Kiedy ostatnio seksilas/es sie?

no wlasnie kiedy? ciekawi mnie to czy forumowicze maja tez takie "bogate" przezycia w realu czy tylko tu na forum blyszcza jako seks bomby i macho

Dzisiaj w nocy ;)

hehehehe... myślisz, że ktoś prawde napisze :o

jeszcze

dzis w nocy, wczoraj po południu i znów tak mam zamiar:-)

tydzień temu.. ale na wiecej sie na razie nie zanosi.. czeka mnie chyba dłuższa abstynencja.. żaluje,a le tak sie ułozylo..

chociaz:)

ja oczywiście:-D

nie rozumiem co tu jest do ukrywania.. wiadomo że wszyscy fantazjuja na ten temat, nie wiadomo w jakim celu.. ja miałam seks po równo 7 latach_ po prostu od ostatniego razu nie s[potkałam nikogo komu bym sie miala ochote oddac.. teraz mija 6 miesiac odkad uprawiam seks z fajowym cłopakiem, ale tydzien temu to był chyba nasz ostatni raz, bo sie nie porozumielismy w pewnej kwestii, niestety, życie to nie tylko seks, moi drodzy, człwoeik cos w głowie tez ma.. może teraz przyjdzie mi czekać kolejne 7 lat..? tfu ,tfu! :) nie rozmieniam sie na drobne, akuratw tym wzgledzie niczego nie żaluje.. pozdrowienia.

właśnie wyszedł do pracy, ja mam jeszcze godzinke:)

1, 5 roku temu

a niektórzy mają stałych partnerów i robią to często BO LUBIĄ i kłamać też nie ma co

za to wypisywanie..kto z kim kiedy jak i po co ma sens...:o

oczywiscie, jak ktos ma stałego partnera to wiadomo zę wyjdzie czesciej.. robia to chocby z nudów w desczowy dzien .. ale szczerze powiem że chociaz najdłużej byłam z partnerem rok ( z tym pierwszym) to nie zaznałam w sowim zyciu seksu z nudów.. a te ostatnie 6 miesięcy to było po prostu ech.. warto czekac na takie chwile.

poza tym nie oszukujmys sie: człwoek bez seksu potrafi życ, i to całkiem nieźle, wiadomo że czasem brakuje, ale czy warto to zaspokajac tak samo jak potrzebe picia i jedzienia..? lubie w seksie to ze moze być mistyczny, piekny, tajemniczy.. a nie taki, siup, siup, bo nie mam co robić na godzinkę przed pójsciem do pracy...

czy ktos sie ze mna zgadza...????

ponieważ chuj mi staje jak czytam takie rzeczy :o dokładnie...dokładnie

wiadomo że ilość nie idzie w parze z jakościa.. ja moze nie mialam w zyciu szczęscia jesli chodzi o ilosc ale za to jakosc przednia! :) dlatego nie martwie sie ze tak rzadko.. i tym co maja rzadko tez radze sie nie martwic.. bedzie co ma byc.. kazdemu ten chociaż jeden raz przysługuje w zyciu.. :)

o seks z parterem czy sam na sam z soba też?

* partnerem miało być :-))))))))))

ja pierdole staram się jak moge ale nie pomagacie mi w tym

tutaj mowimy tylko i wylacznie o seksie z chomikiem srodziemnomorskim, ewentualnie z kaczka, kura albo orzechami laskowymi

z tym wszystkim o czym piszesz nie seksiłem się! Pozdrawiam!

nie wiem jak z parterem, ale moze z pietrem moze być

nigdy:-o

to robię , ha ha ha!!! i jak się cieszę

w poniedziałek..ale nastepny raz bede dopiero za jakiś tydzień..bo mam stan zapalny..i teraz zamiast kutaska meżusia bede sobie aplikować globulki dopwcipnie..:o