Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Takisobie

Jak sprawic by to ona się starała??

Polecane posty

Gość Takisobie

Mam dziewczynę na której bardzo mi zależy - może nawet za bardzo a wiecie jak to jest gdy facet kocha i zrobiłby dla kobiety wszystko. Z czasem się jej znudzi. Prosze was o kilka sztuczek , którymi mógólbym sprawić żeby ona rozbudziła w sobie tą kobiecą wolę walki o mnie i odczuła ze mnie potrzebuje. Podobno kobiety lubią się starać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko nie przez zazdrość !!! jesli jest kobietą honoru...to sam wiesz co sobie pomyśli...wiesz? po co odstawiać w/w szopki? pozatym to malipulacja uczuciami, a Ty nie jestes pewien Jej uczuć? chesz to sprawdzić? oki, ale jeśli jest wartościowa to zostaniesz sam..a potem założysz topic pt.: jak odzyskać utraconą miłość?? masz jakieś pasje, zainteresowania, coś co może Jej zaimponować w Tobie, jakiś extreme? umiesz tańczyć, a Ona nie? masz patent żeglarza? weź ją na Omegę i pokaż co potrafisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siłownia, yyy co by tu jeszcze, wspinaczka, bungee wspólnie, adrenalina skoczy, że ho ho! będziesz dla nie herosem co nie lęka się niczego, a kobiety lubią silnych i odważnych (mądrych w odwadze) mężczyzn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mumi.
"a kobiety lubią silnych i odważnych (mądrych w odwadze) mężczyzn" a przede wszystkim WYSOKICH.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takisobie
Problem w tym że ona traktuje nasz związek od niechcenia - poprostu jej to tak jakby było obojętne a ja się staram przez co się angażuję - chciałbym zeby i ona się zaangażowała ale ona wiecznie twierdzi ze to nie "to". Nie mam jej czym imponowac bo ona jest strasznym leniem i nudziażem i nawet na tą Omegę by się nie chciało jej ruszyć :P ale mimo to ja kocham - bo poprostu istnieje. podobam się wilu innym i ona o tym wie. Ale chciałbym żebym rozbudziła w sobie coś do mnie - bo ona wiecznei zakłada że zobacyzmy, zobaczymy a nic nie ma bo takie zakładanie sobie ze może za tydzień się coś zmieni nie daje nic. Po sprawdzając czy coś się zmieniło przegapia różne momenty. Cieżko jej zaimponować bo wtedy kiedy ja mówię ze był fajny dzien to dla niej był zwykły. Typowa jedynaczka - jeśli wiecie co mam na myśli :) Poradźcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierwsza zasada i jedyna w gąszczu kobiecych dążeń do władzy: musisz pokazać, że nie jest wcale taka jedyna w tym akwarium. Jeżeli kobieta chce być z tobą to bedzie nawet dziwiąc się dlaczego tobie tak nie zalezy na niej jak innym. Jeżeli nie chce z toba być to,... kopnij ją w dupę. Ale najlepiej jak sam do tego dojdziesz. Wówczas wzrok oczyści się z mgły i zrozumiesz swojego ojca, dlaczego tak późno wracał z pracy i ldaczego koledzy wolą popijać nim wplączą się ponownie w sieci żon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takisobie
Może tu chodzi o seks ?? Bo jszcze się nie kochaliśmy niestety. Były różne kosmate akcje ale póki co zbliżenia na max nie było. Ona twierdzi że tego nie potrzebuje :| Kochała się tylko z wcześniejszym kolesiem a teraz jakies głupie teksty że po ślubie itd a i tak wiem ze nie wytrzyma. Częso się kłócilismy przez to że czasami sprzątanie itp. jest wazniejsze odemnie. A ona tylko odpowiadała ze ona już taka jest i tyle. Postanowilismy ze sobą zerwać i przez okre wolności ja z chcęci bycia razem zrezygnowałem a ona z kategorycznego nie stwierdziła że nie wie czego chce i prosiła o 2 szansę. Dałem jej. Teraz się taka namiętna zrobiła. Ale nadal gdy mówię ze może gdzieś wyjedziemy za miesiąc ona tweirdzi ze nie wiadomo czy będziemy razem do tego czasu - zawsze tak gadała a mnie to drażni. Po 2 jeśli chodzi o jej byłego to na pytanie czy by do niego wróciła odpowiedziała zę nie wie - dopiero gdzy zacząłem się wkurzac powiedziała ze nie bo to skończone. Cieżki charakter naprawdę. Czasm gdy ją olewam to jest lepiej. Ale to chyba niedobrze robić coś do czego się nie jest stworzonym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greiff
to jakas kretynka :o daj se z nia luz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytdobryzebygokochac
Ty sie lepiej szybko odkochaj, bo zbyt dobrze to sie dla ciebie nie skonczy, to wrecz samobojstwo zakochac sie w dziewczynie nie wiedzac czy ona wogole jest toba zainteresowana. To dziewczyna ma sie w Tobie zakochac, a dopiero ty wtedy uznasz czy ja chcesz czy nie. Najlepiej poznaj pare dziewczyn, jak to zrobisz to okaze sie zapewne ze ona wcale nie jest taka super jak ci sie zdaje. Mowie odpusc ja sobie i czekaj na jej reakcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbytdobryzebygokochac
Zdaje mi sie ze ona ci po prostu nie ufa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co jest w niej takiego, że Ty tak bardzo się starasz?? bo ja nie rozumiem, wiem, że kocha się: nie za coś, ale mimo wszystko :) z opisu wynika, że to jakaś mimoza, nie dośc , że zabolało Cię stwierdzenie (a zabolało?), że już się z kimś kochała, to jeszcze Ciebie na dystans trzyma, dle mnie byłoby to poniżające...wszystko co tyczy się Twoich uczuć do Niej jest skwitowane krótkim: nie wiem, jeszcze nie teraz :P bawi się Tobą jak nic :( Sam stwierdziłeś, że gdy Ją olewasz to jest lepiej..hmmm...rzeczywiście to ciężki przypadek...coś mi się zdaje, że uczucie w Niej się wypaliło. Wg mnie ta dziewczyna potrzebuje \"mocnego emocjonalnego kopniaka\" żeby obudziła się w rzeczywistości, ady doceniła to, co miała...po stracie, a jeśli Ci na Niej zależy zdobądź się na ten wysiłek...odpocznijcie na 2-3 miesiące, lub bądź dla niej bardziej tajemniczy..nie chodzi o to by złapać króliczka, ale gonić go :D zanim coś zdecydujesz przemyśl to dokładnie, tutaj nikt Ci nie powie jednoznacznie: zostaw Ją, albo męcz się dalej...dajemy tylko wskazówki jak wyjść z tej patowej sytuacji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Takisobie
No właśnie - ile kobiet tyle zachowań - każdy jest inny - my mężczyźni też. Zależy mi na niej owszem i ona o tym wie i to dlatego jest taka pewna soebie i pozwala sobie na wszystko na co ma ochotę bo wie ze ja bęe się starał. Czasami chce ja olac , ale boję się ze niektóre sytuacje mogą wywołac odwrotny skutek niz jej starania bo np stwierdzi ze jej nie sznuje albo coś w tym stylu a ona ma wysokie mnimanie o sobie. Na poczatku mówiłem jej że jest piękna itd - ale ona nigdy w to nie wierzyła chociaz twierdi ze sama się sobie podoba a gdy przestałem mówic że jest ładna itd to stwierdziła że przy niej mnie jej poczucie wartości spadło a tak bardzo się starała je odbudować bo po poprzednim związku uchodziła za naiwną idiotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×