Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sweet Dreams II

Największe wady naszych ex...!!!!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość co pewien czas
Hej, dziewczyny! To może ja też coś dorzucę. Pierwszy ex 5 miesięcy związku mieszkał w mieszkaniu swej dziewczyny, a mnie ściemniał, że jest sam i samotny. Ona w tym czasie zasuwała w Irlandii na siebie i niego. Kłamał tak niewyobrażalnie, że się w głowie nie mieśc***** dwóch miesiącach przestał się myć....Nasze rozmowy dotyczyły tego, jaki jest świetny, ile lasek zaliczył, jakie ma możliwości seksualne. No, czy ja wiem???? zerwałam, gdy wykryłam zdradę. Drugi ex 4 miesiące- bogaty alkoholik. Tylko on miał mieć przyjemność, a zadowalała go mineta. Ja się nie liczyłam zupełnie. Skąpy niemożliwie. Gdyby mógł- żarłby spod siebie i d... szkłem podcierał. Przestałam odbierać jego telefony, w końcu zmieniłam numer. Trzeci ex ....Powiem tak. Bardzo chciałam kogoś mieć, ale myślę, że godność i wolność to najważniejsze rzeczy dla człowieka. Można kogoś nie bić, ale być tak podłym, tak powiedzieć, że żyć się odechciewa. Publicznie mnie ośmieszał, robił jakieś teatry, wstyd mi przynosił, a zęby mył, jak wybierał się do dentysty, to aż niemożliwe, żeby w XXI wieku człowiek z wyższym wykształceniem nie mył zębów i ch... .Czwarty ex, tego tu opisałam parę stron wcześniej, luknijcie kto nowy na wpis ze stycznia 2011, pseudonim mój, "co pewien czas" a faceta opisuję jako" księgowego". Warto. Dlatego jestem sama, a jak tu co czytam, to mnie to utwierdza w przekonaniu, że dobrze robię. Piszcie, dziewczyny!!!!!! :):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi sie mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edusia 87
co pewien czas! pamiętam Cię :) szkoda, że kolejni pajace Ci się trafili :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edusia 87
a nie doczytałam, że księgowy był czwarty, tamci byli przed nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz ja: - utrzymywał relacje ze swoją wieloletnią ex w tajemnicy przede mną - spotykał się na boku z laskami - był przewrażliwiony na punkcie swego wyglądu, uważał się za boga seksu - nie umiał przyjąć krytyki - nigdy nie powiedział "kocham" - zapominał o świętach, rocznicach itd. - nie chciało mu się nawet paru słów z moimi rodzicami zamienić taki ważny był - miał 30 lat, dobrą pracę- mieszkał z mamusią;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdruzgotanaFacetami
- kłamał jak z nut ZAWSZE, nawet w myślach, potem to nawet nie wierzyłam mu jak mówił co zjadł na śniadanie -zdradzał, ale oczywiście sobie to wymyślałam -wyzywał, on był zawsze święty -miał kolegów kretynów, podobnych do niego -pił, ćpał, palił, ale 'zmieniał się' co miesiąc -wymyślił sobie, że mam sponsora -wszystkie koleżanki to d*******-śledził mnie -pod koniec to już miał omamy i każdy na ulicy to był mój kochanek -przyjechał raz do mnie ze zdjęciem innej w portfelu, twierdzac ze on nie wie skad to zdjecie sie wzielo -imprezował, wylaczal telefon, nie odbieral -wieczne wypadki, aresztowanie przez policje itd -umierał z trzy razy, uśmiercał też członków swojej rodziny -ciągle się czepiał i miał humorki 2 ex: -umawiał się na boku z była, ciagnal to na dwa fronty, wrocil do niej, przychodzac do mnie, sypiajac ze mna i wmawiajac, ze on z nia nie jest -kłamał jeszcze lepiej niż ten pierwszy -jak go widziałam z jego byłą, to wmawiał mi, że jestem psychiczna i mam urojenia -seks był jak jak rżnięcie królików, brak slow -chodzil ciagle w tym samym -gral w jakies kretynskie gry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZdruzgotanaFacetami
