Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

"- czasami wymuszał sex. regulanie co drugi dzień musiał sobie ulżyć. niezależnie od tego czy miałam ochotę czy nie. jak nie chciałam to potrafił wziąć mnie siłą. poprostu przewracał mnie na brzuch, przyciskając do łózka, nawilżał mnie śliną i jechał od tyłu aż wytrysnął." Kobieto! Dawałaś mu się tak po prostu gwałcić?

Niestety tak było. :O Nie były to do końca gwałty i nie zdarzało się to często. Poprostu, kiedy nie miałam ochoty a On zaczynał "swoje", probował mnie całować i wkładać mi rękę w spodnie... a ja nie, nie, nie teraz... to w pewnym momencie przekształcało się w szamotaninę. Jak widziałam, że go nie powstrzymam to poprostu przestawałm walczyć i dawałam mu zrobić swoje, by dał mi spokój. Nie widziałam sensu walki bo byla miedzy niami duża dysproporcja... ja jestem raczej filigranowa- 160cm i 51 kg a On to kawał chłopa, wysportowanego pływaka- 192 cm i 105 kg wagi. On uważał, że skoro jestesmy razem to nie ma mowy o gwałtach. Poza tym nie sprawiał mi bólu, był tylko namolny więc to znosiłam.. zresztą zdarzało się to sporadycznie. Kiedyś podczas sexu złamał mi nogę. :D Brzmi koszmarnie ale jak teraz o tym pomysle to padam ze śmiechu. Kochalismy się na podłodze, od tyłu. Wielkie podniecenie i atmofera szybkiego numerku. Ja na klęczkach tyłem do niego a On za mną gorączkowo próbuje zdjać dżinsy. Udało mu się ściagnać jedną nogawkę, całując mnie przy tym po szyi i ściągając stanik... przy wyplatywaniu się z drugiej nogawki stracił równowagę i nadepnął mi kolanem na podeszwę stopy... całym cięzarem ponad 100 kg ciała. Coś chrupnęło i myślałam, że się posikam z bólu. Oczywiscie szybko nam przeszło podniecenie a noga zaczeła puchnąć i sinieć w zastraszająco szybkim tempie. Pojechalismy na urazówkę i okazało sie, że pękła mi kość sródstopia... no i speszyliśmy się jak dzieci jak lekarz zapytał jak to się stało. ;) Gipsik na 3 tygodnie. Aaaaaa... przypomniało mi się. Uważał, że jeśli nie pije, nie bije i się nie łajdaczy (nie zdradza i nie włóczy się po nocach) to jest partner wzór- konspekt. Nie potrafił sie pogodzić z naszym rozstaniem. Do tej pory tego nie zrobił.

Mój eks nr 1: - zdradzał - kłamał - czarował przy znajomych, jak bardzo mnie kocha a sam na sam potrafił mnie zmieszać z błotem jak mało kto Mój eks nr 2: - palił trawę - kochał architekturę bardziej niż mnie - miał moherową mamę, która kazała mu służyc do mszy w wieku 20 lat :) - aaaaaaaaartystaa i wieczny chłopiec

podnosze temat...kochani...a moze teraz chlopaki sie wypowiedza?? o nas dziewczynac?? co wy na to????

Ale to chyba należałoby założyć oddzielny temat :]

nie ma takiej potrzeby, moga tu przeciez

no co jest, niekt nie mial wiecej przejsc z exiami? :]

dawac dawac... Co jest ?? Niech ten topic nie umiera smieracia naturalna.... Piszta piszta ludziki

myl zeby raz w tygodniu,klamal,bil mnie,odrazajacy pajac

hop hop

byl za dobry w lozku

1 ex: - nie chciał uprawiać seksu -obgadywał mnie - ćpał -wolał swoich kumpli niż mnie 2 ex: -był beznadziejny w łóżku - nie chciał myć zębów -ubierał się tak że było wstyd -miał zerowe ambicje 3 ex: - ogladał strony porno w necie -miał małego penisa -miał zerowe ambicje -pił -kłamał 4 ex: -ciągle gadał o swojej ex -kłamał 5 ex: - mial brzydkiego i małego penisa -był okropny w łóżku -miał wielkie stopy 6 ex: -ćpał -kłamał -był leniem -był kiepski w łóżku -był zarozumiały 7 ex: -kłamał -był mega zarozumiały -znowu kłamał -oszukiwał -w łóżku myślał tylko o sobie

podnoszę ;)

