Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hmmm_19

nie jestem pewna czy go kocham...

Polecane posty

Gość hmmm_19

dajcie jakieś przykłady, które by mi pozwoliły stwierdzić czy to jest miłość czy przywiązanie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalabumcykcyk
Polecam lekture:classic_cool: Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu W myśli twojego odnowić obrazu; Jednakże nieraz czuję mimo chęci, Że on jest zawsze blisko mej pamięci. I znowu sobie powtarzam pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Cierpiałem nieraz, nie myślałem wcale, Abym przed tobą szedł wylewać żale; Idąc bez celu, nie pilnując drogi, Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę progi; I wchodząc sobie zadaję pytanie: Co tu mię wiodło? przyjaźń czy kochanie? Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił, Po twą spokojność do piekieł bym zstąpił; Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem, Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem. I znowu sobie powtarzam pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie? Kiedy położysz rękę na me dłonie, Luba mię jakaś spokojność owionie, Zda się, że lekkim snem zakończę życie; Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie, Które mi głośno zadaje pytanie: Czy to jest przyjaźń? czyli też kochanie? Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał, Wieszczy duch mymi ustami nie władał; Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem, Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem; I zapisałem na końcu pytanie: Co mię natchnęło? przyjaźń czy kochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_19
ale ten z wiersza też nie jest przekonany :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tralalabumcykcyk
I o to wlasnie chodzi...:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmm_19
ehh... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech
widzisz.. zwiazki zaczynaja sie zwykle od zauroczenia, zakochania.. w tym czasie przezywany wszytsko bardzo intensywnie.. potem ta intensywnosc gdzies ucieka.. i zadajemy sobie pytanie, kocham go jeszcze?... sek w tym, ze milosci na zale zycie czlowiek musi sie uczyc z dnia na dzien. to oczywiste, ze malzonkowie nawet z 2-3 letnim stazem nie czuja wobec siebie DOKLADNIE tego samego, co czuli podczas okresu narzeczenstwa... ja mam dosc nietypowa sytuacje.. mieszkam za granica, moj maz jest obcokrajowcem..meczy mnie to, ze tesknie za Polska.. a to wplywa na moje malzenstwo.. rownie dobrze moglibysmy zyc w Polsce na takim samym poziomie, na jakim zyjemy za granica... i czasem mysle sobie, boze, po co ja za niego wychodzilam?.. a potem pojawiaja sie mysli, bo go kochasz.... i wiem, ze go kocham dlatego,z e bylabym w stanie wszytsko dla niego zrobic (sam fakt, ze wyprowadzial sie z Polski na jego prosbe), ze chce miec z nim dzieci, ze kiedy jestem w odiedzinach w PL i mysle czasem o seksie, kazdy chyba ma te momcenty, zwlaszcza kobiety, chodzi mi o sytuacje typu ogladamy ajkis ciekawy film, gdzie nawiazuje sie subtelny romans etc, bez przegiec.. i co robie wtedy? zamykam oczy i mysle o nim.. nigdy nie pomyslalam o seksie z innym mezczyzna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×