Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam się....

jest tu ktoś w miarę bystry kto mo doradzi?

Polecane posty

Gość zastanawiam się....

sprawa wygląda tak... jestem z chłopakiem pol roku, znamy się 1,5. niedawno zaproponował wyjazd nad morze 15 -25 lipca. nie mam pieniedzy i watpie żeby rodzice dali mi kasę, ale głupio mi się przyznać....w kazdym razie skoro on to zaproponował to znaczy że on płaci za wakacje?? dla mnie to oczywiste że płacimy każdy za siebie. nie jesteśmy małżeństwem w końcu ale gdy radziłams ię koleżanek mowiły że to jasne że on bedzie płacił:o czy dla kogoś jeszcze jest to tak jasne czy tylko ja uważam że to niezręczne i nie powinnam się na to godzinć pomimo mojej sytuacji finansowej? proszę o rady....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość safanduła
To zalezy ile macie lat. wnioskuje, ze jestescie mlodzi a wiec w rezultacie placilby nie on a jego rodzice :O Odmow grzecznie wyjazdu- jesli zaproponuje, ze zaplaci- to raczej z grzecznosci.Kulturalnie bedzie odmowic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Galina
Ja na Twoim miejscu powiedziałabym, że nie mam kasy i, że rodzice też mi jej nie dadzą. Potem zapewne powie, że to on sponsoruje wyjazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wykaż się bystrościa i porozmawiaj z chłopakiem. Ja bym wolała płacić za siebie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem skoro on to zaproponował a nie dosłownie zaprosił cię nad morze, to raczej każdy za siebie koszty pokrywa. W sumie nie wiem jak ty, ale ja bym się źle czuła z myślą, że on za wszystko płaci... ale może to tylko moje zboczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spalona słońcem
Propozycja swoją drogą a płacenie swoją, nie możesz liczyc na to ze bedzie płacił za wszystko, ja radze z nim porozmawiac i powiedziec szczerze ze kaski nie bedziesz miała, chyba ze stac go aby opłacic wyjazd za was oboje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się....
mamy po 21 lat...w zasadzie dostałabym pieniądze od rodziców po długich namowach i zapewnieniu że sama uzbierałam trochę, ale 15 lipca już w przyszłym tygodniu a on to zaproponował dzisiaj!!! nie chcę żeby coś proponował z grzeczności bo wtedy czułabym się jeszcze gorzej.....po prostu chciałabym wiedzieć czy jest możliwość że dla niego to jest jasne że on płaci? co prawda nie zarabia ale jest dosyć zamożny....nie wiem czy to ma jakieś znaczenie:o chodzi mi o fakt....sama nie wiem co myśleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Proponuję szczerze pogadac z chłopakiem i powiedziec jak jest, i nie liczyc na to ze on za wszystko zapłaci, to byłoby nie apetyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyxt
dla jego rodziców będziesz robiła za utrzymankę z wszystkimi konsekwencjami. A jego zdanie liczy się tylko wtedy, jeżeli on zarabia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zasmucona swoim zwiazkiewm
mow otwarcie, ze nie stac cie. Nie kreuj sie, nie watro udawac, ze jestesmy przy kasie, a prawda okazuje sie zupelnie inna. powiedz, ze bardzo chcetnie bys pojechala, ale jestes na utrzymaniu rodzicow i cie nie stac (bo ich nie stac...) postaw na szczerosc. jezeli znaczysz cos dla niego- nie wyjedzie- zostanie z Toba i bedziecie cudownie spedzac czas we dwoje gdizekolwiek mieszkacie ( nie wazne gdzie, wazne z kim..) zazdroszcze.... bo dla mnie juz ma zanczenie gdzie.... (zgrozo, po 1 roku malzenstwa...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"kochanie przykro mi ale niestety nie mam pieniedzy w tej chwili na takie wyjazdy\" :) porozmawiaj z nim o tym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz mu prawdę
przecież nie będziesz układać sobie zycia z kimś, komu takiej prostej rzeczy nie potrafisz powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalijka Jego
tak ale moze ona wlasnie obawia sie, ze jak mu powie to poczuje sie zobowiazany do placenia czy zalatwienia czegos. tak nie powinno byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załóżmy, że ona mu powie, że nie ma kasy i nie może jechać. On wspaniałomyślnie odpowie, że za wszystko zapłaci. Co ona ma wtedy zrobić?? - jechać, pozwalać mu płacić - nie jechać, zostać w mieście i może nawet z nim się pokłócić ?????????????????????????????????????????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się....
