Ludzie co ja mam zrobic- pelna desperacja

W skrocie. Mam 25 lat. Mezatka od 1,5 roku. Skonczylam studia- mgr- kierunek do bani-politologia. Szukam pracy. Od 1,5 roku staramy sie o dziecko. Po kilku mieisacach staran dowiedzialam sie ze mam pewna chorobe- brak owulacji i takie tam. Lekarz stwierdzil ze dobrze ze staramy sie teraz bo potem moglabym miec olbrzymie problemy. Az tak przekonana do dziecka nie jestem- czuje ze moglabym zyc bez dziecka..nie bylaby to dla mnie tragedia zyciowa.. Wiec staramy sie... Skonczylam studia.. nie mam pracy.. boje sie ze jak w tym miesiacu zajde w ciaze.. a prawdopodobnie zajde bo wlasnie wywolano u mnie owulacje.. nigdy nie znajde pracy.. nigdy nie pracowalam.. mam tylko marne praktyki... czy jest szansa ze ktos zatrudni ciezarna chociaz na 3 miesiace? Ludzie co ja mam zrobic? Jak zdobyc doswiadczenie zawodowe? Jak nie stracic tych kilkunastu miesiecy:(