Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość malutk@@
oki no to ja coś dodam:) ex nr 1: - był niski i miał ogromne kompleksy z tego powodu często nawet płakał i chciał sobie zrobić operacje przedlużania nóg - miał małego penisa w zyciu nie widziałam tak malego ale oczywiście uważal się za super w lożku i cały czas pytał jaki jest jego penis jaki jest on czy mi dobrze itp - płakał jak nie chciałam uprawiać z nim seksu raz nawet w nocy poszedł spać do samochodu po prostu rozpłakał się i wyszedł do auta bo wypylismy wino więc nie mógl wrocić do domu - zastanawiam się czy oby nie byl po prostu gejem ktory tak bardzo chciał seksu zeby sobie udowodnić że nim nie jest ex nr 2 - wielbił szatana - chodził w dlugim obleśnym skórzanym płaszczu i przesiadywał na cmentarzu - bałam się po zerwaniu że coś mi zrobi wypisywal że rzucił na mnie klątwe i szatan się mną zajmie ex nr 3 - okazalo się że ma dwójkę dzieci każde z inną do tego umawia się na sex przez internet z laskami po nim doznalam takiego szoku że poszłam się przebadać do każdego chyba możliwego lekarza. ex nr 4 w sumie to nawet nie ex byliśmy na paru randkach - jak zobaczyl że mam psa w mieszkaniu zapytał czy mam dla niego klatkę po czym caly czas go obserwował i opowiadał o zarazkach jakie przenosi i o tym gdzie leży jego sierść - mówił że może spać tylko pod białą pościelą i na bezczelnego wlazl mi do sypialni żeby zobaczyć czy taką mam - pytal czy umiem zrobić takie dobre ciasto jak jego mama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
no,rozwaliłaś mnie :):):):):):) Sama nie wiem, który gorszy, ale ja też chodzę czasem w takim płaszczu:) Mój już były- ze stylem księgowego, właśnie mi napisał, że to w sumie moja wina, ( że się rozstaliśmy) bo się zaangażowałam ( miałam cholera, kiedy- spotkanie raz w miesiącu, na tyle mu widać starczało powera) a w ogóle- to ZNOWU wdał się w trójkąt i co on ma zrobić, bo nie chce nikogo skrzywdzić??? To ja- nie wiem, czy byłam tą trzecią, czy tą czwartą?? Jakbym to czytała od kogoś, myślałabym, ze prowo, a to, co Wy tu wszystkie piszecie- widzi mi się że SAMA prawda:) tylko prawda!!! :):):) A ten pierwszy - Ty poważnie?? Te łzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mesmerisse
wady mojego byłego: - spóźniał się jeszcze bardziej niż ja - zasypiał przy naszych rozmowach telefonicznych - zostawił mnie -> największa wada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutk@@
tak serio rozryczał się nie wiedziałam czy mam sie czuć winna czy co no w zyciu takie coś mi się nie zdarzyło. dlatego pdejrzewam że chciał udowodnić przed sobą że nie jest gejem a jak nie miałam ochoty to sie poryczał inaczej tego wytłumaczyć nie umiem. a płaszcz wiesz kobieta ok ale facet w długim starym skórzanym płaszczu wyglądał no nie wiem jak ekshibicjonista i żul w jednym. a "księgowy" też dobry mógł od razu podpisywać się "żegnam ozięble" a jak szliście do lóżka nie mowił czasem "w związku z zaistnialą sytuacją że dostalem wzwodu wychodzę z propozycją wspolnego pożycia??" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
:):):):):):):):) Dobre,dobre, a wiesz, ze byłaś blisko?? Faktycznie, styl gadki taki .... no, nie mam słów. W tym wczorajszym mailu życzy mi "sukcesów na niwie osobistej i zawodowej". może są jakieś poradniki, z których to odpisuje?? Bo to aż niemożliwe, żeby ktoś bliski tak pisał naprawdę, tu się ze mną kochał, a z chwilę takie pierdy. A mój skórzany płaszcz jest superowy. I tak myślę, może się o ten płaszcz rozchodziło? I powinnam mieć szpileczki, a nie glany? :):):)i nie taki płaszcz?? W każdym razie- księgowy to już przeszłość, :):))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutk@@
