Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bbbbbbbbbb

Pozwolic zeby postawil mi piwo, czy raczej nie??

Polecane posty

Gość bbbbbbbbbb

Znajomy z pracy chce wyciagnac mnie na piwo i teraz mi jakos glupio, jak sie zachowac pozwolic zeby mi to piwo postawill czy zaplacic za siebie hmm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Major Kakao
Jeżeli on zapłaci za ciebie to tak jakbyś rozkraczyła nogi i wepchnęła sobie jego nos do cipy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piwosz plażowy
niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnością i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty przemierzam bezkresne szlaki doliny Kongo w poszukiwaniu ciepłych i aromatycznych stolców dzikich zwierząt, aby zaspokoić swój niedający się opisać głód oraz uświadczyć podniebienie smakiem tego cudownego przysmaku, który gdy już znajdę to z wielkim pietyzmem i z poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili, wyniosłym ruchem ręki obejmę upatrzony stolec i w skaramentalnej ciszy skonsumuję swój posiłek, odczuwając przy tym stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbb
Nie wiem czy tylko znajomy...moze kiedys cos wiecej z tego bedzie, ale hmm na razie tylko kolega. Zaproponowal spotkanie po pracy, zgodzialam sie bo go lubie, ale no nie wiem jak mam to rozegrac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też problem
:-S

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbb
Nie przezywam az tak ;). Jednak nie chce zeby pomyslal ze go naciagam, a z drugiej strony jak bede chciala sama za siebie zaplacic nie chce zeby poczul sie w jakis sposob urazony, meska duma ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaproponowanie piwa po pracy= zaproszenie na piwo po pracy. Osoba zapraszająca płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poczwara
No to nastaw się na płacenie za siebie , najwyżej schowasz portfel , jak zacznie protestowac. Nie wiem skąd przeświadczenie , że jak stawia piwo , to ma prawo czegoś wymagać. Czasem koledzy mi stawiali piwo tak po prostu , bo mieli ochotę postawić kolżance piwo , czasem ja im stawiałam , a raz jak się umówiłam z moim promotorem na pogadankę o pracy dyplomowej w innym mieście , bo akurat był na wyjeździe , a to było niedaleko ode mnie , to się umówiliśmy w kawiarni i też za swoją czekoladę chciałam zapłacić , a on zaprotestował i powiedział , ze on płaci. Wcale się nie czułam , jakbym "rozkraczyła nogi i wepchnęła sobie jego nos do cipy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby nie chciał jej postawić, to w ogóle by jej tego nie proponował. Poza tym zapewne pójdziecie do jakiegoś Baru, on pójdzie kupi piwo i nawet nie zdążysz wyciągnąć portfel:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak idziemy do baru to sama ide kupowac, bo skad ma wiedziec jakie piwo lubie :) No chyba, ze bardzo dobry kolega - to wie jakie :) Tyle sie razem juz spilo litrow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli wyraźnie powiedział \"zapraszam na piwo\" , to niech zapłaci , a Ty w rewanzu zapros go za tydzień , a jesli powie chodźmy na piwo , to zaleznie od rozwoju sytuacji.Zawsze możecie sie umówic , że on kupuje pierwsze , Ty drugie.ja tam nie mam nic przeciwko skorzystaniu z zaproszenia , a i sama znajomym funduję często .Bez wylicznie do złotówki , dzis ja tobie , Ty mnie jutro:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nigdy jeszcze nie byliście razem na piwie zapewne to on zapłaci, a potem już różnie bywa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbbbb
Tak, pierwszy raz idziemy gdzies razem poza praca...Moze faktycznie on kupi jedno ja drugie i bedzie ok...Sama nie wiem. Wiecie chce zeby to jakos z klasa wypadlo :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co..........
oj tam ale problem:P nastaw sie ze normalnie idziesz na piwo i placisz a siebie( z kolega podobnie jak z kolezanka);) a jak bedzioe chcail zaplacic to sie nie upieraj i niech zaplaci on;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×