nie o to chodzi że ja liczę na to że on bedzie za wszytsko płacił!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!przeciez piszę że dla mnie to jest co najmniej chore:o byłabym w stanie doprosić się od rodziców pieniedzy dlatego nie wiem czy jest sens burzyć jego błogą nieświadomośc i radość z tego wyjazdu...po prostu potrzebowałabym więcej czasu. wiem że bedziecie mi radzić że powinnam mu powiedzieć że mam ciężką sytuację ale ja właśnie nie wiem czy decydować się na tą krępu7jącą dla mnie rozmowę skoro teoretycznie mogłabym stanąć na głowie i zdobyć pieniądzę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skoro bedziesz mieć kase to jedz, najwyzej ją wydasz na koszty wyjazdu ale prawdpopodobnie to on bedzie je pokryć :)) jeżeli rodzice dadzą \' ostatnie grosze \' to zastanów sie czy nie lepiej z nim zostać i powiedziec jaka jest sytuacja u ciebie , domyslam sie ze to jest trudne ale w koncu to twoja druga polowka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zrobiłabym tak - jesli jest mozliwośc oddania mu tych pieniędzy , np. znajdzie prace na sierpien- pojechałabym.Może rodzice dadza pieniądze , a potem oddasz? Jesli nie bedzie miała pieniędzy- niech nie jedzie. Swoja droga , czym sie zajmujesz , myslałaś o wakacjach wcześniej? Jesli nie masz kasy , szukałaś pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalijka Jego
powinna mu oddac, ile ten wyjazd 1000? to mu splaci w ratach:) i mysle, ze to bedzie dobre rozwiazanie:) poza tym ja czesto slyszalam facetow byla kaska to i dziewczyna skonczyla sie kaka i wakacje i dziewczyny nie ma... a byl wrzesien... tak nie mozna, jestem z nim bo wypady, wyjazdy i fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale przecież jestes z
nim dośc długo, wiec czego tu sie krępowac, czego sie wstydzisz szczerośc górą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziec , ze nie masz kasy.A co , jesli częściej bedzie proponował wyjazdy , weekendowe wypady/ Za każdym razem będziesz kreciła i szukała wymówki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezka sytuacja finansowa
to nie hanba, gorzej krecic iglupio, jak sie wyda. Powiedz jak jest.No i niestety nie daj sie sponsorowac - ewentualnie, jesli bedzie bardzo nalegal pozycz od niego kase na dluzszy termin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to skoro dasz rade to w czym problem ? :) mnie tez by było głupio gdyby ktos za mnie płacil (rozumiem kino,lody i takie tam) ale taka wycieczka to już wartość pokroju większego niż to co wczesniej wymieniłam. ale jeżeli on sie uprze , zaprze , stanie jak wół , osioł to nie kłoć sie z nim ,że ty płacisz (zrewanzujesz mu sie kiedy indziej) moze on sam widzi twoja sytuacje ? skąd wiesz,że nie ? może chce ci zrobić przyjemnosc a skoro mowisz,że jest zamożny to pewnie mu ten koszt roznicy nie zrobi natomiast bedzie mu bardzo miło jak ty bd zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalijka Jego
to musza pomowic:) ale nie mozna nikogo doic.:) niech splaca:) w ratach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiam się....
no własnie o to chodzi że dla rodziców byłoby to pewne obciażenie i trochę głupio mi ich prosić ale on się cieszy z tego wyjazdu jak dziecko a ja już w chwili uniesienia;) powiedziałam że się zgadzam... a co do powiedzienia prawdy to jest dokładnie tak jak napisała dziewczyna powyżej. własnie takie wyznanie może spowodować że on poczuje się do czegoś zobowiązany.....:( a może zrobić tak że spytać ile to wszytsko kosztuje mniej więcej(bez podtekstów), poczekać co odpowie i dopiero wtedy wyciągnąć wnioski....a co jeśli mimo że powiem że mam pieniądze on bedzie chciał płacić??????powinnam się zgodzić???? to jest dla mnie cholernie głupie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalijka Jego
osiolki sa kochane, takie uparte:P nie no nikt sie nie kloci tylko mowie swe zdanie:) mysle, ze powinna wiedziec ile to kosztuje i splacac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytaj ile to będzie razem wszystko kosztować ? gdy już bedziesz wiedzieć to powiedz mu ze oddasz mu połowe z tego :) i gitas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziura ozonowa
chcesz rownouprawnienia? plac za siebie bo facet pomysli ze jestes pazerna i juz cie nigdy nie zaprosi a swoja drogą... jestes z nim 6 miechow i nie potrafisz sie z nim dofadac w takiej sprawie? dziwne bo ja jestem ze swoim 4 miechy i rozumiamy sie bez slow ;) joł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konwalijka Jego
no wlasnie, i dlatego powinni uzgodnic, ze tak z czasem mu odda te pieniazki:) on chyba tez bedzie szczesliwy, ze jednak ona jest z Nim dla Niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×