Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niepwna___

Kobiety 27 i wzwyz-poźno na dzidziusia?

Polecane posty

Gość niepwna___

mam 27 lat i niezapowiada sie,zebym zaszla w ciaze przez nastepny rok.... czy to nie bedzie za pozno na pierwsza ciaze tak kolo 30?czy groza mnie lub dziecku jakies komplikacje? coraz czesciej o tym mysle,a nie mam kogo spytac:( boje sie,ze trace swoja szanse i kiedys bede tego zalowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto zacznij sie martwic
jak ci sie 40 bedzie zblizac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzzzzzz
co się martwisz,ja mam 26 i wogóle się nie zanosi na to że mogłabym zajść w ciążę(jestem sama)i pewnie długo jeszcze sama będę...a nad dzieckiem się nie zastanawiam...jak zajdę w ciąże mając około 30 lat to i tak wcześnie według mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepwna___
ja to sie zaczlam naprawde martwic odkad czytam to forum!!!:) tu wiekszosc dziewczyn w moim wieku ma juz dzieci kilkuletnie...i zaczynam sie czuc dziwnie,moze dlatego,ze wokol mnie moje rowiesniczki tez nie maja dzieci i jakos inaczej dotad podchodzilam do sprawy.Z drugiej strony to tyle sie slyszy o problemach "starych" matek itp.No i ta presja rodziny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
oj znowu ten temat..ja urodzilam jak mialam 30:) pierwsze dziecko, za maz wyszlam wieku 29 lat..nie kazdemu sie uklada w milosci w wieku 20 lat:) niektorzy spotykaja swoja polowke troszke pozniej..:):)powodzenia:) ps a synus to okaz zrowia i pogody ducha:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
wlasciwie to ilam prawie 31 lat jak rodzilam, bo sie pol roku z mezusiem staralismy zaciazyc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieto zacznij sie martwic
to po kiego glupoty czytasz??? fakt, ja w twoim wieku planuje miec juz 2 odchowana, ale to moje zycie, ja wole taki model, a ty masz jeszcze czas;) zalezy tez ile tych dzieci planujesz, ale jak dwojke, to i po trzydziestce mozesz sie postarac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarnao
plany planami a zycie swoj scenariusz pisze -to do poprzedniczki!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepwna___
to mnie pociesza:) czasem jeszcze lapie dola jak sobie pomysle,ze bede np.najstarsza mama na zebraniu w szkole i moje dziecko bedzie sie z tym dziwnie czuc....jakby tak policzy dziecko w wieku 30 lat to jak bedzie w liceum to ja bede miala 50...................................aaaaaaaaaaaa!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Centdusia
nie jest pozno, cos Ty; wsrod moich znajmoych rowiesnikow tylko 2 kolezanki maja dzieci, z kolegow zaden; bezdzietna reszta to 1/3 mezata lub zonata, 1/3 w wolnych zwiazkach, 1/3 samotna(y) jak poczujesz instynkt albo warunki materialne Ci pozwola to prosze bardzo, staraj sie; ale pamietaj NIGDY nie ulegaj naciskom otoczenia tzn. gdy ktos np. rodzice chcieliby zobaczyc wnuka; wazne to czego Ty pragniesz; ja tam czekam do 30 tki bo instynktu nie mam jeszcze za grosz:-P............ .....; a mam jak Ty 27 lat ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepwna___
centdusia:) ja to troche sama dzieciak w srodku jestem:) serce jedno,rozum drugie,natura trzecie a otoczenie czwarte i czego sluchac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margot30
Ja też mam tem problem i już 29 latek skończone ale zawsze nie te warunki na dziecko. Psychicznie jestem już dawno gotowa ale ciągle coś jest nie tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdaniem faceta
widzę to tak : kobiety mają w domach zapowiedziane, że nauka to potęgi klucz, czyli kto ma dużo kluczy to jest ............ dozorca ale żarty na bok:) 1. kobieta w małych przysiółkach jeżeli już ma 20 lat to jest uznawana przez otoczenie jako STARA PANNA i spotkałem się z takimi przypadkami , 2. w większych miastach kobieta jest na utrzymaniu rodziców i w wieku 24 lat zostaje PANIĄ MAGISTER 3. w wieku 26-28 lat broni doktorat Po wielu lat nauki , uczy się nadal języków obcych , zapomniała o świecie i życiu towarzyskim , 4. nagle w wieku 29 lat kobieta ma olśnienie i zaczyna myśleć o założeniu własnej rodziny , 5. mając 30 lat zastanawia się kobieta , czy są jeszcze normalni i wolni faceci , 6. w wieku 32 lat samotna kobieta decydyje się na sztuczne zapłodnienie, ponieważ uważa że to jest za pięć minut dwunasta dla niej To teraz poproszę o ocenę , czy się nie pomyliłem ? Można rzucać we mnie pomidorami , zezwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepwna___
