze jak kogo s poznaje patrze co mowi, jak mysli, mnie to ciekawi:) a On bił wszytskich na głowe:) a wogole to było tak literki, potem wizja,slowa, gesty, potem czytanie, potem poznanie na necie:) i mój:) swietny facet:) cały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
powiem wam,że świat jest naprawdę malutki,bo okazało sie,że mój ukochany mieszka kilkanaście kilometrów ode mnie,a gdyby nie internet, to nie wiem czy miałabym okazję go poznać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiiiiiii
ja wierzę w miłość przez internet,chociaż kiedyś byłam nastawiona do tego sceptycznie. DZIĘKI BOŻE ZA INTERNET !!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
mimiiiiiii nasz rację DZIĘKI BOŻE ZA INTERNET

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doswiadczenia
do HS POL a co moze wiedziec o facecie kobieta co spotyka sie z nim na 4 godziny w tym na sex? nic. wiecej wie o nim ta co z nim tyleee rozmawiala i co sobie wypatrzyla w gestach, jak on nie widzial:P widziala jego zachowanie do ludiz, do obcych ludzi, widziala jak wita sie z paniami- caluje w dlon:) zawsze:) mimo ze lata mijaly:) w realu ktos wie, ze A. na mnie leci, zatem gra np dzentelmena, moj ne gra, jets nim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×