Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

prestaramar

kto pogada??????????

Polecane posty

Gość a35
Tak dwoje dziewczynke i chlopca 13 i11 lat a Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Mąz jest dużo starszy i ma mnie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
To piekny czas dla Ciebie idziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Pisze wolno bo od niedawna ma kontakt z komputerem Przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiesz co nie pij dla dzieci,jest miedzy nimi róznica 2 lat tak jak i u mnie,mam młodszego brata,łatwo mi mówić ale moja mama też się pogubiła,szukała szczęścia,wszystkie smutki zapijała,dzisiaj jest niewolnikiwm alkoholu,ja nie umiem jej pomóc a tak bardzo bym chciała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
35 to Twój wiek???ja mam 25 lat i kryzys w ziązku,pewnie drobnostka w porównaniu z twoimi problemami,ale nigdy,przenigdy nie będe zapijać smutków alkoholem tak żeby stracić nad soba kontrole,dla małego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Dla dzieci postnowiłam pojść na odwyk nie pije juz 9 misiecy mam 35 lat a maz 45

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Maz niestety pije nadal Jest mi naprawde ciezko walczyc z tym pieprzonym nalogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Czy masz duzo wspomnien zlych z dziecinstwa zwiazanych z alkoholem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy Ci coś poradze odnośnie męża,ja mam krótki staż ze swoim,po urodzeniu dziecka przestał się mną interesować,nie robił nic a jak nawet coś robił to tak na odwal,ja miałam dosyć samotnych dni,nocy,braku jakiegokolwiek zainteresowania,nie obchodziło go gdzie wychodze,co robie,dostałam normalnie nóż w plecy,nie mam przyjaciół bo zerwałam kontakty,zostałam sama sobie,załamałam się,robiłam awantury,próbowałam spokojnie rozmawiać,żadnych rezultatów i teraz dałam na luz,a przynajmniej próbuje bo czasami tak się we mnie gotuje że hej....,jak wraca z pracy i się nie odzywa i ma mnie w dupie to ja go też..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Pewnie poszlas juz spac do synka Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Wiem ze to moze glupie pytanie ale czy dbasz o siebie ale nie talko fizycznie? Faeci lubia jak ich kobieta sie czyms interesuje Czasem nie zrob prania a idz na spacer Ty zyjesz nie tylko dla nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje pół dzieciństwa to alkohol,ojciec menel,pijak,damski bokser,domowy terrorysta,nas czyli dzieci nie bił ale moją mame tysiące razy,nie chce go znać ,on sam nigdy się nami nie interesował,rodzice rozwiedli sie jak miałam 8 lat,potem mama szukała partnera dla siebie i znalazła kolejnego menela,awantury domowe,policja ech...szkoda gadać...rozstała się z nim...potem byli następni tacy sami...moja mama ma teraz 46 lat a potrafi się zalać w trupa ,sikać pod siebie i takie tam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Daj mu do zrozumienia ze poradzisz sobie bez niego i na nim swit sie nie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Daj mu do zrozumienia ze poradzisz sobie bez niego i na nim swit sie nie konczy Mosisz koniecznie nawiazac nowe znajomosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem to był mój błąd bo zajmowałam się tylko facetem a nie sobą,dopiero teraz myśle o sobie ale nie wiem czy to dla nas nie jest za pózno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem to był mój błąd bo zajmowałam się tylko facetem a nie sobą,dopiero teraz myśle o sobie ale nie wiem czy to dla nas nie jest za pózno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem to był mój błąd bo zajmowałam się tylko facetem a nie sobą,dopiero teraz myśle o sobie ale nie wiem czy to dla nas nie jest za pózno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Pytam o Twoja Mame bo boje sie tego co powie mi moja corka jak dorosnie Czy Ty z perspektywy dzicka alkoholikow radzilabys mi odejsc od meza ktory nadal pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Pytam o Twoja Mame bo boje sie tego co powie mi moja corka jak dorosnie Czy Ty z perspektywy dzicka alkoholikow radzilabys mi odejsc od meza ktory nadal pije?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Czy Ty z perspektywy dziecka alkoholiczki czujesz zal do mamy ze nie odeszla wczesniej od taty Czy radzilabys mi odejsc od meza ze wzgledu na dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudna sprawa,czy mam żal do mamy że nie odeszła wczesniej??tak bo nikomu nie życzę takich scen jakich byłam świadkiem,tego upokorzenia,duszenia mamy na naszych oczach,kopania grobu na podwórku,podpalania mebli,ubrań,włosów,spojrzeń sąsiadów po nocnej awanturze,tego żadne dziecko nie powinno doświadczyć,cuchnącego,plującego,wyzywającego ojca.ale wiem że moja mama nie miała wyboru bo nie była samodzielna,nie miała oparcia w rodzinie i trzymała się tego który \"pracował\"na nasze utrzymanie,nie wiem jak jest u Ciebie,z mojej strony gdyby coś takiego miało miejsce w moim domu odeszłabym dla dziecka,nawet gdybym bardzo kochała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Wracajac do Twojej sytuacji to moze powinnas odnowic stare albo nawiazac nowe znajomosci Caly twoj swit nie moze sie krecic ciagle wokol rodziny bo inaczej zwariujesz Pewnie juz Twoja samoocena jest bardzo niska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tu masz stuprocentową racje,mam niską samoocennę,czuje się nic niewarta ale walcze z tym,dbam o siebie,faceci oglądają się za mną,ale w domu to mi ręce opadają i juz mi się nie chce,co do znajomości to trudno odnowić te stare bo popaliłam za sobą mosty,a nowe???nieśmiałość robi swoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Boje sie tego wlasnie ze moje dzieci beda mialy kiedys do mnie pretensje Teraz sa we mnie wpatrzone jak w obraz i kiedy maz zaczyna sie klocic one robia sie blado sine Mam ogromne oparcie w swojej rodzine Mam cudowne rodzenstwo inie wiem co mosialabym zrobic aby odwrocili sie ode mne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a35
Za wszelka cene nie rob z siebie cierpietnicy Jesli Cie stac zamiast obiadu pojdzcie do restalracji jesli nie zrob grila no i badz WESOLA nzwet jesli w srodku masz ochot wyc to naprawde dzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w rodzinie jest tak że wszystko jest robione pod dziadka,ojca mojej mamy,kawał skur....na z niego,wykorzystywał moją mame jak była nastolatką,próbowała popełnić samobójstwo ale ją odratowano,moja babcia nawet o tym nie wie albo nie chce wiedzieć,tak kochała i kocha dziadka że wyrzekła się własnej córki tylko dlatego żeby być z dziadkiem,z drugiej strony to dobra kobieta,pomagała mojej mamie jak tylko mogła ale ile można zdziałać jak ma się nad sobą kontrole,prawie nic,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×