facet--->ja mgr zrobilam,firme zalozylam,faceta mam,ale.......... slubu nie mam wielkiego instynktu nie mam a poza tym to decyzja dwojga ludzi!!!!!!!a nie tylko kobiety,prawda? jesli facet jeszcze nie dojrzal to co? a jesli oboje nie dojrzelismy? ogolnie to masz troche racji i sa takie przypadki o jakich piszesz,ale ze mna ni trafiles:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w sumie facet ma racje
ale taki styl zycia w miescie narzucilo nam spoleczenstwo i polityka!!!!!! prawie wszystki moje kolezanki okolo i po 30 sa samee!!! i rzeczywiscie widokow na normalneeego faceta brak!! bo tacy na wymarciu albo wyemigrowali!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Linetka
Czasem sama zawdawałam sobie to pytanie. Jestem przed trzydziestką i zaciążona w tej chwili. W wieku 19 lat myslałam, ze w okolicach 21-22 lata będę miała dziecko, do 25 roku życia będę miała już dwoje, ale zmieniłam faceta, którego chciała dobrze poznać, bo na poprzedniku zawiodłam się, wybrałam sie na studia i moje plany uległy zmianie. Po magisterce wyszłam zamąż, ale poczęcie dziecka odłożyłam ze względu na brak pracy. Pracę znalazłam i dopiero niedawno zdecydowałam się ostatecznie na maleństwo i tu pojawił się problem z zajściem w ciąży. W końcu udało się. Plany planami, a życie napisało własny scenariusz i nie żałuję, że tak potoczyło się. Gdybym zrealizowała swoje zamierzenia, pewnie wyszłabym pochopnie zamąż za człowieka, na którym zawiodłam się i siedziałabym w domu po maturze jak kura domowa. Nie ma co się spieszyć z decyzją o dziecku, choc przyznam się, że w przeszłości miałam spore wątpliwości czy obrałam odpowiednią ścieżkę życia. Wszystkie moje koleżanki z podstawówki mają kilkuletnie dzieci i to nie po jednym, a po dwoje, a jedna z nich to nawet ma trójkę. Zadrościłam im tego, gdy byłam niezamężna i wiecie jak większość z nich skończyła? Jedna jest już po rozwodzie, a większość z nich nie ma pracy i w domu się nie przelewa. Jedyną ich rozrywką jest bieganie do sklepu po piwo dla męża. I czego im zadrościłam? Tego, że zrezygnowały z rozwoju intelektualnego i kariery zawodowej? Tego, że będą miały problem zainwestowaniem w przyszłość swoich dzieci, że trudno będzie im posłać dzieci na studia? Tak więc dobrze się stało jak się stało. Też tak kiedyś stwierdzisz. Dodam, że koleżanki, o których piszę wywodzą się ze środowiska wiejskiego, podobnie jak ja. Wśród nich byłam jak widziadło, stara panna. Natomiast koleżanki ze szkoły średniej - głównie pochodzące z miasta prowadzą odmienny tryb życia. Większość z nich skończyła studia i żyją ja wolne ptaki, nie myśląc o założeniu rodziny. Tak więc uwierz mi, nie jesteś ani dziwna, ani starą panną. Raczej jesteś rozważna, idąca spokojnie przez życie. Pośpiech jest niewskazany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 26lat
a dziecko planuje za jakies 3-4lata, mam kochajacego meza, on pracuje, ale i ja chcialabym sioe zrealizowac zawodowo, bo nie poto mam mature, studia, by od razu isedziec w pieluchach, dlatego te 3-4 atka chce popracowac, jestem wlasnie na etapie szukania pracy, jesli nic nie znajde przez najblizszy rok, to zacuzniemy sie starac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepwna___
juz mi troche lzej na duszy po tym co napisalyscie:) pewnych rzeczy nie przeskocze,a teraz przynajmniej wiem,ze nie jestem sama w takiej sytuacji i ze niekoniecznie jest to cos zlego... moze rzeczywiscie co ma byc to bedzie i nic na sile,moze KTOS ma wobec kazdego z nas jakis plan i jak przyjdzie pora to przyjdzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domnia
