feministki łączmy się

nie mam na myśli palenia staników, ale oczywiście zmianę mentalności naszego narodu.Czy nie wkurza was jak w reklamach proszki, płyny do zmywania reklamują kobiety?Ciekawe niby czemu?Nawet w rekalmie tpsa syn oddaje matce słuchawke telefonu a ona idzie rozmawiac do swojego królestwa czyli kuchni.Jak miałam wyjść za mąż i przyszłam z zaproszeniem do jednego wujka-on zapytał czy ja się aby nadaję na żonę-"..a ty ugotować zupę potrafisz"-myślałam,że go opluję.Macie podobne odczucia?podzielcie się nimi!

??

popieram :-D

Bo dawno zescie chlopa nie mialy.

idiotów do rozmowy nie zapraszam

a, nawet nie zauważyłam tych numerów w reklamach. Ja myslę, że ze zmianą mentalności trzeba zacząć od siebie, zostawmy może mentalnośc narodu :)

Ty się kurwa w głowę trzaśnij. A co mężczyzn nie pokazują w kąpielówkach, brudnych przy samochodach czy z browarem w ręku przed telewizorem ? I co mam niby iść i zmieniać mentalność komuś ? A co niby facet ma reklamować płyn do mycia naczyć stojąc np w biurowcu i w garniturku ? Reklama płynu skierowana jest do kobiet i tam właśnie używa się płynu - w kuchni ! Feministki to brzydkie niedowartościowane baby, ot i wszystko.

nie mam zamairu myśleć tak jak naród-nie odpowiada mi to.Myśle tylko, ze kobiety same siebie krzywdza pracując dziennie na 2 etatach-praca do 16 a potem gotują obiady, zmywają po całej rodzinie ,sprzatają piorą a kiedy chciałyby się na chwilkę położyć odpocząć po całym dniu pracy niestety-kolacja jest do przygotowania, potem znowu zmywanie, prasowanie koszul męża i może koło północy sen by wstać skoro świt i od początku...śniadanko.... .W tym czasie mąż oczywiście ma "wolne"

powódź: ale my się na to godzimy.

jasne asf kurwa-ciebie nie obraża to ,że facet reklamuje piwo-bo to takie męskie.Mnie obraża to ,ze kobieta reklamuje to co się kojarzy z praca w domu kurwa

takajakty-ja sie na nic nie godze-godzą się te, które się boją.Mów za siebie.Te, które faceta nie potrafią ściągnąć z kanapy i zmobilizować do umycia podłogi czy wyrzucenia śmieci.

ha ha ha bardzo śmieszne-mój mąz dzieli się obowiązkami ze mną a wielu rzeczach wzajemnie się wyręczamy.Zali mi kogoś kto nie potrafi przyznać się do porażki!!!

Z reklam browarów czy otoczka meczów pokazuje że facet to jełop chlejący browary, z brzuchem, w głupiej czapce, dziwnym wyrazie twarzy i ograniczony umysłowo do spotkań piłkarskich. No i co ? Mam się czuć obrażony i o tym gadać ? Nie. Jestem tolerancyjny i jakieś chore reklamy nie są akurat o mnie. Tak ciężko to pojąć ? To przepraszam zaproponuj reklamę płynu do mycia naczyć która ma dotrzeć do gospodyń domowych zarówno tych z dużych miast jak i na wieś....

A po co mam się łączyć i co masz na myśli proponując łączenie się?

Powódź: ale dlaczego Ty tak ostro? Czy to z powodu tego gorąca? Nie można z Tobą gadać, bo Ty krzyczysz. A ja osłabłam od temperatury. :-)

asf-wytłumacz mi dlaczego płyn do naczyń ma być używany tylko przez gospodynie domowe?dlaczego proszek do prania, calgon, ajax i inne reklamy mają trafić tylko do takiego odbiorcy?to ma przede wszystkim ugruntować w głowach głupi podział na role męskie i żeńskie,żal mi tych głupich bab dla których nie jest to oczywiste!!!!!!!!!!!!

Ale zastanów się. Co mają wódkę czy piwo kobiety reklamować ? Kto by to kupił. Co facet ma płyn kupować do naczyń ? Podziały są , były i będą chociażby z racji budowy, fizjologii itd.. TO tylko reklamy, trafiają tam gdzie powinny. Idąc twoim tokiem rozumowania to każda reklama każdego powinna bulwersować i każdy powinien zmieniać mentalność reszcie narodu. No np facet i płyn do zmywania, ja przy twoim podejściu bym się czuł zbulwersowany. No bo jak to ? Facet i ma płyny kupować ? No a kobieta i piwo - zaraz by krzyki były że alkoholiczki robią z kobiet. Nie jest u nas źle, może zarobki kobiet odbiegają od zarobków mężczyzn (tego już nie widać w dużych miastach na wyższych stanowiskach) ale w innych przypadkach masz równouprawnienie i żadnej mentalności nie trzeba tu zmieniać.

