Za bardzo go kocham i boję się,że mogę przez to cierpieć

On mówi,że też mnie bardzo kocha i świata poza mną niwe widzi,ale ja nie zaznałam za wiele miłośći w życiu także ze strony rodziny i może właśnie dlatego boje się,że mogę cierpieć. Niebardzo mogę uwierzyć w to,że ktoś potrafi mnie pokochać i że mogę być szczęsliwa

proszę o jakieśwypowiedzi na ten temat. ma ktoś tak samo jak ja??

ja tez tak mialam, balam sie zawsze uczucia. i gdy on mnie pokochal, to az nie wierzylam , ze moze tak mocno kochac. zostalismy malzenstwem i dzis spedzam wieczor sama. on jak powiedzial musi przemyslec co dalej, nie jest pewny uczuc. a ja przez to , ze tak mu zaufalam to teraz nie moge uwierzyc , ze jego milosc do mnie gdzies odplynela lub odplywa. tak bardzo go kocham, tak bardzo chce byc z nim. i zupelnie nie wiem co robic. nie wytrzymalam napisalam smsa a on nie odzywa sie. A jesli Tobie mialabym cos radzic, to nie boj sie tej jego milosci , warto jednak zaufac i uwierzyc , ze ktos tak naprawde mocno nas kocha. ja nadal wierze,ze nasza milosc wiele zwyciezy