Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość norbertynka

POZNALIŚMY SIĘ PRZEZ INTERNET

Polecane posty

Gość niebieskooookaa22
❤️my przez czaterie na interii ❤️ 4,5roku razem... oby jak najdłużej:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adatha
to smutne że niektórzy twierdzą że to niemożliwe, bo przecież przykładów są setki Chyba ktoś bardzo rozgoryczony może tak powiedzieć. Lub ten który po prostu nikogo fajnego w sieci nie spotkał. podobno 70 % Polaków wierzy w to że tak można poznać przyszłą żonę/męża, a 20% z nich m.in w ten sposób szuka. 20 %! To co piąty Polak! Co ma zrobić osoba która mieszka w maciupeńkim, zapyziałym miasteczku, gdzie każdy każdego zna i na pewno nie ma tam perspektyw na związek? Internet. W hołdzie internetowi... minuta ciszy! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a u mnie bylo tak
4 lata temu weszlam na czata, 3,5 roku temu po polrocznym klikaniu na gg (raz na 2 tygodnie) spotkalam sie z nim...2 miesiace temu zostal moim mezem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez poznalam przez forum dyskusyjne i uwazam ze nie nalezy uogolniac, internet jest pelen swirow ale tez sa tam wartosciowe osoby ja jestem najszczesliwsza na swiecie z NIm :), nie myslalam ze mozna byc tak szczesliwa :) aha i dodam ze krotko rozmawialismy przez neta,od razu praktycznie real wszedl w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Ten mój jedyny i ukochamy byl pierwszyn facetem z który zaczełam rozmawiać przez internet tak trochę bliżej.Oczywiście , że poznalam również i inne osoby , one tylko z nim zaczełam rozmawiać na tematy osobiste.Poprostu czulam , ze trafilam na właściwa osobę i dlatego się otworzyłam i dalam się ponieść uczuciu , które jest najwspanialsze na świecie . Kochać to znaczy unosić się w obłokach w ramionach UKOCHANEGO:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz jestem w czwartym związku przez necik ale niechce mi sie juz o tym opowiadać;) kto poznał i wie to wie ze takie zwiazki sa realne;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Forumowa; czwarty związek przez neta ? To dobra jesteś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poznalem dziewczyne przez net a dokladniej przez czaty tlenowe. Najpierw zwykle rozmowy na ogole pozniej coraz czesciej privy... i sie zaczelo. Znamy sie ponad rok a jestesmy ze soba ponad 8 miesiecy, planujemy wspolna przyszlosc. Kochamy sie do szalenstwa. Jest tylko jeden problem ktory wkrotce zwalczymy... odleglosc... Ona jest w niemczech ja w polsce. Ale wiem ze damy rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga_
jesli jestes brzydkie to niewazne gdzie bedziesz probowal-w necie czy w realu-i tak zadne Cie nie zechce :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Do brzydkiego kudupla:) Najpierw pogadaj z dziewczyna , ale tak wiesz , bardzo romantycznie i zaciekawieniem , oczywiście mów przy tym , że jesteś brzydki i niski, oczywiście żadna nie uwierzy w to , bo jak ktos co na tak dobrą duszę tzn . jest szczery i romantyczny , nie może być potworem . Spróbuj ,działa :) Za porady przez neta nie pobieram opłat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana przez neta
Ja nie mówię abyś udawal , ale abyś byl tylko szczery