Ale Wy macie problemy. Feministki:smiechu warte !!! :D Ktos tu napisal ze godzimy sie na prace w kuchni bo sie boimy...co Wy pierdzielicie...tak juz jest,ze gotowanie obiadu przyjelo sie dla kobiet a nie mezczyzn, za to nasi faceci naprawiaja wszystkie sprzety, wnosza ciezkie rzeczy, a nie kobiety.Dla mnie Feministki to stukiete baby, ktore maja cos z glowa,bez obrazy ,ale tak jest :P

zupełnie się nie zgadam-to,ze nikt nie kupi płynu do naczyn bo reklamuje go facet albo wódki-bo zachęca do tego kobieta jest tezą bez sensu.Ludzie te towary zawsze będą kupować bo jest na nie wysokie zapotrzebowanie.Chodzi jedynie o to,że facet ,który z rodzinnego domu nie wyniósł nawyku zmywania naczyń dzięki reklamom jedynie utwierdzi się w przekonaniu,że robić tego nie musi bo od tego są kobiety. W ogóle kobiety są od obsługiwania mężczyzn.Ja natomiast uważam,ze jestes odrobinę przewrażliwiony-nie widziałam nigdy w relamie powa facetów z brzuszkami, oblśnych kolesi na widok których mam ochtę odwrócić głowę.Zawsze występują przystojni modele!!!

hihilla-ile razy kobieta w ciągu dnia przygotowuje posiłki?3!a ile razy facet w ciągu dnia naprawia zepsute sprzęty?5?10?15? sama pierdzielisz.wracaj do garów!

wlasnie o tym mowie : macie jakies zaburzenia czy cos. Podzial prac...i to ze kobieta opiekuje sie dziecmi, przygotowuje posilki istnieje od bardzo bardzo dawna.I chyba troche przesadzasz.Ja mam kochajacego meza...dwojke dzieci...owszem przygotowuje posilki ale bez przesady...nie poswiecam na to calego dnia!! a wiesz zreszta fajnie jest zrobic smaczny obiad i widziec ten usmiech smaku i podziekowania na twarzy mezczyzny.Ja pracuje,moj maz tez.Naczyn nie zmywam bo mam zmywarke ale wczesniej wygladalo to tak ze ja zmywalam przed praca a wieczorem zmywal maz.Ja pracuje do 17 a on ma swoja dzialalnosc transportowa,wiec nigdy nie wraca oi tej samej porze,zwykle jest to godzina 20.Ja gotuje obiady,kolacje,sniadanka.On wychodzi z naszym duzym psem( bo ja bym sie z nim zabila,jakby nie pociagnal),scieli lozko,pracuje dluzej.I nie widze w tym nic zlego. a ty zastanow sie nad soba powaznie!!

Nie jestem przewrażliwiony tylko ty coś pierdzielisz. No wybacz ale idąc twoim tokiem rozumowania to w reklamach powinni występować obojniaki. Może krem na zmarszki zacznę reklamowac? Taki stereotyp pozytywny trzeba obalić że to niby kobieta ma być tą zadbaną. Ciekawe czy go kupisz. Polecam artykuł: http://serwisy.gazeta.pl/df/1,34471,3082604.html

hihilla -zastanów to się sama nad sobą chyba masz dużo czasu na myślenie podczas robienia tych obiadków,śniadanek, kolacyjek, które twoj mąż wielkodusznie pochwala-na pewno biedulko bardzo się starasz żeby twojemu mężczyźnie smakowało.Doceniam twoją linię obrony.Faktycznie-da się zrównoważyć sprzatanie ,pranie,prasowanie ze spacerem z psem, czy pościeleniem łóżka.Cholernie sprawiedliwy podział obowiązków.Zaraz zaproponuję to mojemu mężowi.Chyba nigdy na to się nie zgodzi.On nie lubi się przemęczać, hihihi.

To zmień męża a nie wywalasz tu swoje pierdzielone kompleksy i chcesz utożsamić cały świat ze swoimi problemami. Inni takich problemów nie mają, one tkwią w Twej małej główce.

