Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ruby

czemu nie potrafie odejsc??????????

Polecane posty

Gość ruby

jestem z facetem ktorego nie chce, jest straszny i zle mnie traktuje, z drugiej natomiast strony jest moj byly z ktorym przezylam najfajnieszy okres swojego zycia (kilka ładnych lat) on nadal mnie kocha chcialby zebym wrocila, zawsze moge na niego liczyc w tej chwili jest chyba moim najlepszym przyjacielem takim ktory wie o mnie wszystko i ktoremu na mnie zalezy. na mnie a nie tym jak wygladam. i mimo ze ja tez do niego tesknie wciaz jestem z tym ktory mnie nie szanuje pewnie i zdradza, ciagle awantury a ja nadal tkwie w tym toksycznym zwiazku. juz mam wszystkiego dosc. zle sie czuje budzac sie obok niego a mimo wszystko... czemu tak jest? CO ZE MNA NIE TAK????? :(((((((((((((((((((((((( CZEMU JA JESTEM TAKA GłUPIA???? CZASEM MAM CHEC SOBIE COS ZROBIC JAK POMYSLE O TYM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inaczej
nie rób nic sobie tylko zerwij z dupkiem i kontynuuj znajomość z byłym..moze jeszcze do siebei wrócićie...kto wie..moze jeszcze będziesz szcęśliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruby
to jush wiem... niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziwie ci sie..jeszcze jakbys go kochala to bym rozumiala..Skoro nie kochasz to jaki jest sens tkwienia w takiem zwiazku?Zaden. Szczegolnie ze on Cie zle traktuje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruby
nie no przesadzilam z tym robieniem sobie krzywdy. ale on mnie tak stlamsil czuje sie strasznie slaba i taka ogólnie do dupy. kiedys bylam normalna usmiechnieta dziewczyna a teraz jak w jakims letargu ciagle smutna... nie umiem odejsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam inaczej
d;aczego : nie umiesz? dlaczego? Pzrywiązuje cie do kaloryfera, zamyka drzwi na kłodke? Nie...więc zerwij z nim..powiedz, ze masz dośc tego jak cie traktuje... nie wmawiaj soebie, ze jestes słabsza niz jesteś...pokaż ze nie mozna toba rządzic..ze masz sój umysł i poptrafisz podejmowac decyzje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ruby to ze ty smutna moze wynika z innych rzeczy np nie masz sama celu w zyicu i to tez potem przeklada sie na wasze relacje. a nie ze on winy temu zes ty smutna,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruby
ryczec mi sie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruby
wodna lilio cały problem polega na tym ze zanim go poznalam bylam juz na finiszu studiow, mialam swietnie platna prace, i bardzo bogate towarzysko zycie. lubilam byc wsrod ludzi i moze bylam nawet troche zbyt pewna siebie, wrecz zarozumiala. zaczelam sie z nim spotykac, przerwalam studia na ostatnim roku, rzucilam prace przeprowadzilam sie do niego. nie mam ochoty na imprezy znajomi dziwia sie co sie ze mna dzieje. przejelam jego styl zycia i nie potrafie teraz wziasc sie za siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ruby
teraz slysze tylko jaka to jestem beznadziejna, ze krolewna i trzeba mnie nauczyc kto rzadzi a nastepnego dnia jakby nigdy nic przychodzi i zachowuje sie normalnie interesuje sie jak sie czuje i jest sympatyczny potem znowu mnie obraza, ja w koncu chce odejsc i nastepnego dnia znowy jakby nigdy nic wiec zostaje itd tak w kolko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×