wyluzuj.. ja mam 33 lata i rodzę za miesiąc swoje pierwsze dziecko! mężatką jestem od lat..13! po prostu z mężem wybraliśmy sobie taki model i styl życia i w dooopie mieliśmy co, kto tam mówi o rodzicielstwie! dzieciaki wówczas mnie nie interesowały i mieliśmy inne plany i marzenia.. teraz wśród moich koleżanek- rówieśnic jestem jedyną babką w ciąży! reszta nadal się nie spieszy i nikt nie robi z tego problemu.. dziwne, że się przejmujesz czymś takim..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
domnia no, no...... to mnie zaskoczyłas ale nie tym ze masz 33 lata i 1 dziecko rodzisz , ale ze jestes 10 lat mezatką i nie znudziło ci sie przez ten okres zycie we 2je..... powiedz czy np po 5 latach czy nawet 3 zycia we 2je nie miałas nie odczuwałas potrzeby zmiany tego stylku zycia ze zaczeło ci czegos brakowac?..... ja mam 25 lat i jestem niecały rok po slubie znamy sie z mezem długo ale na razie ciesze sie zyciem we 2je....tak do 2 lat planujemy dziecko..... tobie zycze zdrowego maluszka ...🌼...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam 26 lat, niedawno skończyłam studia. Koleżanki które mają juz niektóre po dwójke dzieci przewaznie pokończyły tylko zawodówki, a teraz siedzą w domu bez pracy bez perspektyw i z zazdroscią patrzą jak ja wsiadam w auto i jadę z innymi bezdzietnymi rówieśniczkami po studiach na imprezę bądź wakacje. Zupełnie inaczej jest jak kończysz zawodówkę - idziesz od razu do marnej pracy i po 5 latach myślisz juz o dzieciach. Moze jak ja bede pracowała jeszcze pare lat (a dopiero zaczęłam) to zaczne czuć stabilizację pieniężną i zaplanuję dzidzię - w pełni swiadomie. Moja bratowa dopiero teraz sie hajtnęła (ma 31 lat) i dopiero teraz planują dziecko więc sie nie martw. Moja mama urodziła pierwsze dziecko mając 35 lat i tez wszsytko było ok. Zagranicą to żaden problem mieć dziecko po 35roku życia...tylko zacofane wiochy widza problem typu staropanieństwo itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eliska111
ja mam 29 i niedługo rodze pierwsze dzicko pierwsze i?ostatnie?tu własnie nie wiem-kwestia jest taka ze jak ktos chce miec wiecej dzieci to lepiej wczesniej zaczac bo rok po roku to nie frajda a czekac z odstepem 3-4 lata to tez nie hop siup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Wawy
ja tez mam 29 lat i jestem w pierwszej ciazy :-) i zgadzam sie z przedmowczynia, ze jak w planach jest wiecej pociech, to warto zaczac wczesniej... ja kiedys myslalam ze chce miec trojke ale teraz to chyba przy dwojeczce zostane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość domnia
barsa:) małe sprostowanko :mężatką jestem od lat 13, nie 10:) ciekawe pytanie mi zadałaś, nigdy nie myśleliśmy w ten sposób.. że się sobą znudziliśmy i zrobimy sobie teraz dla zabicia czasu i rozrywki dziecko.. to chyba nie o to chodzi.. najpierw były studia, praca,w międzyczasie podróże, budowa własnego domu, jakieś szaleństwa imprezowe i życiowe.. temat dziecka nie istniał, bo ani ja się do macierzyństwa nie pchałam ani mój małżonek i tzw.instynkt jakoś mnie zwyczajnie nie nachodził.. zawsze było coś ciekawszego do zrobienia, obejrzenia itd niż przewijanie pieluch :) myślę sobie, że jest to w dużym stopniu kwesta środowiska w jakim się żyje.. rodzice nie naciskali a znajomi żyją podobnie jak my.. to było dla nas naturalne, że conajmniej do 30tki nie posiada się dzieci i realizuje się w życiu na inne sposoby niż rodzicielstwo.. no a teraz przyszedł ten czas, nie napiszę,że dojrzeliśmy do posiadania dziecka, bo to złe i nieadekwatne słowo.. po prostu poczuliśmy, że tego oboje pragniemy.. dziękuję barsa za życzenia, Tobie też życzę wszystkiego co najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tylko takie pytanie
po co w takim razie panie kolo 30 te ktore sie wczesniej wypowiadaly, ze nie maja dziecka jeszcze z wlasnego wyboru zagladaja na forum o ciazy i maciezynstwie...???!! no ja sie pytam?? bo czegos tu nie rozumiem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieprawdziwe zdarzenia
a Ty po co tu weszlas?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×