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przekonalamsie
przekonalam sie na wlasnej skorze, ze faceci ktorych poznaje sie przez net nie sa do konca normalni... pozaja jedna dziewczyne potem nastepna i nastepna... a porzucone cierpia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anulka_gdynia
ja poznalam swojego chlopaka przez neta - dzieki grze kurnik.pl - makao:) tam zaklikalismy zagralismy razem i tak jakos sie wsyztko potoczylo, okazalo się ze jestesmy z tego samrgo miasta tylko z innej dzielnicy, byly fotki, telefony, sms, pogaduchy na gg po tygodniu odwazaylam sie z nim spotkac. Powiedzial mi ze mnie kocha i wie ze jestem tą jedna jedyną na cale jego zycie. Powiedzial ze nigdy nie czul czegosc tak pieknego jak czuje to przy mnie. Jestesmy ze soba 2 lata i bardzo jestesmy szczesliwi. Dzieki bogu ze dzieli nas tylko 15 km :):):):) nie wytrzymuje bez niego dnia :) a co dopiero kilka dni:P:P moze warto zaangazowac się w związek przez neta. Przed tym moim chlopakiem mialam faceta z Bydgoszczy. Niestey to nie przetrwalo, a widywalismy sie co weekendy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima
ja poznałam wielku kolesi w necie, głownie w portalach randkowych, z wiekszoscia z nich spotkalam sie w realu jednak najczesciej konczylo sie na 1 spotkaniu , a potem zerwaniu kontaktu - jak to zwykle bywa. ;) Jednak kiedys poznalam takiego, z ktorym od razu przypadlismy spobie do gustu. I wszystko byloby ok, gdyby nie fakt, ze facet okazal sie nieco dziwny - spotykalismy sie prawie pol roku a on mnie przez ten czas ANI RAZU nie pocałował!.... W pewnym momecie taka zabawa po prostu i sie znudzila i dalam sobie z nim spokoj.. ;-) Mimo porazek, nadal wykorzystuje net do tego celu - moze w koncu sie uda. ;) ...od razu uprzedzam ewentualne złosliwe komantarze - nie jestem paskudna ;); szukam równiez w realu ale dotychczas nie znalazłam takiego, który zawróciłby mi w głowie.. (niestety :-( )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pregowana kocica, otoz to:Najsmieszniejsze jest to, ze mimo mojego wieku jestem drugi raz w zyciu tak naprawde zakochana (pierwszy raz jakies 10 lat temu!), wiec nie moge tak, ot odpuscic tego zwiazku. A czasem bardzo bym chciala, bo ja jestem teraz za granica, tesknota mnie zabija,a on sie uparl, ze bedzie czekal... DZIEKI BOZE ZA INTERNET ;) masz racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima
ale czego tu sie bac?? trzeba sie spotkac w realu i jesli zaskoczy to sie cieszyc i dalej rozwijac znajomosc! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boisz sie tego, ze to przez net, tylko tego, ze moze nie wyksc czyli po jakims czasie cie zostawi, tego sie boisz, nie moiejsca ai nie czlowieka ale to co bedzie. Nie boj sie tworz relanie zycie. I nie sluchaj porad ludiz, ktorym nie tyle nie wyslzo, co sami nie umieja kochac. kobiet nie sluchaj, sluchaj serca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanie w necie
czasami bardzo boli , moj maz mnie zostawil dla takiej znajomosci ,dupek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do poznanie w necie tak boli jak zostawia nas ktos kogo kochamy ale nie net winny, w realu tez tak ludzie sie łacza Moze warto zadbac by te obłoki i motyle, spontaniczność były w związku długo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poznanie w necie
moje motyle trwaja do dzisiaj tylko jego cdzies spie.....,po 15 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prima
no to faktycznie przykre jest :( ale jak napisala kolezanka powyzej - nie net temu winny a Twoj maz... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mussek
Zanim poznałam swoją miłość przez Internet byłam wcześniej w dwóch związkach... i zostałam strasznie zraniona i oszukana. A przecież poznałam tych facetów "normalnie" - jakby to co niektórzy nazwali. To gdzie się daną osobę poznaje nie ma wpływu na to jakim ona (osoba) jest człowiekiem, net tego nie zmienia. Jasne zdarzaja się i to bardzo często osoby fałszywe, zakłamane lecz po jakimś czasie łatwo takie osoby rozszyfrować. Ja nie żałuje tego że zaryzykowałam poznanie kogoś właśnie w taki a nie inny sposób. Jestem szczęsliwa pomimo tego że dzieli nas 600km. Do brzydki kurdupel vel śmieć Uszy do góry, napewno nie jest tak źle jak sam twierdzisz :) A zresztą... ja też nie jestem jakąś pięknością, jestem pospolita a jednak, wcale nie szukając nikogo w necie, poznałam tego jednego jedynego, który mnie kocha taką jaką jestem. Nic na siłę, a w końcu gdzieś, kiedyś spotka Cię piękna miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ***
ale on myśli, że lubię a nie kocham no nie:) szkoda, że nie wie co czuje moje serce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ***
daje, pisze, niemal codziennie, sle buziaczki, wypatrze sobie gdzie pisze to mu pisze. Ma pomysły i mi sie to podoba. Z drugeij strony ci postarooni mowia, ze cos tam. ale nikt z nas nie slucha tego, nawet wrozek za kase:P Nie wiem jak jeszcze mozna dac do zrozumienia:) aha nie uciekne ze spotkania, to juz mu rzeklam:) zreszta pisalam i to cieplo bylo czuc:) wiem o tym:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to moze w koncu nadejdzie dzien, ze chlopak zaproponuje spotkanie :) a jesli zbyt dlugo bedzie sie zastanawial , to Ty to zrob - zapropomuj wypad na lody albo oranzadkę ;) - czasem trzeba pomoc szczesciu :p moze jest zbyt niesmialy, niezdecydowany albo niepewny i dlatego sie tyle ociaga - zaproponuj spotkanie i wtedy sie przekonasz co z tego bedzie :) trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×