co jest nie tak ze mna? problem o dziwo nie sercowy.

zastanawiam sie czy to ja jestem jakas nienormalna czy po prostu ludzie, ktorzy mnie otaczaja. wiecznie ktos zawodzi mnie swoim zachowaniem, nie dotrzymuje obietnic, ktore dal, sam z siebie. np w zeszlym roku mialam szukac z - wydawaloby sie - przyjaciolka mieszkania na studia. po czym nagle sie okazalo, ze ona ma juz jakies mieszkanie, z kims innym, pewnie gdybym nie spytala to sama by nigdy nie powiedziala. teraz po roku to samo, jedna kolezanka z grupy napierala na mnie czy bedziemy razem mieszkac od przyszego roku, wiec sie zgodzilam, teraz nagle ona zaczyna sie wycofywac, szukac innych rozwiazan, bo przypomnialo jej sie, z e wczesniej z kims sie umawiala tez. wiele razy zreszta tak sie nacielam, ktos cos obiecal i potem zonk. tak samo widze, ze ludzie maja problem ze zwyczajnym kolezenskim albo lojalnym zachowaniem. nie wiem czy wymagam za wiele. ale dla mnie obietnica to jest swietosc, chocbym nie wiem jak bardzo nie chciala, jesli cos obiecalam, to tego dotrzymam i oczekuje tego od innych i to jest chyba normalne? nie jetsem jakas egoistka, chetnie pomagam innym, nie chodze wiecznie niezadowolona, wrecz przeciwnie, czy mam zaczac traktowac ludzi tak jak oni mnie, zeby sie znow nie przejechac? tyle tylko, ze nie potrafie ich chamsko wystawic. nie uzalam sie nad soba, jesli cos jest ze mna nie tak, to chcialabym to zmienic, bo nic przyjemnego naciac sie tak tyle razy, tym bardziej, jesli bylam z kims w bliskiej zazylosci. czy to po prostu ludzie zachowuja sei nie w porzadku, ale jesli tak to dlaczego trafiam wylacznie na takich? pomagam im, a oni potem nie dosc, ze nie podziekuja, bo chyba wydaje im sie, ze jakakolwiek pomoc sie im nalezy, to jeszcze potem nawet nie chca pozyczyc notatek do skserowania. co sie porobilo:(

mam to samo.. juz nawetkilku osobom powieizałam, że mnie boli, jeśli mi sie coś mói, a pozniej zapomina o dany słowie, wiele osób uważa, że przesadzam, czy tez jakas nawiedzona jestem, ale... boli mnie takie nie liczenie sie z innymi ps. jaki znak zodiaku jestes?? Bo moze to od tego zależy ?

mam podobnie jak Wy dziewczyny, ciągle ktoś mnie zawodzi.

ja tez tak mam !!! wszystko niby ustalone a ludziska zaczynaja cos krecic :( ja lubie miec prawie wszystko zaplanowane i strasznie mnie denerwuje takie niedojrzale zachowanie

jestem ryba a wy?

ja panna, myślałam, ze to charakterystyczne dla tego znaku :P

ja waga :)

chyba jednak nie;) wiecie co, ja juz po prostu ie wiem, nie potrafie byc chamska wobec innych, nawet jesli mnie zawiedzie, to po jakims czasie i tak zapominam. niech po prostu nie obiecuja, jesli nie potrafia tego dotrzymac. niepojete. a zwykla pomoc kolezenska to chyba tezn nie jest cos wielkiego, tymczasem mam wrazenie, ze zaczal sie jakis wyscig szczurow.

a ja sie czasem boja,ze zaczna mnie wykorzystywac,bo sie zgadzam ..no moze nie na wszystko,ale na podany przydlad ze stancja to bym sie nabrala tzn juz sie kiedys nabralam :) wiec mozemy podac sobie reke ja-strzelec

no widze ze znaki zodiaku w ogole nie maja znaczenia:P ja chyba co roku bede miala problem z mieszkaniem. nie wiem tylko jak mam sie zachowywac, za szybko zapominam, ze ktos mi wycial chamstwo, a ludziom sie wydaje, ze nic takiego sie nie stalo.