Mąż wyzywa mnie od najgorszych przy każdej kłotni

i to tak się wydziera że słychać 2 piętra niżej

/ Może go kiedyś zdradziłaś i ma do tego pełne prawo/

czesto slysze te klotnie jakby co to ja moge zeznac w sadzie, ze slysze jak on do Ciebie krzyczy : Ma ja Ty ku...o bo Ci ublize.

nie nie zdradziłam

innem razem slyszalam jak tlukl Cie a Ty krzyczalas Józuś za co ? za co? na co on : jakbym wiedzial dziwko to bym Cie zabil.

a byłaś dziewicą ?? czy kurwiłaś się z innymi przed ślubem, bo jężeli tak to ma racje, kurwa z ciebie i tyle..

Nie jesteście małżeństwem tylko dwojgiem chamów. Nie rozumiem, co znaczy "wydziera", a ty mu na to pozwalasz?! Nie wiem, po co jesteście razem; dla odreagowania agresji? Dwoje ludzi nie umiejących z sobą żyć nie może urządzać scen na pośmiewisko dla sąsiadów

Nie daj soba pomiatać!!!!!!!On powinien cię szanowac,anie wyzywac od.... ;/ Facet to swinia ........

wysoki sadzie znaczy sie Wasza Laskawosc ale tak to ja nic nie wiem niczegom nie slyszala i niczegom nie widziala o ja nieboga.

ale wy wszystkie jestescie glupie dziewczyna ma problem a wy tylko pod tymo pomaronczowymi nicami takie madre jestescie

Pewnie mają większe problemy jak autorka topiku,a tu anonimowo mogą się wreszcie postawić i coś wrednego powiedzieć. Do autorki topiku -zostaw idiote nawiedzonego,ceń siebie a inni będą Cię cenić.

bo to nic przyjemnego, jak ukochana /?/ osoba zmienia się jak kameleon i pomiata jak najgorsze barachło. :( Zawsze możesz go nagrać na dyktafon, żeby mieć dowody maltretowania psychicznego. Za używanie wulgarnych słów publicznie mąż może zapłacić karę pieniężną - mandat. Zgłoś jego zachowanie na policję, ponieważ od słowa do słowa...kiedyś w końcu cię udeży :( agresja słowna /wyzwiska, wulgaeyzmy/ po pewnym czasie przeradza się w agresję czynną/mordobicie/ trzymaj się i nie daj się , jestes kobietą, masz swój honor i musisz o ten honor sama walczyć, skoro nie masz prawdziwego mężczyzny w domu, tylko ciotę... pozdroi głowa do góry

wiecie wszystkie dobrze ze nie latwo kogos zostawic tylko tak dobrze sie mowi ja mysle ze powinnas porozmawiac z nim ze takie traktowanie do niczego dobrego nie dojdzie....probowalas z nim pogadac

sory za byki, uderz oczywiście jest po polsku :)

slyszalam jak maz krzyczal do niej wysoka laskawosc : ze jak go zamkna to pieniadze pojda na grzywna na co ona w ryk , ze majtkow nowych nie ma nawet na nowa gumke do tych starych i odstepowala od czynnosci scigajacych. prosze wasza Laskawosc. wiecej juz nie pamietam bo czesto z moim starym doprowadzamy sie do stany upojenia alkoholowego. akurat tom co uslyszala to byla prohibicja.

do ,,somsiadki..", ,,faceta3'' itp no tak, zaczęły się wakcje, więc gówniar przybyło :( daj se siana dziewczynko i jak nie masz nic do powiedzenia, to lepiej zamilcz i nie rób z siebie większej idiotki, niż nią jesteś!

nie daj sie! nagraj to, bedziesz miala dowod przeciwko niemu. i co wazne, nie daj sie sprowokowac. jak Ci ubliza usmiechaj sie mu prosto w twarz, nie reaguj na to. to go doprowadzi do szalu ale nic Ci nie bedzie mogl zrobic. a jak Ci zrobi najmniejszego siniaka to od razu idz na obdukcje nie daj sie! :) trzymam kciuki

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=942800&start=0