nienawidzę patrzeć w lustro!!! a wiecie dlaczego?

bo nie widzę tam dziewczyny tylko....kobietę aaaaaaaaa,jak to boli

??

same się przekonacie jak przyjdzie ten moment,gdy się umalujesz ,ubierzesz a nie zwróci uwagi na ciebie młodzieniec tylko kolo ok 40 tki tak to ja nie chcę!!

a ile masz lat? ;>

jeszcze masz czas na te problema ;)

;>

No nie przesadzaj. Dlaczego chcesz, żeby młodzieńcy zwracali uwagę?

dlaczego? bo wtedy sobie uświadamiam ile mam lat!!! że ten roześmiany długowłosy młodzieniec już się za mną nie odwróci-(a przeważnie tak było ;) )

Tak coś jest w tych długowłosych,roześmianych młodzieńcach.Chyba przypominaja najlepsze lata i dlatego w pewnym wieku tak tęskni się do ich spojrzeń. Tez to przerabiałam ale mam za sobą.

Ja mam niestety odwrotny problem - oglądają się za mną w zdecydowanej większości - chłopcy, którzy widać, że są młodsi ode mnie, a ja mam już 28 lat:O

kochana ,mając 28 lat też tak miałam,to nic wyjatkowego

A ile masz lat?

powiedziec?

No pewnie:)

ale cicho 35 lat,śmigło jak rok szkolny cały czas wyglądałam dużo młodziej(nawet mąż 6 lat młodszy)i się kurcze człowiek przyzwyczaił,a tu nima grawitacja zaczyna działac:(

Eeeeeeeee, myślałam, że tu jakaś wiekowa staruszka po drugiej stronie, a Ty młoda babeczka jesteś jeszcze:) chyba masz doła dzisiaj, co? fatalna pogoda dziś;)

:) eee dzięki ale sama pamietasz,jak się miało fafnaście to człowiek ok 30 tki to już staruch był,nie?

Zdecydowanie masz rację:D ale powiem Ci, że pomimo wieku ja nadal czuję sie tak jak wtedy, gdy miałam 16 lat:) i jakoś nie mam świadomości tego, że mam tyle lat ile mam, bo nawet stylu ubierania nie zmieniłam, nadal długie włosy jak przed laty... w ogóle nie wyobrażam sobie, że mam się zmienić w poważną, dorosłą kobietę:O Ty też?

czasami te zmiany nadchodzą małymi kroczkami ,już nawet się kontroluję tu i tam,no bo jak ,hipotetycznie pojadę z kumpelą na wakacje,to nie siądziemy na krawęzniku beztroskie ,nie będziemy się głośno śmiać jak nastolatki,bo wiem ,ze ludzie będą patrzeć jak na ''starą''idiotkę wiesz co młodość to młodość(ta wczesna) niestety trzeba też się pogodzić ze zmianami w wyglądzie cóż z tego (może aż)że młodo się czuję jak te głupie lustro pokazuje mi kogoś innego,no i ci wspomniani młodzieńcy....

idiotki!

A ja na wakacjach (jeśli gdzieś wyjadę) to przeciwnie - wygłupiam się ile wlezie i to raczej u siebie w mieście bardziej staram się kontrolować choć w sumie też mam to gdzieś co sobie inni o mnie pomyślą. W końcu życie mam tylko jedno i chcę je przeżyć po swojemu, a nie dla innych. Jednak przyznaję, że mam takie momenty, gdy dociera do mnie, że już nie jestem jakąś smarkulą jak kiedyś i rzeczywiście jest mi trochę żal, że już nią nie jestem:O To taki temat, który zależy od dnia... widzisz, Ciebie dzisiaj to dopadło, a ja mam dzisiaj całkiem dobry humor:)