ale wiesz jak by mu chodziło o plaszcz czy glany to w ogóle przecież by na ciebie uwagi nie zwrócił no bo w szpilkach jak sama mowisz przy nim nie biegalaś więc to taki typ po prostu może mial papier toaletowy z tekstem na każdy dzień i stąd to brał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lolyta5
-nie potrafił znaleźć sobie pracy przez rok... -...jak już ją znalazł to zostawił po tygodniu bo ponoć koledzy w pracy się z niego śmieli :D - po tym znów nie miał pracy, -wybierał się na studia, opowiadał na jaki kierunek chce zdawać w przyszłym roku, że pójdziemy na studia razem, razem zamieszkamy itp. po czym (pod koniec "związku")okazało się, że nawet nie ma matury, bo do niej nie podchodził, -pisał "wreście", -całe dnie grał na psp -przez to, ze nie mial pracy, ciągnął kasę od matki, notorycznie, -zadawał się z młodszym, gimnazjalno-licealnym towarzystwem, a sam powinien był być na I roku studiów -często myślał, ze jest smieszny, a mnie jego zarty po prostu żenowały, -nasze spotkania ograniczyly sie do spotkan w domu (gdzie wciaz sie do mnie dobieral), czasem wyjscia do jego kumpli albo na piwo, zadnej inicjatywy z jego strony zeby porobic cos ciekawego, ktoregos razu ja zaproponowalam "cos ciekawego" i skonczylo sie na tym, ze podczas zwiedzania probowal wpychac mi ręce do majtek, -miał małego, -zdradzał, -kłamał, a kiedy go na tym przyłapywałam, płakał, -obsmarowywal swoją byłą, -był o mnie chorobliwie zazdrosny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
Ciekawe, że ci, co mają małe "małe"- notorycznie zdradzają. Chyba szukają potwierdzenia, jacy są zajebiście fajni, chwaląc się rozmaitymi zdradami. na prawo i lewo, czego nie pojmę. Niemój już "księgowy" należał do tej grupy. Mam nadzieję- ze szybko będzie miał TDS- Tylko Do Sikania -czego mu z całego serca życzę:):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj taki
moj ex - sikal na siedzaco - mial malego - jego matka o wszystkim musiala wiedziec - musial miec pozwolenie bysmy oboje spali w jednym lozku jak nocowalam u niego ( wielki dom stary, nasz wiek wtedy 27 lat) - nigdy nie kupil mi zadnego lancuszka czy pierscionka ...niccccc tylko taka mala maskotke w markecie ( a dowiedzialam sie o tym jak razem robilismy zakupy w tym oto markecie... bylo pelno slicznych maskotek, a on taka najmniejsza figurke niby sloma wypchana wybral za 3 zl - zdradzal - potrafil wychwalac inne laski - wazylam 47 kg przy 158 - dla niego bylam za gruba! - jak na nk widzialam jego byle ..to wygladaly jak moje ciotki -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj taki
edusia ... a 175 ale chudy, ale ! - mial bzika na temat silowni! - co chwila pokazywal bicepsy i jak dziecko " duzy jestem?" i patrzyl takimi dziecinnymi oczkami- ale tak naprawde to wredny cwany cham! - kazal mi sie na silownie zapisac ! a ja wolny czas wolalabym spedzac inaczej ..ale u nich w domu siostra wyglada jak chlop ..boi sie dziwnie o sylwetke - ja bardzo schudlam jak on mnie rzucil - dzis moge jesc ile chce a waze 46 kg albo! nie chcial do mnie przyjechac ( mieszkamy troche od siebie daleko) bo: - musialby wybic sie ze swojego rytmu, bo codziennie cwiczy a cwiczy w domu kazdy inny facet mowil mi kompementy ale nie on, no chyba na poczatku aby zaciagnac mnie do lozka - na poczatku mowil, ze mu trzeba czesto mowic "kocham" a po jakims czasie stwierdzil ze to mu sie znudzilo juz -przy mnie bardzo wychwalal swoje byle, taka jedna ..to myslalam ze to jego ciotka..duzo wieksza taka od niego byla - klamal -pisal z innaymi laskami przez gg czy nk przy mnie ( ja krzatalam sie po mieszkaniu ) - po kryjomu ( jak mieszkalismy razem) na nk ogladal swoja byla... ja akurat sprzatalam i widzialam jak zamykal okno jak podchodzilam ... a z tamta baba byl tylko dlatego bo chodzil do niej na zarcie i sex, ale potem powiedzial ze mu nie dawala - po tym jak mnie zostawil wszystkim gadal i dalej gada ze jestem kiepska w lozku, ze loda nie potrafie mu zrobic ... a po mnie mial chyba jeszcze z 6 babek-kazda go rzucila i za kazdym razem wracal do mnie.. teraz jest sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
