Zastanawiam sie ile moze trwac cos takiego...

Bylem z dziewczyna 5 lat, rozpadlo sie. Minely juz prawie trzy lata od rozstania. Poznaje wiele wspanialych kobiet, dziewczyny interesuja sie mna lecz ja nie czuje nigdy zadnej iskry. Nie kocham juz swojej bylej. Zle sie z tym czuje, czy ktos przezywa cos podobnego ? jak to wytlumaczyc ?

ile masz lat, Drean?

i jeszcze: czy umiesz wchodzic w bliskie , przyjacielskie relacje z kobietami?

Potrzebujesz czasu, zaskoczenia, wyzwania. Przyjdzie jak sie nie bedziesz spodziewal. Nic na sile. Chcesz czegos wiecej. Czegos, co cie porazi. Przychodzi zazwyczaj po dlugim czasie, jak tracimy czujnosc. Lub jak otwieramy oczy i widzimy wiecej, cos czego do tej pory nie zauwazalismy...

bliska co do pierwszego: prawie 25 co do drugiego : jak najbardziej

ok, to bedzie tak jak napisała obca :D to znaczy tez, że z tobą wszystko ok, tylko nie jesteś kochliwy - co tez oznacza, ze bedziesz cenny jako mąż czy po prostu partner jak sie wreszcie zakochasz:D czego ci życzę:)

nie umiem byc bardziej kochliwy;) ale dzieki:)

wiesz... mam tak samo, tylko, ze w relacji z facetami

to dlatego że to"coś" czuje sie naprawdę tylko raz:( już to miałeś ,teraz już wszystko będzie inne bo kocha sie naprawde tylko raz