Zapomniałam dopisać ten ostatni nigdy nie miał pieniędzy -palił moje papierosy -wyjadał mi z lodówki -jak widział czekoladki to jak dziecko na swieta -za wszystko placilam, a on nie robil z tego zadnego problemu -umawial nas ze znajomymi, ALE to ja placilam -mial chudsze nogi od moich -wygladal jak cpun

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytajac wasze opowiesci nkke dziwie sie ze ludzje niemoga uwierzyc w to ze nigdy nie mialem dziewczyny. porownujac to jestem wspanialym facetem ktoremu nalezy sie charem a jest sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najśmieszniejsze jest to, że ci faceci od początku tacy byli, ale wy nie chciałyście tego widzieć - i w większości przypadków to oni was zostawiali, a nie wy ich - gdyby nie kolejne zdesperowane idiotki dalej byście z nimi siedziały! żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i jest to żałosne ale jakże konstruktywne w przyszłości. W końcu nikt nie jest nieomylny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i jest to żałosne ale jakże konstruktywne w przyszłości. W końcu nikt nie jest nieomylny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosciu z 6.50 przydałby ci się harem nauczycielek języka ojczystego i nie zaszkodziła odrobina pokory. Z takim podejściem zawsze będziesz sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ola 23j
Nie macie szacunku wobec siebie. Ja poganiam za takie rzeczy za pierwszym razem. Nigdy nie trafilam na skapca,zawsze na hojnych co placili zawsze za nas obohe, moj narzeczony gdy jechalam do niego do de w tajemnicy wynajal bus co zajechal pod sam moj dom i zawiozl mnie pod jego jednoczesnie oplacajac mi tego busa. Szanujcie sie to bedziecie szanowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ex. był najlepszym facetem na świecie jednak "dzięki" mojej rodzince nasz związek się rozpadł ( tylko dlatego że był z biedniejszej rodziny) choć mam już nowego nawet narzeczonego i nie długo ślub o byłym myślę i będę myślała i życzyła mu jak najlepiej bo to naprawdę wspaniały facet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to był wspanialy facet to moze warto było powalczyć o ten związek? Czy jesteś przekonana że obecny narzeczony to dobry wybór? Żebyś kiedyś nie żałowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojex
+ bał się mnie dotknąć. zachowywał się jakbym była z porcelany. Pocałunki inicjowałam wszystkie, objąć go musiałam ja. + ciągle marudził, że zostawię go dla kogoś fajniejszego (nie, zostawiłam go z innych powodów). + wypowiadał się na tematy na których kompletnie się nie znał, ale kiedy go poprawiałam, strzelał fochy, że nigdy mu nie przyznaje racji + pierdoła życiowa - miał szanse na z******ta pracę - olał, bo nie da rady [dałby. mój pies by dał radę]. + wiecznie bez kasy ; jw. + lubił wypić, choć nie była alkoholikiem, ale ja nie znoszę alkoholu i mi śmierdzi. + kiedy mu powiedziałam, że go kocham, udał, że nie słyszy. nigdy więcej mu tego nie powiedziałam. Żałował wiele lat później, że przestraszył się i nie odpowiedział. + przy każdej próbie rozmowy o jego problemie (z rodzicami) słyszałam 'nie baw się w psychologa', a potem marudził, że nie pomagam mu. + mówił gwarą śląską ;] to akurat zabawne. choć skisłam, kiedy nazwał się moim synkiem + 50% czasu spędzał na gapieniu się z nabożnym zachwytem w moje cycki. + zerwałam... bo zniknął na 3 miesiące, a kiedy wrócił powiedział, że nie wie czemu to zrobił + po zerwaniu, kiedy pojechałam na 18 kuzyna nazwał mnie pedofilem ^^ [miałam wtedy lat 21].