Edusia:):):) Ty mnie zawsze rozbawisz:) Mały, ale sprytny:):):) dobre, dobre:):) A jeśli chodzi o wygląd faceta- czytałam gdzieś następujący tekst: Facet- niezależnie ile ma wzrostu, jak bardzo wisi mu brzuch zasłaniając i tak małego "małego", jak paskudne ma zęby, nieświeży oddech i łysinę- patrząc do lustra- widzi w nim zawsze cholernego Mela Gibsona :):):):):) A jeśli chodzi o krytykowanie nas, tzn wyglądu- przez nich- to tajemnicza sprawa, ale zawsze wygrywa jakaś cholerna kuchta, z nadw3agą i dupą pół metra od ziemi. Naprawdę. Mam takie dwie porażki i nawet wiem czemu- przy takich nie trzeba się starać, można nie umyć zębów, mówić byle co, a ona i tak będzie szczęśliwa. Mój były już księgowy jak się właśnie dowiedziałam- zdradził mnie ze ..... sprzątaczką, która mu sprzątała firmę, rozkładała serwetki, a przy okazji rozłożyła co innego. i na pewno nie polewa jak ja z takich drętwych tekstów tylko mówi: ach, ach, jakiś ty mąąąąąąąądryyyyyyyyy!!!!!!!!!!:):):):) I co dziwne, on wpiera mi, ze to nie POWINNO mieć wpływu na nasz związek:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pommmpek
hehe zastanawia mnie jedno, skoro wybralyscie sobie takich facetow to jakie same jestescie ??:> bo cos tu raczej nie halo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pommmpek
no niby tak ale niektore panie byly z tymi 'ex-ami' po kilka lat :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
O, sorki, nie wdaję się wprawdzie w takie dyskusje, ale nie napisałam, że był zły, poczytaj moje wcześniejsze wpisy. Tylko- zdradzał mnie ze sprzątaczką i pisał jakieś pompatyczne, dziwne teksty, które trawiłam, ( bo miał inne zalety, choć nie był to "mały" :):):):))póki nie wykryłam zdrady. I byłam z nim stosunkowo ( he, he, stosunkowo :)) krótko, bo kilka miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assim
nie wiem czy nazwać ich ex ale w każdym razie faceci, z którymi się spotykałam, z jednym i drugim około 2 miesiące: - jeden strasznie cierpiał na serce, przy każdej kłótni umierał a do tej pory żyje :D - drugi z kolei na zmianę umierał na serce i wieszał się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assim
przy okazji ten pan nr 2 gdy posprzeczaliśmy się np przez telefon zasypywał mnie milionem smsów że już wziął całe opakowanie tabletek i serce mu siada albo że jego mama (!!!) już dzwoni na pogotowie :D gdy przestało mnie to ruszać chodził na strych się wieszać i standardowo pisał bzdury typu: idę na strych ... rano mnie znajdą i tyle ... a i tak miałam duże szczęście że oba kwiatki ujawniły swoje twarze już po około miesiącu a nie np po roku ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
O!!! A ten motyw - samobójstwa to się chyba pojawił pierwszy raz?? Śledzę ten topik już jakiś czas i podczytuję ( dopiero się niedawno czynnie włączyłam :):)) ale śmierć z miłości- mocne, mocne. Tabletki, strych.... kolejny szajbus. No, nie wiem, czy wyruszę ponownie na łowy:) Bo co mi się trafi??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assim
