Jak poprawic jej wyglad ?

Hej wszystkim! Od razu chcialabym przperosic, jesli temat tkai jak moj istnieje. Nadeszlo lato, wiadomo, nie pojdzie sie na plaze z podkladem na buzi :( A jak kazdy wie, jest on po to aby korygowac jakies drobne mankamenty urody...no i wlasnie o nie tu chodzi.Nie mowie tutaj o pryszczach czy wagrach bo te mozna lekko korektorem potraktowac i juz. Mowa o jakichs przebarwieniach czy innych tego typu sprawach (nawet nie wiem jak je nazwac) ....Macie jakies sposoby na to aby poproawic wyglad buzki ? Nie wiem jakies maseczki , toniki.... Co wy robicie, zeby wyjsc na plaze bez malowania buzi pomimo tego ze wiecei ze idealnie czysta i gladka ona nie ejst ....? bardzo prosze o odpowiedz... Pozdrawiam :kiss:

dzieki :/

brevoxyl:)u mnie usuwa zaskórniki,grudki ,przebarwienia...no i np.tonik (sok z cytryny +woda mineralna+olejek z drzewa herbacianego).Do tego dwa razy w tygodniu maseczka oczyszczająca(raz w tygodniu z drożdzy z dodatkiem olejku z drzewa herbacianego i raz w tygodniu maseczka z zielonej glinki);)

a skad wziac olejek z drzewa herbacianeko ? apteka ? drogeria?

czemu wy sie tak przejmujecie ? a kto na to zwraca uwage? jesli ma ktos jakies blizenki? no nie przesadzjacie, ja sama nie mam pieknej cery raczej problematyczna ale jak bym sie tak przejomwala to bym zwariowala:P naprawde jesli ktos sie w tobie zakocha to nie beda mu przeszkadzaly twoje blizny a inni? tak naprawde ich to nie obchodzi. pozdrawiam i glowa do gory;)

no wiesz, ale jak to sie mowi: Nigdy nie wiesz keidy trafis zna milosc swojego zycia i zawsze musisz wygladac dosyc dobrze :P czyz nie? ale i tak dziekuje z awypowiedzneie swojego zdania :)

wiem wiem, trzeba dbac o siebie:) i dobrze, ze chcesz poprawic swoj wizerunek, tylko sie tak niepotrzebnymi sprawami nie przejmuj! :P:)

nie, ja sie tyn nie przejmuje az tak zalezy mi na tym, no ale bez wieliej przesady :P na tym sie siwat nie konczy :) tylko wiesz samopoczucie sie mi poprawi i samoocena :lol:

przeciez latem twarz sie opala, a slonce leczy wszystkie przebarwienia, wysusza krosty, wyrownuje cere. NIe musisz sie pacykowac niczym na plaze, posmaruje twarz kremem z filtrem (silniejszym niez cialo), uwazaj, zeby jej nie spalic na sloncu i juz.

Absolutnie nie zgadzam się z przedmówczynią!!! \"slonce leczy wszystkie przebarwienia\"--> jasne! Słońce właśnie powoduje przebarwienia i sprawia, że sąjeszce bardziej widoczne \" wysusza krosty, wyrownuje cere\"--> na początku owszem, ale jak opalenizna zejdzie, czyli na jesieni, to następuje pogorszenie cery. Przetłuszcza się, bo była wysuszona słońcem i tradzik jest jeszcze większy. No i zostaja przebarwienia. Absolutnie nie można opalać cery trądzikowej ani skłonnej do przebarwień. Wysoki filtr na twarz i tyle! Jak chcesz zatuszować, to wybierz filtr tonujący. Chyba Avene ma taki. Popytaj w aptece.

no ja sie wlasnie nie pacykuje a tym bardziej teraz nie chce..ale co do tego slonca no to opalalam sie przez 2 dni - no widac efekt fakt, ale ta opalenizna jest jakas takak nierowna.... nie chce zeby wyszl otak ze robie tu jakis problem, ja poprostu chce sie dowiedziec co wy latem robicie ze swoja cera i juz :)

A CO TO JEST TEN FILTR TONUJACY ... NO I W KONCU GDZIE TEN OLEJEK HERBACIANY KUPIC?

To jest filtr, który zawiera koloryzujący barwnik (tak jak podkład) dzieki czemu ładnie wyrównuje kolor cery.

wow, to fajnie, musze go kupic :) a w drogerii go nie dostane ?

no wiec co tylko maseczka z jakeis glinki, drozde ten krem do opalania i toni kz cytryny ..no dlaej, dlaje plizz

podnosze bo mnie tez to ciekawi

a kosmetyki z oriflame z drzewa herbacianego probowalas?

to na recepte jest? i co to jest krem czy tabletki?

Przede wszystkim ABSOLUTNIE!!! nie opalaj buzki jesli masz przebarwienia !! Ja rowniez je mam stad wiem, ze nie wolno ich opalac, bo sie utrwalaja, natomiast nieopalane po dluzszym czasie same z siebie bledna (info 100 sprawdzone na mnie samej !) Poczatkowo moze ci sie wydawac, ze jest lepiej, ze przebarwienia przy opaleniznie znikaja, ale gdy skonczy sie lato i buzka blednie wtedy wychodzi cala tragedia, ktora same sobie zafundowalysmy (ja musialam biegac na zluszczania naskorka do deramtologa tak sie zalatwilam!) Aby nie opalac buzki, a jednoczesnie nie wygladc jak truposz ;) uzywam na wieczor samoopalacza, a na dzien kremu koloryzujacego Bioderma faktor 50+. Naprawde super kosmetyk! Nie dosc, ze buzka sie nie opala to jeszcze koloryt jest pieknie wyrownany (ale nie jest to kosmetyk typowo kryjacy, a jedynie leciutko i wyrownujacy kolor). Naprawde polecam! Dostepny tylko w aptece. Poniewaz jest to kosmetyk dosc drogi (ok.50 zl) polecam najpierw pojsc do dobrej apteki i poproscic o probke zebys wiedziala czego sie spodziewaci czy tobie bedzie odpowiadal. Powodzenia i pozdrawiam!

Przepraszam, dopiero teraz przeczytalam caly topik. w 100% zgadzam sie z Kasiulkiem. ZADNEGO OPALANIA CERY Z PRZEBARWIENIAMI!!!!!!!! Zreszta napisalam to w poscie wyzej. To kompletna bzdura, ze slonce leczy przebarwienia! Powiedz to dermatologowi, a ochrzani cie na czym swiat stoi :) Bioderma, o ktorej napisalam jest wlasnie filtrem tonujacym. Dodam jeszcze, ze ma troszke opalony kolor wiec dlatego bladym (dziewczynom o jasnej cerze) buzkom na pewnie nie podpasuje, bo bedzie po prostu za ciemny, natomiast dla "samoopalaczowych", normalnych i troszke ciemniejszych karnacji bedzie idealny :)

e tam... jesli to ma byc milosc Twojego zycia.. to pokocha Cie i bez niepotrebnego makijazu :P

a tak serio to ja nie wiem co to jest, czy to przebarwienia czy co to :/ poprostu wyglada brzydko pomim oze nie ma na niej syfkow :/