Czy ciebie tez zostawil....?

Jak to sie dzieje ze faceci nas zostawiaja??

taką sytuację??:(

...i chwała Bogu:)

nie potrafia docenic jakie skarby maja przy sobie....wpadaja w rutyne,latwiej jest rzucic niz pokonac kryzys w zwiazku,sa tchorzami lub po prostu....przestaja kochac- nikogo do milosci zmusic nie mozna...

poprostu czesto ida na latwizne i nie chce im sie walczyc.A wiadomo ze to nie jest najlepszy sposob na rozwiazywanie problemow,trzeba troszke powalczyc...

:(

jest sobota a ja siedze w domu to jest normalnie cos nie tak!nic mi sie nie chce taka mam depreche.Ni ogolone nogi,tluste wlosy nawet paznokci mi sie juz niechec malowac.Gdy juz musze gdzies wyjsc to jakos sie zmuszam do "zrobienia siebie" :) w moim pokoju tez nie sprzatam.....normalnie zle sie dzieje ze mna i cigle chce mi sie plakac ale astatnio coraz mniej placze wiec juz chyba lepiej ze mna no nie??czy tylko ja tak mam...po roztaniu

kiki tak sie ma tez z tesknoty:0

kikiki to samo mialam niedawno zaniedbalam sie na maxa teraz juz jest lepiej juz teraz w sobote niedziele moge wyjsc na spacer czy na rower i zaczynam zauwazac facetow ale ciagle wracaj mysli o nim i mam chwile zalamania to sie przeplata wszystko

dobrze ze nie jestem sama,ale to jest naprawde bardzo przykre,to uczucie ze nic sie niechce i wogole....

że on skarba nie docenił :D Widocznie on uznal żeś ty tombak a nie złoto.

nie musze sobie niczego tlumaczyc bo jestem w kilkuletnim szczesliwym zwiazku poki co moj chlopak nie zglasza do mnie zadnych zastrzezen wiec nie na miejscu jest twoja riposta o tomabku:),oczywiscie sa rozne powody rozstan,nie zawsze jestemy aniolkami,jednak faceci maja sklonnosci do tchorzostwa,byle problem i ulataniaja sie ...ale to oni traca cos cennego a nie my...trzeba siebie cenic nie mozna dac soba pomiatac...bo sadze ze kazda z nas zasluguje na milosc..po prostu:)

znalazll mnie :D

Mam 23 lata Nie znam uczucia porzucenia jestem mistrzynia w zakonczeniach Juz sie nawet z tego smieje, bo cholera opanowalam to po mistrzowsku popaprane zwiazki, nie myslalam w nich o sobie wogole dzieki temu wiem czego chce zycie jest piekne dojrzalam nauczylam sie, ze trzba ODWAŻNA BYĆ i to jak Herkules, a nie siedziec za miotla a na milosc wciaz czekam, moze sie doczekam :-) cierpialam przez roznych palantow strasznie, ale moge niejawnie im podziekowac, ze dzieki nim stalam sie silna kobieta :-) wyplakac sie, wyciagnac wnioski i nie zadawac z palantami, ale madrymi wartosciowymi facetami, sa tacy tylko ich trzeba odkryc:-)

nie masz zie z czego cieszyc.On zostawil ja dla ciebie i tak samo moze postapic z toba.Tez moze cie zostawic dla innej.Cudza krzywda moze sie odbic na tobie,ja w to wierze bo sama na sobie odczulam ze gdy ktos przez nas cierpi to to powra jak fala

Ale ty jestes silna kobieta,podziwiam cie.Ja tez mam 23lata ale pod wzgledem uczuciowym jestem bardzo slaba,niepotrafie zapomniec i ciagle placze i uzalam sie nad soba.jak z tym skonczyc?

a chcesz z tym skonczyc? zmeczylo Cie juz? no to jestes juz na dobrej drodze w ramach powrotu do siebie polecam : 1) optymizm, 2)sport, 3) duzo, duzo czytania (te zdawalo by sie poradnikowe paplaniny, wcale nie sa takie glupie jak mi sie zdawalo), 4) praca nad soba(to najwazniejsze) od czegos trzeba zaczac acha i wygadac sie, do utraty tchu, nawet nabluzgac, nie ma co ukrywac zlych uczuc i emocji do innej osoby, bo niby to oznacza, ze ze mnie zly czlowiek, nieprawda, one sa i musza miec ujscie, mozesz napisac list, zrobic bilans, wylej z siebie to wszystko, to tak bardzo ogolnikowo, no i uwierz w siebie kobietko kochana :-)

dzieki za rady.Masz jeszcze jakies?