lewatywa

podobno wiele osob robi sobi8e teraz lewtywe zeby uczyscic sobie organizm; zeby lepiej sie czuc, bez zadnych powazniejszych wskazan lekarskich. Czy ktos moze ma na ten temat wiecj informacji? moze ktos sobie zrobil taka lewatywe? bede wdzieczna za opinie

podnosze

jeszcze raz

?

chcialabym wiedziec czy to faktycznie ma taki zbawinny wplyw na samopoczucie i na zdrowie. chcialabym wiedziec czy sa jakies miejsca gdzie osoba ktora sie w tym specjalzuje moze to zrobic i ile to kosztuje

Ma. Przestałam chorować i jestem absolutnie w dobrej formie. Poza tym jestem szczupła. I nie robię tego gdzieś tam w jakichś gabinetach, tylko zwyczajnie sama. To może wstydliwa sprawa, więc nigdy o tym nie mówiłam nikomu. Ale wiem, że to zbawienna rzecz.

a jak czesto to robisz? i czy tym takim zestawem kupowanym w aptece? czy sama sobie jakis plyn szykujesz? pierwszy raz tez sama robilas? ile kosztuje taki zestaw. kurcze az nie wiem co pisac - ciesze sie ze ktos sie odezwal:)

mozna po tym schudnac?

no wlansie podobno czlowiek ma w sobie okolo 3 kg zlogow tzn kamini kalowych; ktorych normalnie nigdy nie wydali i beda sie tylko gromadzic; wiec jak sieje wyplucze to o te 3 kg to chyba jest sie lzejszym od reki. no ale wlasnie brakuje tu osob ktore sie na tym znaja i moga cos powiedziec

robiac regularnie lewatywe rozleniwiasz sobie jelita, najlepszym sposobem jest po prostu zdrowy tryb życia, czyli jedzenie duzej ilosci warzyw i owoców, jedzenie zarówno białka, cukru jak i tłuszczu, pić duża ilosc wody w róznej postaci oraz regularny ruch i np cwiczenia na polepszenie pracy jelit. Regularne i naturalne wypróznianie to jest tajemnica sukcesu a nie lewatywa. Lewatywe można zrobić doraźnie gdy istnieje taka potrzeba, ale nie można jej traktować jako leku na całe zło

dzieki ogromne za opinie!! jesli chodzi o picie wody to ja potrafie wypic naprawde ogromne ilosci. 3-4 litry dziennie bez problemow; zwlaszcza w te upaly. tylko to nie jest takie hop siup bo to trzeba miec warunki - bo trzeba miec toalete pod reka caly czas; wiec jakies wyjscia dluzsze juz odpadaja. do tego wyczytalam ze dwie godziny po jedzeniu nie powinno sie popijac bo wyplukuje sie zawartosc zoladka; ktora wplywa sobie gdzies dalej w postaci jeszcze niestrawionej - co powoduje trudnosci z trawieniem i z przyswajaniem wartosci pokarmowych ... wiec zakladajac 3 posilki dziennie; odpada mi juz 6 godzin na picie:) suma sumarum ciezko jest wypic regularnie duuuza ilosc wody:)