Wady mojej ex: - Okropna pesymistka, słaba psychicznie, ciągle musiałem ją pocieszać - histeryczka, - ciężko było ją wyciągnąć z domu, leniwa, nic się jej nie chciało, - egoistka, Skończyło się to tak, że mnie zostawiła dla innego na szczęście przede wszystkim dla mnie :-) Kochałem ją ale mam nadzieje, że już nigdy się z taką pesymistką nie zwiąże, ciężko się z kimś takim żyje...

do Facet1234 ale za to ja jestem fajna :P

wczoraj napisal mi smsa ze dzis sie chajta

egoizm niedojrzałość emocjonalna nadużywanie alko

ajsza> to jakies zarty? :O chcesz powiedziec ze wczoraj byly ci napisal ze sie dzisiaj chajta? :O

Ajsza nie przejmuj się nim, teraz inna będzie się z nim męczyć :-)

Ex nr 1: -twierdził,że powinnam się odchudzać (43 kg przy wzroście 153 cm) -zabraniał mi przeklinać -zerwał przez sms,a po 2 m-cach chciał wrócić Ex nr 2: -prawie nigdy nie odbierał,gdy dzwoniłam -nie odpisywał na smsy lub odpisywał po kilku godzinach -nigdy nie przyjeżdżał o umówionej godzinie -słabo całował -bywał niedelikatny podczas stosunku -kłamał nałogowo

Mój eX -twiedził że najlepsze orgazmy ma sam(bo każdy mężczyzna ponoć tak ma:D), -kłamczuch nałogowy -zakompleksiony -zazdrośnik -miał paranoje na punkcie swoich byłych i ustawicznie mnie do nich porównywał we wszystkich możliwych sytuacjach

się po jajkach wąchał wsztystko np. chleb przed zjedzeniem, skarpety przed ubraniem itp pirdział chrapałłlllllll okropnie głośno kłamał notorycznie wracał późno - mówił że miał Klientów nudny w łóżku z niewielkim temperamentem

to ja dam coś o moim eks - nie lubił szkoły ani sie uczyć(UWAZAL ZE MU TO NIE POTRZEBNE DO NICZEGO) -siedzial rok w pierwszej klasie gimnazjum( o czym dowiedzialam sie od jego kolegi) - nie mial chyba pojecia o jezyku polskim glonym jego przerywnikiem było k.... -zgrywał niewiadomo jakiego cwaniaka( komu by on nie dolozyl i takie tam) - nie uznawal slowa "nie" jak mu odmawialam czegokolwiek to sie obrazal - bardzo duzo palil -kłamał , wymyslal historie a gdy sie zapomnial mowil ja drugi raz tyle ze juz w innej wersji -cpał skapnelam sie dopiero gdy przyszedl do mnie kompletnie nacpany i opowiadal o tym ze marzy o tym zeby pojezdzic na rozowym sloniu - mowil jaka jestem dla niego wazna jak bardzo mnie kocha a spotykal sie ze swoja byla -gdy sie poklocilismy chodzil na dyskoteki ze swoja eks(ktora byla prostytutka) - a i na sylwestra tak sie upil ze narzygal na siebie bo nie byl w stanie sie ruszac juz(straszne przezycie dla mnei to bylo fuujjjjjjj) ale mi sie trafil ale szczerze mowiac mial tez mnostwo dobrych cech ale nie jest tu temat na to

moj eks: -mial dwie twarze, a odkrylam to w ostatnim miesiacu naszej znajomosci -najwazniejsi byli zawsze byli koledzy -byl niesamowicie nie zorganizowany, wszystko na ostatnia chwile -generalnie typowy Piotrus Pan bez checi do dorastania z wad smiesznych: -obgryzal paznokcie -smierdzialy mu stopy :D