Mysle ze jestes przewrazliwiona na punkcie tych reklam. A co do wujka. Fakt troche nie ladnie sie zachowal, ale tak juz jest kobieta od dawien dawna zajmowala sie domem i bylo ok, wiec wujek tak samo mysli, a ty zamiast go opluwac wytlumacz mu, ze dzis nie ma tak ze kobieta tylko do garow, chociaz zapewne i tak nie zrozumie. Dzis kobietom znudzila sie praca tzw kury domowej bo to po prostu nie jest teraz w modzie, od razu kolezanki by sie od ciebie odsunely, byla bys na marginesie i to jest przyczyna tego, ze dzis kobieta nie chce juz byc kura domowa. Ciekawe kiedy kobieta znudzi sie bycie matka.

wiesz bronilabym swojego zdania dalej,ale uwazam ze jestes poprostu glupia i czuje sie jakbym rozmawiala z nastolatka.Moim zdaniem wszystkie feministki trzeba oddac to szpitala psychiatrycznego...noze tam byscie zmadrzaly.Mowisz jakby ugotowanie obiadu bylo jakims koszmarnym wyczynem.jestes nienormalna!!! wspolczuje Twojemu mezowi...mozesz przekazac mu moje wspolczucie bo z taka kobieta jak Ty nie latwo jest wytrzymac.Biedaczek zapewne musi wysluchiwac Twoich zali za kazdym razem gdy leci reklama proszku czy plynu do naczyn.Koncze ta rozmowe i nie dlatego ze ide do garow,bo jak mowilam nie spedzam nad tym pol dnia ale dlatego ze nie maM ochoty gadac z kobieta na Twoim poziomie.Nawet nie potrafie wyrazic w slowach jak bardzo wspolczuje Tobie i Twojemu mezowi.

A do pozostalych: nie rozmawiajcie z nia bo jej nic nie da sie wytlumaczyc.Feministki maja to do siebie ze nie zmieniaja swojego zdania choc pierdola same glupoty i bzdury:P

Bo u mnie np jest tzw. związek partnerski, robimy wspólnie dużo rzeczy, dzielimy się obowiązkami. A jak sobie wzięła chopka ze wsi co babę ma za nic to JEJ problem. EOT

Mysle tez ze to tkwi w Twojej psychice wiesz ?Masz kobieto ogromne kompleksy...albo moze mialas je w dziecinstwie? moze bylas ignorowana przez chlopcow?moze pozostal Ci jakis uraz? rozmawialam kiedys z moja kumpela,ona studiuje psychologie i zgodzila sie z moimi slowami.Ale tak na marginesie,nikogo nie obchodza Twoje kompleksy wiec po co sie tu wyzalasz? zacznij poznawac w sobie dobre cechy i ciesz sie nimi.Moze znajdz osobe ktora udowodni Ci ze gdzies w srodku jestes wartosciowa,zapomnij o kompleksach i poczuj sie dowartosciowana.i zobaczysz.zycie stanie sie piekniekniejsze!! i nie bedziesz musiala denerwowac sie przy kazdej reklamie jaka zobaczysz.nerwy szkodza zdrowiu,a jesli nie uda Ci sie znalezc wartosci to radze zaopatrzyc sie w tabletki na uspokojenie.Bo jesli jestes znerwicowana ogladajac reklamy to co dopiero widzac kolezanke gotujaca obiad,albo film ktory trwa godzine.

słuchaj-kompleksy mogę mieć w imieniu prawie całej populacji kobiet w Polsce-bo widzę jakie sa głupie i dają się wykorzystywać-to jest smutne,ba!przerażające!!!!A nie swoim własnym! Ja się z taką świadomościa nie zgadzam i mam odwagę powiedzieć jakiemuś głupiemu wujkowi, który mnie odpytuje z przepisu na pomidorówkę-spadaj!Mój mąż wiedział od samego początku, ze nie wyobrażam sobie,zeby on królewicz leżał a ja wokół niego skakała.Jak trzeba -szoruje gary albo myje kibel-i nie robi tego z łaski albo żeby mnie wyręczyć-bo też mieszka w tym samym domu i tez poczuwa się do pewnych obowiązków względem niego.Oboje mamy wspólne zainteresowania i pasje.Bo ja mam dla niego czas a on dla mnie.Gdybym stała caly dzień w kuchni-ja bym się uwsteczniała a on rozwijał.Najbardziej śmieszne jest to,ze kobiety bronią tych swoich obowiązków i tych swoich domowych nierobów.I kto tu ma kompleksy?