Tak, te ,,samobójstwa'' to była świetna zagrywka która miała za zadanie wzbudzić we mnie jakieś poczucie winy. ZAczynalo się wlasnie od smsów że on idzie na strych, potem żegnaj, dziękuję za wszystko, i na koniec wyłączanie telefonu na okolo 10-15 min zebym się zapłakała że na prawdę coś sobie zrobił i potem nagle włączenie tel w momencie kiedy byłam już tak ,,osrana ze strachu'' (wybaczcie al enic nie wyrazi wiecej tego co wtedy czulam) i godzilam się na wszystko jak potulny piesek. Tylko że po 3 takich zagrywkach przestało na mnie działać, zmusilam się do tego by nie reagować na jego smsy choć było cięzko bo w glowie jednak siedziała myśl, ze może jednak zrobi coś głupiego .. ALe oczywiscie nic złego się nie stalo, kolejny raz też nie. Poza tym nie miał jakiś większych wad, był fajnym facetem ale podziękowałam ,,za wspolpracę'' po tych sztuczkach z umieraniem bo skoro już po zaledwie 2 miesiącach odwalał takie rzeczy to skąd moge wiedziec jakie jeszcze miał asy w rękawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vikula11
-byl leniwy na wszystko reagował ,,zaraz",nic mu sie nie chcialo. -potrafił caly dzien przesiedziec przy kompie i durnych grach, -jak zostawałam u niego na noc to zawsze usypiał o 21 bo byl zmeczony, -dla kolegów byl w stanie zrobic wszystko, -czesto mnie kłamał w różnych drobnych rzeczach, -jak sie opil to sie mnie czepial o głupoty, -straszny egoista

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAROGNIEWA
moj byly byl tak przeogromnie psychiczny, zakompleksiony i piznięty w czerep, że napisalabym prace naukową wielkosci Encyklopedii Powszechnej gdybym chciała napisać jakim był ograniczonym, pustym, skretyniałym gnomem. No i pisał Żym własnie w takiej wersji i nie umial kłamać, więc trochę zakalec z niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
Żym wymiata :):):) Kłamać żaden z nich dobrze nie umie:) Nie to co my:) A co robił ten Twój "Żymianin" że byś pracę napisała? Śledzę ten topik od lat z niesłabnącym zainteresowaniem :) Daj parę przykładów, please :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astaroth_6661@wp.pl
Zabawny temat:D Ja miałam tylko jednego chłopaka, ale mam dopiero 18 lat. Jego wady: - Wiedział, że nie przepadam za miejscami typu eleganckie restauracje. Bardzo jednak chciał do takiej pójść; twierdził, że zawsze było jego marzeniem zaprosić swoją ukochaną na kolację przy świecach. Zgodziłam się. Po wyjściu z restauracji rzucił tekstem : "I co? Z jakim miałabyś tak dobrze jak ze mną?" I powtarzał to zawsze, kiedy gdzieś wychodziliśmy z jego inicjatywy. Czasem czułam, jakby to była jakaś łaska, że ze mną gdzieś wychodzi... - Miał tłuste włosy i pewnie wyglądałyby jeszcze gorzej, gdyby nie to, że na niego wyzywałam. - Często miał dziurawe skarpetki. - Przechodziłam ciężki okres w życiu. On poprosił, abyśmy zrobili sobie przerwę i przemyśleli wszystko. Myślał nad tym bardzo intensywnie w towarzystwie naszej znajomej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość astaroth_6661@wp.pl
A jeszcze coś mi się przypomniało. Kiedyś pisaliśmy i wspomniałam coś, że boli mnie brzuch. Zapytał dlaczego, a ja mu piszę, że prawdopodobnie od miesiączki. A on : "Znowu? Przecież miesiąc temu miałaś!". Ha ha ha wyjaśnił mi jeszcze, że myślał, iż to ma się co jakiś czas, a nie co miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
.... no cóż, nie był na tych lekcjach z pdż czy jak się to teraz nazywa.....ten by Ci zrobił dziecko zaraz, tzn na lato, a na zimę schowałby buty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wady waszych ex...
wiara w ufo - to niby wada? Durne jakieś jesteście? Każdy ma jakieś zainteresowania, wy łazicie na zakupy po 5 godzin, to dopiero chore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co pewien czas....
podnoszę, co jest???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×