Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość onnaaaaa

jak z nim rozmawiac???

Polecane posty

Gość onnaaaaa

jestem ze swoim chlopakiem od roku ale czasami nie mozemy sie dogadac.macie jakies pomysly jak rozmawiac? bo problem chyba tkwi we mnie bo jesli moj chlopak mnie zranil albo jest mi bardzo przykro to nie potrafie z nim normalnie pogadac, nie umiem mu wszystkiego powiedziec co mi lezy na sercu tlyko mecze sie i zaraz placze. on juz zaczyna sie denerwowac ze nawet pogadac ze mna sie nie da:/ a ja naprawde nie wiem jak mam przestac do tego podchodzic tak emocjonalnie jak ja go tak kocham :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29latkaaaa
ja tez do wszystkiego pochodze emocjonalnie- i powiem Ci, ze z tego nie da sie wyrosnac..o nie przemija..ja jestem taka sama..i wydaje mi sie, ze ja wtedy potrzebuje od faceta pieszczot, czulosci..a on wlasnie sie wtedy na mnie gniewa albo obrusza, ze rycze tylko i nic wiecej..wspolczuje ci..ale ja jestem identyczna..wiem, co to znaczy...🌻 -na pocieszenie🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnaaaaa
no wlasnie...ja juz sie sama na siebie denerwuje ze placze ale no nie umiem sie powstrzmac. a najgorsze ze mojego chlopaka jeszcze to tak nie wkurzalo bo zawsze nie przytulal i pocieszal i jak sie uspokoilmam to wtedy na spokojnie pogadalismy a teraz coraz czesciej sie na mnie denerwuje i mowi ze juz bym mogla z tym skonczyc...tylko ze ja nie wiem jak mam to zrobic,wkoncu specjalnie tego nie robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 29latkaaaa
po prostu czegos innego od niego oczekujesz mi sie wydaje..wygarnij mu kiedys o co ci chodzi..przemysli...ja tak mialam..ale kurde- powiedzialam i wtedy jeszcze gorzej sie zaczal denerwowac..i zarzucac mi, ze sie zachiowuje jak smarkula, jak dziecko..ze nie mam dumy i honoru...a ja juz taka jestem- za szybko sie czyms przejmuje albo za bardzo emocjonalnie do wszystkiego podchodze..bedzie musial to zaakceptowac..choc ja z moim bylym zerwalam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onnaaaaa
ej a myslisz ze mi to przejdzie czy raczej nie? bo mam dopiero 17 lat. i naprawde nie mam pojecia czemu tak sie dzieje , a tylko jak z nim gadam to placze(w sytuacjach dla mnie przykrych ,tzn chce mu cos wyjasnic co mnie bardzo boli ale nie umiem bo wtedy zaczynam plakac...a on sie denerwuje ze nie chce mu powiedziec o co chodzi tylko bez sensu rycze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm...ja mam podobnie....tylko ze ja po prostu nie umiem przyjac tego co on mi powie w zlosci,choc wiem ze tego zaluje i wiem tez ze powiedzial to bezmyslnie...to jednak ciezko potem to zapomniec i potem jest tak ze ja mu wygarne o co mi chodzi i znow jest klotnia bo on przyczepi sie czasem o jedno moje slowo...wogole to nie lubie sie z nim klocic bo to taki typ ze powie co mysli i reszta ma w dupie ,ma gdzies czy mnie urazilo to co powiedzial i ze moze ja chce cos powiedziec od siebie i wyjasnic cala sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×