Dowiedzialam sie, ze brat wrocil do narkotykow....

przed chwila matka mnie o tym poinfromowala... i ze poszedl do lekarza, ma skierowanie do psychiatry - bo deopresja przy tym. Jestem wkurzona, rotrzesiona, zla... no nie wiem ... burza w myslach

kurcze niech ktos, ze mna pogada bo chce mi sie wyc..

kurde :( jak sie trzymasz??

ja mam podobny problem z moim synem.Tylko,ze on skonczyl juz 18lat i Nie Moge go zaciagnac na terapie.Co w tej polsce sie wyrabia?te dzieciaki cpaja na maxa i marnuja sobie zdrowie i najgorsze ze Nijak im to wybic z glowy!ja mam tylko nadzieje ze pozna jakas rOzsadne dziewczyne i go z tego wyciagnie.

to niezle===najgorsze ze cpanie jest na porzadku dziennym= ale przeszkadza w połączeniu ze swiatem dziennym= nie da rady jak sie cpa=trzeba zaslonic firany=a jak odsłonisz to nie lubisz tego swiata i coraz gorzej ci w nim.Miałam to= teraz niemam dostepu ale czuje ze wrócę =nie wazne= to jest złe a co jest dobre

trzymam sie...Dzieki za jakkolwiek reakcje, ale rano to myslalam ze eksploduje. Nosilo mnie od sciany do sciany. Brat ma juz 26 lat.. kurcze wydawalo sie ze wyszedl na prosta, jest na 1 roku i taki nawrot. Matka to jest w strzepach, ale i tak dobrze, ze sie zgodzil na lekarza.

dzesi1234>>> nie ukrywam ze wlasnie takie mylsenie mnie dobija...