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj ex kandydat na utrzymanka
Nawet miałam tutaj swój watek i to nie jeden. Mój ex ma tyle wad, że mogłabym pisać godzinami, wymienię największe przypadły. * zamawiał pizzę w promocji, o której nie wiedziałam wtedy , a to 50% ceny było a składaliśmy się po połowie, czyli miał pizzę za free (bo ja płaciłam 50% ceny bez zniżek - czyli za całą pizzę) * uważał, że chodzenie do kina to marnowanie pieniędzy (ok-ale raz w roku można zaszaleć!) i nigdy nie byliśmy w żadnym płatnym miejscu *gdy byłam u niego, to na początku przywoziłam coś do jedzenia dla nas obojga, potem tylko dla siebie - on nic nie jadł przy mnie, by się nie dzielić ;] wyjątkiem była ta pizza, ją zamawiał chętnie na spółkę, wiadomo, bo wychodziła dla niego za darmo *na początku naszego "związku" miał zadbane uzębienie i ogólnie był ok, dobre perfumy, ok ciuchy, z biegiem czasu uzębienie bardzo mu się zniszczyło:( zaczął palić coraz więcej, nie kupował żadnych nowych ciuchów ani butów , ogólnie zatrzymał się na tym etapie poznania, chyba miał problemy finansowe, przez swoje lenistwo... *potrafił w sklepie powiedzieć, abym to czy tamto mu kupiła, bo o tym marzył itd *wymagał kupowania najdroższych sprzętów, strasznie marudził przy zakupach, chciał abym zyła ponad stan a sam nawet auto ma w opłakanym stanie *chciał zamieszkać ze mną w domku na wsi, który kupiłam i szukać tu pracy - dziękuję Bogu, że do tego nie doszło, bo bym musiała najpewniej go utrzymywać i pozbyć nie byłoby się go łatwo * marudził na każdą moją pracę, namawiał mnie do odejścia, obawiam się że sam miałby takie wymogi, że żaden pracodawca by im nie sprostał *zawsze bardzo chciałam mieszkać w mieście, proponowałam mu wspólny wynajem, żeby się lepiej poznać, sprawdzić ... w życiu, dla niego to wywalenie kasy w błoto, woli mieszkać z mamusią..niech mieszka dalej;] * to ja do niego jeździłam przez dwa lata (raz-dwa razy na miesiąc-rzadko ale jednak się uzbierało) on jak miał do mnie przyjechać, to zażyczył sobie, abym po niego przyjechała (250 km robiąc tylko po to by nie musiał męczyć się i jechać pociągiem) Odmówiłam, obraził się, robił wymówki, narzekał na cenę biletu i w efekcie poszłam po rozum po głowy i po 4 latach go kopnęłam w zad a powinnam już dawno. Na szczęście wiele dla niego nie poświęciłam i mielismy przerwy w widywaniu się, bo nie miałam czasu .... Jednak wiem, że lepiej być już samej... Nic mi nigdy nie pomógł.... Szkoda gadać... Mam nauczkę na przyszłość _TRZEBA SIĘ SZANOWAĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatni facet jest fajnym gościem. Ma tylko kilka wad, które może ktoś inny zaakceptuje i mam nadzieję, że będzie/jest szczęśliwy na maksa. Dla mnie wadą (albo po prostu efektem wypalenia związku, też w dużej części z mojej winy), było jego oddalenie się ode mnie i chłód emocjonalny. Przedostatni ex.. dużo by wymieniać, ale mi się nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja była Agnieszka w********a mnie bo : Na początku kazała mi czekać az świeca zgaśnie do jej byłęgo [ Rozdziewiczył ją ] i jej mięta do niego jeszcze trwała jakis czas W********o mnie czasami jej zchowanie jak nie dostała sosu na Fajki to zachowywała sie jak nawiedzona w********o mnie czasami jej głupie zachowanie i ze nie sprzątała po sobie . W********o mnie ze nie zawsze mowiła mi prawde i kłamałą w żywe oczy . To chyba na tyle :P . To było 10 lat temu wiec teraz jest co wspominać :D . Był to nasz 2 letni związek i w sumie od tamtego wydarzenia nic wiecej sie nie działo :) zostałęm singlem i tak jest do dzis i jestem szczesliwy :) . Jakos nigdy mnie do związków specialnie nie ciagnelo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Największa wada: *****cz polski pospolity. Niestety o tym, że byłam jedną z wielu dowiedziałam się dużo później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
namawiam na reaktywację tematu, bo niewyczerpane źródło polewki to jest !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już dawno zapomniałam że on w ogóle istnieje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem na 25 stronie. Góra !:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podnoszę, bo świetny topik:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak czytam takie posty to juz wiem, ze nigdy nie bylem w zwiazku bo jestem porzadny, bezproblemowy, beznalogowy itd. Musze poszukac sobie partnerki poza Polska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli potrzebujesz odpowiedzi na swoje pytania dotyczącego życia uczuciowego napisz do mojej wrózki Sofii.Jest świetna.Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×