Do Luesity. Mam ochote na twe ciałko

Lusesita de Milagros Dolores wiesz? mam ochotę cię posuwać aż do utraty tchu byś po wspólnym bzykanku błagała o jeszcze

bijta sie w kisielu

w ketchupie niii bo do łoczu prysko :o

Nie nie ja mam ochotę na zwyczajny sex, zaczęty czule jednak nabierający drapieżności w trakcie. żadnych analów chyba ze na zyczenie ;). Pieścić twoje piersi , zasypywać pocałunkami twe ciało...Twą bliskością się napełniać i dawać ci rozkosz.

Bijta sie na łostro... Wew muśtardzie :)

ROMAN

choć oczywiście najpierw zaproszę cię na kolację przy świecacj przy kuchni włoskiej bądz francuskiej nad jeziorem w malowniczej okolicy

to jak Luesita odpowiada ci taka wizja ? czy raczej taka? pchnięciem stanowczym kieruję cię na łożko na które kładziesz się z impetem a ja wchodze na nie nie tracąc chwili i zasypuję cię pocałunkami jednocześnie zsuwając twą suknię wieczorową. Rozrywam na tobie biustonosz i majteczki robiąc ci minetę podczas gdy jęczysz cicho po czym coraz głosniej w końcu gotowa jesteś przyjąć mojego członka gdy wchodzę w ciebie zdecydowanie i zaczynam posuwać z wolna coraz szybciej coraz szybciej głębiej i mocniej gdy wydajesz z siebie jęki rozkoszy wrecz krzycząc bym nie przestawał w końcu kończę w tobie i leżymy trochę obok siebie ciesząc sięs sobą a po zregenerowaniu małego zaczynamy dalszy ciąg zabawy w innej pozycji. no? i co ty Luesita na to?

Nie do łożka lecz na parapet

twoje zyczenie , niech tak będzie , by ci sprawić rozkosz...mrrr piękna Luesito

To lubisz tak jak ja

Ktoś się prosi o kopa z półobrotu

mam chęć na Lusesitę albo Bójdę ewentualnie może być Rolnik lub Jose Antonia

Wyruszam na swym mocarnym rowerze coby objechać Starówkę i nadwiślańskie bulwary. Me mocarne łydy mają przed sobą parę godzin uczty :-)

a ja oczekuję tej chwili, gdy wgryzę sie w Twoje łydy mocarne :-p

:o

gorąco jest:P

Dałem radę. Jednakowoż zachowanie równowagi na rowerze miałem utrudnione z powodu uporczywej erekcji, wywołanej widokiem młodych damskich ciał ledwo symbolicznie przykrytych anorektycznymi skrawkami tkaniny :O

A może byśmy tak przenieśli to płomienne uczucie na płaszczyznę zwierzęcej cielesności? O ile pokonam wrodzoną nieśmiałość... :O

Szybka, trwała erekcja i głęboka nieśmiałość to dwie z moich cech charakterystycznych.

Ja przed kontaktami bezpośrednimi. Jak już dojdzie do kontaktu to się ośmielam :-) Tzn. jak już dojdzie do zdejmowania ubrań to nieśmiałość znika. Ale przedtem - męka nieśmiałości... :-(

Piwo mogę Ci postawić... Mi też by się przydało. Nie ma wpływu na sprawność, ale na śmiałość - owszem. No, starczy tej ero-gawędy. Miałbym ochotę, ale i tak nic z tego... :-(

Klejnoty mają się świetnie. Ale ani Ty ani ja nie zdobędziemy się na to, żeby tu i teraz umówić się, spotkać, rozebrać i zaspółkować. Realizm to trzecia moja cecha dominująca.

Nie, nie możemy. A więc - nic z tego. Szkoda.

Jak mogę Cię rzucić skoro nigdy nie byłaś moja? Potarzałbym się z Tobą na golasa, ale już ustaliliśmy, że raczej niewykonalne...

no właśnie